Jak Byś miał taką kasę jak oni, to też Byś takie budował

Skromny budżet 500000 Euro + zaplecze fabryczne zakładu budowy oryginałów i można budować.

Jak byś miał taką kasę jak oni... to byś se kupił taki samolocik

A takie makiety latały w zeszłym roku.
Proponuję wygodny fotel, coś na ząb, zwilżenia podniebienia i miłego oglądania

Wojtek to nie ma nic wspólnego z modelarstwem

Yak 130 zapewne, nie ta technologia i nie te materiały ale to co pokazali w Cosford... Nawet na emeryturze nie będę miał tyle czasu i warunków aby takie makiety budować, że o walucie nie wspomnę

Tak swoją drogą to pomyśl Wojtek może nad jakąś makietką silnikową, a nie tylko szybowce?
Z podwozia wystartuje i wyląduje.
W kosztach da się porównać.

Stefan nie ten klimat.
To już bliżej mi to wodnosamolotów

To może popełnisz coś takiego:

opisane tutaj: viewtopic.php?f=24&t=5678
Jakby co to mam komplet planów...

Czyli kwestia trawy lotniska?

Janusz wiesz ile czasu zajmuje budowa takiego modelu?
Wiedzieć jest Ci należnym, że na emeryturę (na dzień dzisiejszy) przejdę za 22 lata.
No przecież ludzie tak długo nie żyją abym zdążył oblatać taki model

Mając taką kasę, to bym leżał i pachniał... piwem

do emerytury byś zdążył... 22 lata to ho,ho...
ale można zrobić mniejszy...

...na emeryturę (na dzień dzisiejszy) przejdę za 22 lata...

Zgadzam się w stu procentach z Januszem; jak trochę przysiądziesz, zdążysz na pewno, nawet na rudą myszowatą czas znajdziesz...

Ja i tak wolę Orlika od Jendrka.

Jeśli jesteś hetero, to wszystko w porządku

Przez najbliższe 22 lata będę miał problem by znaleźć czas na polatanie modelami, które mam a Wy mi każecie budować
A po przejściu na emeryturę (jak dożyję)... to tylko słonie tak długo żyją, a póki co tyram jak wół, pracuję jak koń i jestem głupi jak osioł, to gdzie mi do słonia

a może to Cię przybliży do słonia




i mini wersja

jakby się uparł,to z nerw by to wydziergał...

Sie Marcin śmiej...
Tą bieliznę to nosisz ze względów zdrowotnych czy estetycznych

Wersja zimowa i letnia.