Nie chwalę się swoimi modelami, bo jak oglądam zdjęcia modeli wykonanych przez co niektórych fachowców tu na forum to muszę swoje na ten moment zamykać w szafie. Tym razem odstąpiłem od reguły, mimo tego, że nie jestem zadowolony z efektu.
Miałem problemy a właściwie Lume ma problemy jak musi drukować elementy modelu. Widać to na kadłubie w miejscach łączenia. W czasie druku kadłuba około 1 kg filamentu poszło do kosza dzięki Lume. Skrzydła i stateczniki drukowałem na Anet 8, którą kupiłem tylko po to aby eksperymentować z nią i ostatecznie palcem nie kiwnąłem bo pięknie drukuje.
Resumując: to wydrukowałem, trochę podmalowałem. W tej chwili jest w pelni wyposażony, ma serwa, regulator, odbiornik i silnik. Gotowy do lotu. Oblot będzie dopiero na wiosnę, może też będzie jakiś filmik. Ogolnie na wiosnę będę miał kilka modeli do oblotu bo tak się trochę nazbierało.

Acha, jeżeli to niewłaściwy dział, bo zastanawiałem się czy nie powinno być druk3D to przepraszam i więcej nie będę.

Fajnie Podeślij namiary na model Jaka wyszła masa pustego modelu? Z jakiego typu materiału wydrukowałeś?

Model stąd: https://3dlabprint.com/shop/zivko-edge- ... h-replica/
W sumie nie ważyłem ale przed startem zważę. Mam problem bo nie mam pakietu na 22V tylko będę musiał 2 szeregowo połączyć i myślę, że będą cięższe niż jeden na 22 V.
Drukowałem z PLA, tak sugerowano w przewodniku. Poeksperymentuję z innymi filametami.
Drugi model drukuję z czego innego i wszystko na Anet. Na Lume drukuję inne rzeczy.

Przecież w pakiecie 22V i 11V stosowane są dokładnie te same ogniwa. Jedyna różnica to masa dodatkowych kabli i wtyczek - jakieś 15-20 g extra...

Zgadzasię. Nie pomyślałem.
Oni też stosują łączone pakiety.

Latałeś już którąś z drukowanek?

Nie jeszcze nie. Nie mam odwagi, boję się że rozbiję o twardą glebę. Czekam aż trawa na lotnisku urośnie. Do miga wczoraj dopiero przyszły pakiety. Jeszcze główkuję gdzie pojechać na loty Mig-iem, bo tu koło mnie raczej nie widzę miejsca do lądowania. Na szosie to tak trochę niebezpiecznie. Waga Mig-a z pakietami 2630g. Kawał cegły o rozpiętości 122cm.

No, mig będzie szyyyyyyyyyyyybki. Bez pasa to nawet start może być ciężki.

No to jak będzie z wiosennym oblotem, a może już był tylko nam o tym nic nie wiadomo?

Z uwagi na przejściowe trudności z dosyłem energii elektrycznej, wiosenne loty przesunięto na Lato

Nie było oblotu. Jestem tak zarobiony, że jak wchodzę do domu nie mam siły na nic. W Edge regulator jednak jest za słaby, muszę kupić mocniejszy. Ciągle zapominam, np. dziś przyszła paczka śmigieł ale regulatora nie zamówiłem, muszę zrobić kolejne zamówienie. A Mig stoi w garażu i czeka. Nawet w którąś niedzielę jeździłem po okolicy i szukałem kawałka bezpiecznego asfaltu z łąkami po bokach. Znalazłem jakieś 15 km ode mnie. Jak nabiorę odwagi to pojadę. Jedynie co ostatnio zrobiłem to udoskonaliłem raptora i już nie musze walczyć o utrzymanie się w powietrzu. Acha, mam wydrukowanego kolejnego Miga ale bez wyposazenia jeszcze.

Przyjechał dzisiaj regulator.
https://radio-modele.pl/regulator-turni ... 10308.html
Przylutowałem wtyczki, podłączyłem do modelu a tu dym z silnika i regulatora. Nie mam pomysłu dlaczego. Przy 6 S dymi. Przy 3S nie dymi ale i nie kręci. Odbiornik zasila i serwa chodzą.
Nie mam pojęcia kiedy uda mi się oblecieć tego Edge. Kupiłem tylko jeden ten regulator. Chyba z Mig-a wyjmę do prób. A nie lubię tego robić. U mnie każdy model ma swoje wyposażenie.
Acha, na innym regulatorze (słabszym) silnik kręci.

Poszedł dym z silnika i nadal silnik działa?

Zdarzały mi się takie przypadki w regulatorach do racerów. Przyjeżdżamy na lotnisko - pierwszy pakiet i dup: dymek z regla a wczoraj wszystko ładnie chodziło. Czy silnik nie był jakoś zablokowany?

Moja teoria na ten temat jest taka:
a) albo w silniku jest gdzieś przebicie na (spaliłem tak regulator na stole - ale w czasie pracy. Regulator przez złe uzwojenie stracił synchronizację, gubił się i w końcu źle wysterował silnik i poszło za dużo prądu i się sfajczył

b) regulator od początku miał uszkodzone/zawieszone mosfety i przy podłączeniu zasilania zanim regulator otrzymał poprawne ramki sterujące z odbiornika to coś mu się pomyliło i poszło za dużo prądu.

Przy dużych mocach i napięciach chyba lepiej używać regulatorów OPTO. Najpierw podłączasz zasilanie do odbiornika, a dopiero potem do regulatorów.

Tak silnik dalej działa. Właśnie przyjechał kolejny regulator, w sumie 2 przyjechały. Podlutowałem goldy i podłaczyłem na razie pakiet 4S. silnik kręci. Wieczorkiem postaram się oblecieć Edge-a na 4S.
A wczoraj oblatałem Sbach-a. 3 loty, w ostatnim lekko pakiet mi się przesunął do tyłu i lądował jak Wilga - na 3 punkty. Fajnie wyglada z przodu podczas takiego lądowania - nos w górze.

Ładny S-bach. Ładniejszy od tego Edge'a. Gdzie kupiłes?

Sbach-a 140 kupiłem na allegro gdzieś w Katowicach albo w Częstochowie a przyszedł z Gimnika. Właściwie to mi kupiono, jako prezent z okazji Dnia Ojca.
A Edge poleciał do krainy wiecznych lotów. W drugim locie.
W pierwszym locie urwało się podwozie, w drugim locie ześliznął się na skrzydło, przydzwonił w glebę i po prostu się rozsypał. Tak z wysokości może 1 m. Tam gdzie nie było wklejonych prętow węglowych to się po prostu rozsypało. Pozbierałem szczątki, wróciłem do domu i poszedłem polatać Sbach-em.
Mam filmiki ale nie ma czym się chwalić. Wydawało mi się, że dobrze go wyważyłem a w locie wyraźnie nos szedł w górę.

Pierwszy raz ktoś wstawił filmiki w png

Cheche - mnie to nie dziwi, w końcu to forum modelarskie (czyli ludzi potrafiących zrobić coś niedostępnego dla zwykłych śmiertelników:D:D)

jak będziesz szyyyybko zmieniał kolejne kadry ..... zobaczysz filmik :P:P

... jakiś czas potem ....

Tak otwieram czasem starsze wątki i napotykam na zdumiewające rzeczy. Nie widziałem tego wcześniej ale zaciekawił mnie pewnien szczegół na filmiku "arsene" gdzie model mając hektary pustego pola zwala się na kable. Coś w tym musi być. To tak jak z paralotniarzami szczególnie początkującymi, podczas pierwszych lotów/zlotów (widziałem na własne oczy). Często żeby nie powiedzieć zawsze znajdzie się drzewo albo spory krzak gdzie takowy adept wyląduje, mimo że miejsca tyle że setka takich by się pomieściła i jeszcze by zostało ale nie, musi się kurcze wpakować. Jakeś to zrobił kolego ? :P:P