Jako, że różnie teraz z pogodą warto mieć sprzęt, który jest mniej wymagający co do podłoża. Od dawna myślałem o łódce typu AirBoat jednak po realnym podliczeniu ilości czasu jaki mogę na nią przeznaczyć wybór padł na gotowca, którego wystarczy skręcić powiedzmy w jeden popracowy wieczór.

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=31730
Pokrótce:
długość: 479,5mm
szerokość: 188,5mm
śmigło: 5,5 cala
silnik: 2300kv Brushless Outrunner
Servo: 9g
ESC: Mag8 18A
3 kanałowy odbiorniczek
bateria: 1050mAh 2S 7.4v 20C
Waga do lotu dokładnie 600 gram

Złożenie polega na skręceniu wielu śrubek, przyklejeniu naklejek, polutowaniu silnika, regulatora oraz spięcie tego wszystkiego do kupy. Ja skręcałem dwa razy bo jedna z instrukcji pokazuje jak złożyć zespół napędowy na odwrót... więc musiałem rozłożyć, znaleźć nową instrukcję i ponownie wszystko skręcić. Do wszystkich śrubek zastosowałem klej do gwintów żeby mi się na gdzieś bidulka nie rozkręciła.

Miejsca na niej sporo więc można poprzyczepiać dowolne kamerki, itede

A tak śmiga po śniegu:

Hubert, możesz mi podać jak jest SC ustawiony.

15,3cm licząc od tyłu po burcie.

Qrde łódź bagienna chodzi za mną od jakiegoś czasu.
Chyba coś podobnego wystrugam z deprony , jak czas pozwoli.
Aczkolwiek bardziej się skłaniam w kierunku sań motorowych - lodowych.

No powiem Wam, że jest w nich coś ciekawego i dają sporo zabawy.

Hubert nie traktuj mego wpisu jako krytykę twego zakupu,sam napisałeś że nie miałeś czasu na złożenie air-bota. fajna zabawka i szybka do złożenia -ale lata jak zabawka.
Uzasadnienie mego posta:
Mam takie dwa zestawy, silniki turnigy 2830/11 1000 kv
lipol 2200 3s
śmigło 8x6 i 10 x 5
dł. 670
sze. 235
waga -ok 1,5 kg
Plany ogólnie dostępne w internecie.
Złożenie tego ze sklejki - około 10-15 godz. = 4 dni + malowanie =5 dni
I to dopiero śmiga .
Taki śnieg jak ten na filmie na poboczu drogi nie przyhamowuje go tak jak ten zestaw na filmie.
A na zamarzniętym jeziorze na zakręt potrzebuje dziesiątek metrów. W.g. mnie na gładkim lodzie sypie około 25-30 km/h
Motylasty : z depronu to raczej nic nie wyjdzie -za lekka konstrukcja -jak trafi na grudkę lodu i wiatr pod dziób to plecy murowane.A jak nie daj boże wędkarze zostawią lód po wierceniu przerębli -to z kadłuba tylko drzazgi polęcą. Mój pierwszy air-bot ma wzmocniony kadłub laminatem ,a jak lekko zahaczył o grudkę lodu -tak 5 x 4 cm to w burcie była dziura 8 x 3 cm.
Ale zabawa przednia jak pisał Hubert . Na wodzie jest bardziej sterowny ale za mocny wychył sterów i bączek murowany. W każym razie na plażowiczach robi ogromne wrażenie.
Pozdrawiam Włodek

To były pierwsze podrygi więc myślę, że jeszcze sporo mogę polepszyć moje ślizganie Dodatkowo jest jeszcze mały zapas na drążku bo nie otwierałem przepustnicy do końca jak również opcja wsadzenia pakietu 3s gdyż na razie śmiga na 2s.
Na youtube widziałem parę filmików gdzie sprzęcik latał właśnie na 3s i trzeba przyznać, że był znacznie szybszy i to na wodzie. W każdym bądź razie jeszcze dużo przede mną.

Dzisiaj z pokładu udało się uwiecznić taki moment:
Wariaci.

Łódka w końcu doczekała się wodowania, gdyż do tej pory śmigała tylko po śniegu i lodzie
Trzeba przyznać, że ładnie się prowadzi i daje sporo frajdy. Jedyne co zostało niezbyt dobrze przemyślane to miejsce na pakiet i bebechy. Tak to wyglądało:

Dało się upchać ale nie było to łatwe.

Teraz wszystko ma swoje miejsce i nic nie trzeba upychać:

Plik ściągnięty z http://www.thingiverse.com/thing:1060587

ale można było oczywiście samemu wyciąć z jakiejś sklejki

dobry patent Hubert,najważniejsze że środek ciężkości został tam gdzie powinien być,muszę to skopiować od Ciebie mój "szuwarek" przydał sie juz wiele razy,na latanie nad wodą zawsze jest zabierany oprócz małego pontonu,wygląda jak zabawka ale to naprawde fajnie pływa,chyba warto przejść na 3S z czasem,
sory za zaśmiecanie Twojego wątku filmem ale jest na nim klon bagniaczka w głównej roli więc pozwoliłem sobie zapodać

Ależ nic nie zaśmiecasz, fajnie że dodałeś film. No i światełka rządzą.

To i ja sobie pozwolę, po ostatniej wizycie Huberta i pływaniu szuwarkiem. Ja też zapragnąłem mieć taką zabawkę i uznałem to za dobry projekt żeby wypróbować w boju nowy laser. 3 wieczorki spędzone nad projektem. I oto jest na razie szkielet. Zastanawiam się nad sposobem pokrycia.
Ale wygląda fajnie

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Pokrycie mówisz... hmm...
Sklejka 1mm, tkanina i żywica?

Jest to jedna z opcji

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Amelinium z tej puszki?

Hubert ma rację z tym Amelinium, tylko ta jedna puszeczka nie starczy.

Obrałem technologie podposzycia zielonym paskudztwem. Po oszlifowaniu pójdzie na to dwa razy tkanina na epoksyd. A później zielone się wypłucze

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Po co?

Żeby nie było zielone i paskudne, i żeby sobie potem jeszcze wręgi dolaminować do poszycia od środka.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie ma takiej potrzeby, ale jak chcesz koniecznie dodawać sobie niepotrzebnej roboty, to powodzenia. Pamiętaj tylko, że jak zaczniesz rozpuszczać to zielone paskudztwo, to zrobisz sobie niezły gnój w środku . Ale to Twój model i decyzja.