Witam.
Postanowiłem wyskrobać sobie model którym będę mógł pośmigać kiedy tylko chcę bez konieczności angażowania w to samochodu (czyt. rodziców). Takim modelem miał być Index jednak on, jak już się przekonałem, nadaje się tylko na idealnie bezwietrzną pogodę, a o taką trudno.
Popatrzyłem sobie na modele Zagi/Tzagi/Delty itp. Z początku chciałem zrobić Zagiego bez napędu i wyrzucać go z ręki, jednak z tego co się orientowałem na loty dłuższe niż 5 sek nie mam co liczyć na płaskim terenie.
Dlatego moje założenia to:
-prosta i niedroga budowa
-model musi się mieścić w przeciętnym plecaku razem z nadajnikiem itp. (wszystko niezbędne do latania ma wejść do plecaka)
-posiadać max 2 serwa
-śmigać dobrze podczas wiatru
Wybór padł na Zagiego o profilu 12%. Plany z 'Profli'. Rozpiętość przeskalowana do ~80-90cm.

Wyposażenie:
-2 serwa 9g
-Corona 6ch
-regulator 10A
-silnik HXT 24gramy
-pakiet 3s 500mah (wymienny na 2s - 800mah < jeżeli wystarczy mocy)

Materiały, to standardowo, to co jest na stanie: depron 3/6mm (Izoflor), sklejka ze skrzynek po owocach i listewki sosnowe. Dziś dokupiłem też kilka śrub 5 nylonowych do mocowania wingletów. Co do podziału skrzydła to będzie ono 3 częściowe (2 skrzydła i jedna część, środkowa z silnikiem). Łączenie na 1 bagnet + gumki recepturki

Od razu przystąpiłem do pracy i dziś mam wycięte i oszlifowane żeberka. Jest ich dużo, ale model ma być mocny.



Może macie jakieś ciekawe propozycje jak można by lepiej rozwiązać łączenie skrzydła ?

Zrobiłem relacje, gdyż wtedy jakoś lepiej mi się buduje. I przez to, że robię zdjęcia, dbam bardziej o porządek

Uwzględniłeś zwichrowanie końcówki, 3 stopniowe przy rozpiętości 120cm?

Skróciłeś go z rozpiętości tylko, zostawiając szerokość, czy może przeskalowałeś całość?

ja też mam zamiar zrbić sobie taki model ale rozpiętość 2m czyli powiększony 65% .Profil taki jak ty. Opis w innym temacie.

Barlu, nie wiem o czym piszesz
Przeskalowałem cały model. Więc chyba dobrze ?
Meloow tez myślałem o czymś większym ale wtedy cięte już ze styro rdzenie bym zakupił A ten modelik am być właśnie mały i składany.

Kurczę. Pospieszyłem się i już zamykam 'skrzydła' Zagiego. Nie wyszło mi to tak jak zamierzałem. a na dodatek zapomniałem o podklejeniu dźwigara na bagnet. Chęć oblotu jutro, zdominowała mnie i obecnie nic z tego nie będzie
Głupio mi trochę. Ale bardzo proszę jakiegoś moderatora/admina aby usnął ten cały wątek bo już wiem, ze nic z tego nie będzie.
Model miał być na szybko jednak okazało się, że przy tak małych wymiarach ciężko mi dokładnie zamknąć wszystko i prawidłowe zrobienie tego zajmie dużo czasu... Wiem, ze niezbyt ciekawe podejście do tematu modelarstwa, ale to miało być tylko takie 'latadło'.
Przepraszam za zamieszanie.

Próbuj to ukończyć i pokaż co Ci z tego wyszło

Tematu nie bedziemy usuwac chocby po to, aby inni unikneli takiego bledu w przyszlosci
Ty lepiej nie marudz tylko koncz model i pokaz co wyszlo Jak wyszlo zle to rob od nowa w tym samym watku - powodzenia w budowie

Trzymamy kciuki za pomyślny koniec budowy

No dobrze. Jak mus to mus.
W sumie to po odcięciu kawałka spływu + doszlifowaniu natarcia jedna połówka nawet ogarnia. Może jakoś to będzie
_____________________________
Jedna połówka poprawiona. A druga zbudowana od podstaw. U góry listewka 5x3 jako dźwigar + na spływ pasek depronu oszlifowany. Płaty bardzo sztywne wyszły i po oszlifowaniu i podoklejaniu miejsc w których UHU POR nie złapał naprawdę wyszły dobrze Na natarciu naklejona taśma i albo ją zostawię albo zdejmę i pomaluję.
W sumie jak złączyłem tylko skrzydła i wyważyłem to przy wyrzucie przeleciały spory kawałek, więc dobrze, że 'kazaliście' mi się nie poddawać i skończyć model.
Zdjątko:

Bo czasem tak jest że ogarnia zwątpienie czy zniechęcenie - trzeba albo brać byka za rogi albo odstawić model na jakiś czas..
Każdy chyba tak ma .
Taśmę na natarciu zostaw bo wzmacnia i zapobiega pękaniu