Wojcio -kurcze niedobrze, może zabezpieczenie(bezpiecznik) - sprawdzałeś?
Nie wiem jak jest w 8FG, ale dużo nadajników ma bezpiecznik i diodę zabezpieczającą.

sprawdzaliśmy ale elektronika jest pod układem starowania i bez wybebeszenia połowy radia nic nie da się zrobić.

no to teraz jestem niemile zaskoczony

Kurcze, to ciekawe.
Też posiadam 8FG i nie jestem zadowolony z tej informacji...

Jestem ciekaw, co na to serwis.

Jak na tej klasy radio, to się we łbie nie mieści

Też myślałem, że mam po sezonie jak padł mi wyświetlacz [brak reakcji na dotyk] w Aurorze 9 i musieli ją do producenta do Niemiec wysłać.
Następnego dnia kupiłem nową, w której zmieniłem mode z 1 na 2 [robi się to bezinwazyjnie]. Po tym zabiegu prawy drążek w pionie [wysokość] centrował o 1mm niżej niż powinien, czego skutkiem było wychylenie serwa [widoczne w oprogramowaniu np. dr/exp ]. Sfrustrowany odesłałem drugą aparaturę do Riku, minęło znów trochę czasu, ale wymienili mi tę na nową.
Odbieram paczkę i co................... Znów to samo, drążek nie centruje dokładnie. Na szczęście sklep po tym zajściu nie zrobił problemów z zwrotem aparatury, a następnego dnia przyszła "naprawiona" stara A9. Łącznie trwało wszystko 14 dni, więc może w Twoim wypadku uwiną się szybciej bo to w końcu Futaba!

Tak BTW
To kupuję Twoją Proximę

Wojtku, jakieś wieści o Twoim radyjku? Pytam, bo trochę czasu już minęło.

Jeszcze nie, będę dowiadywał się w poniedziałek. Radek z Ol-Pen dostał ją dopiero w środę (tydzień temu), przypuszczam, że Scorpion najwcześniej miał ją w piątek a może i w poniedziałek. Mam tylko taką cichą nadzieję, że do końca przyszłego tygodnia będę ją miał.

EDIT:

No to kolejny tydzień bez aparatury. Dobrze, że pogoda zapowiada się nieciekawie, to jakoś lżej będzie przełknąć tą informację.

Trzymaj się nigdy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Wakacje się kończą a ja se nie polatałem

Nie pierwsze nie ostatnie wakacje oczywiście. Jeszcze polatamy w tym roku, byle była pogoda jak w zeszłym roku.
Coś mówili o nadajniku, wysłali do Niemiec czy tu u nas go serwisują.

W tej kwesti to nic nie wiem. Radek się urlopuje i nie chcę mu du...y zawracać. Tydzień wytrzymam a potem go przycisnę

Dostałem dzisiaj info od Radka, że aparatura wróciła z podróży zagranicznej (Niemcy) i została do niego wysłana.
Jest szansa, że w piątek będę ją miał

Super!!!,
a wiesz może jaka była przyczyna?

DOWIEM SIĘ JAK JĄ DOSTANĘ. ZAPEWNE JAKIEŚ PASPIERY DO NIEJ DOŁĄCZĄ Z OPISEM USTERKI

Trzymam kciuka, żebyś ją miał przed sobotą.

jednego kciuka?

pytanie z rodzaju "gdzie byli rodzice?" czyli co robi druga ręka

Drugą ręką ponagla kuriera aby przed sobotą dotarł do mnie

Drugą ręką obsługuję mysz.
To czym byś Chciał Utopia żebym ją obsługiwał, nawiązując do rodzaju?

Mysz czy "myszkę"

Trochę wiary w kolegę. Zapewne ma zwinne palce to jedną i drugą

Wojtku 3mam kciuki za aparaturę.... coby doszła jak najszybciej...

No jak to czym- siłą dobrej woli

Siła dobrej woli to ja Wojtkowi kuriera poganiam.

Siłom i godnościom

Aaaaaaaaaaaaaaaale OffTopa zrobilim

Siło i godnościo też.

Artur, a jak... wężykiem, wężykiem...

Fakt - siło i godnościo osobisto ...to już klasyk

skoro robimy offtopa to pozwolę sobie na smutną refleksję - odchodzą już ostatni dobrzy aktorzy .. jakoś na nowe kabarety czy filmy kompletnie nie mam ochoty . Jakieś to wszystko na siłę - taki śmiech ale przez łzy

Krzysiu, atam cicho być... Trzeba iść za radą Bohdana, kupić sobie Młodego technika i zbudować na podwórku persching'a. Jak pier...nie, to się może o jedno biurko pomylić.
Kiedyś po ich występie (Kabaretu Tey) w poznańskiej Arenie poszłem, no co poszłem a nie poszedłem, bo było blisko, na zaplecze z komiksem Mleczki aby dostać od nich autografy i ów Bohdan podpisał się Sikorka. Widząc moje zdziwienie na twarzy powiedział:
No co, piję tyle ile ważę

Nie prowokuj, temat rzeka.
Chyba, że chcesz w ten sposób Wojtkowi czas do piątku umilić.
To rozumiem, to jestem "za".

60h
Nie ma takiej opcji, tyle to moje cztery litery nie wytrzymają na fotelu przed kompem.
Stawy mi się zastoją i nie dam rady w piątek popołudniu iść polatać.
Ale dzięki za szczere chęci.

EDIT:

Nie lepiej to się spotkać face to face, następnego dnia odnieść butelki do skupu a popołudniu polatać?

Wojtek sobie później posprząta... niczym Popiołek

Nie posprząta
Zostawi dla potomnych

Jednak Wojtka to najbardziej ja rozumiem.
Po Wilczych został w Polsce cały mój sprzęt, modele i auto. Teraz od czterech tygodni siedzę w domu w Anglii, spoglądam z okna na wzgórze Pendle Hill i dochodzę do wniosku, że nie umiem żyć bez modelarstwa. Mam jakąś wielką pustkę w duszy. Ani czym polatać, ani dojechać na miejsce. Rozpocząłem zatem nowy projekt mojego autorstwa, ale to w innym wątku i czasie, jak będzie już coś widać.
Już nie mogę doczekać się 7 września. Lecę pozabierać "graty"

Faktycznie - przecież musiałeś wracać ale jakoś nie skumałem że graty zostały

No bo to jest przecież jak alkoholizm czy inne narkotyństwo, TO nasze uzależnienie.
Wojtek. Już chyba dawno nie siedziałeś "twarzą w twarz", bo wydaje mi się, ze szkła już dawno nie przyjmują punkty skupu? Może się mylę bo też bardzo dawno nie "czytałem książek" (pamięta ktoś z jakiego to Kabaretu?) To wszystko przez to, że to nasze zajęcie dominuje nad innymi przyjemnościami.
Czasem mam myśl przelotną, że to jest nawet lepsze niż seks (przyznaję się do tego jako prawdziwy Chłop nie wstydzący się swoich opinii)
No dobrze. Na równi.

No nie wiem jak z tym seksem i lataniem.
Bardziej bym się skłaniał do wypowiedzi, że oba te zajęcia dostarczają porównywalnych chwil zadowolenia.
Każde w swoim rodzaju.
Moża za jakieś 30 lat więcej satysfakcji będę miał z latania i tylko dlatego, że latać będzie można codziennie

Oj już mi tylko dwie zimy do emerytury zostały i wtedy, jak Mówisz, będę miał czas na latanie i budowanie .
Z tym seksem to tylko takie moje odczucia, przy lataniu, zupełnie osobiste. Nie wiem czy ktoś to jeszcze porównuje lub ma podobne odczucia. Nie napisałem tego, żeby n/p o tym dyskutować.
Napisałem to bez pruderii, tak jak jak można spytać co lepsze jabłko, czy gruszka?
Nie jestem zboczony czy inny.

Ależ nawet w swoich najśmielszych myślach nie pomyślałem, że jesteś zboczony czy coś z Tobą Stefan nie tak.
Też napisałem to co czuję i myślę. Wiem, że przychodzi taki moment w życiu intymnym kiedy się mówi: Zabrałeś Boże moc, to zabierz i chęci
I co wówczas? Zostają modele.

Dwaj panowie (+/- 75 lat) spotykają się w parku na ławce i zaczynają pogawędki na damsko-męskie tematy.
- Wiesz ja to już teraz nie mogę, jak uda się raz na kwartał i to z pomocą dopalaczy, to jest super.
Drugi radosny, szczęśliwy, jakby przeżywał drugą młodość
- A ja to już tylko raz w roku i to z pomocą niebieskiej tabletki.
- Raz w roku i takiś szczęśliwy?
- Bo to już jutro, to już jutro

na temat tego seksu , to słyszałem ze to jest całkowicie pozbawione sensu
no bo jakiż jest sens ,swoją siłę pchać w cudzą d....