Teraz jest piątek, 14 marca 2025, 17:50

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 10:39 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witka,
Mam ten model od wczoraj i już przy składaniu nasuneło mi się kilka pytań:

-Jedno serwo na skrzydle nie ustawiło się automatycznie do idealnego pionu, minimalnie jest wychylone w stosunku do drugiego na drugim skrzydle które jest w idealnym kącie 90 stopni względem skrzydła. Zniwelowałem tą różnicę w trakcie montażu - odpowiednio popuściłem ten drucik łączący serwo z lotką. Czy tak może być czy też muszę coś zrobić/jakoś skalibrować ręcznie to serwo żeby było idealnie pionowo ?

-Z przodu , na silniku nakładana jest ta zewnętrzna otoczka z pianki epo z plastikową imitacja cylindrów silnika z dziurką na środku na silnik właściwy tak aby wystawał i kręcił śmigłem. W moim modelu jakiś chińczyk niedokładnie wypośrodkował montaż silnika i jest on delikatnie przesunięty od potencjalnego centrum w prawy-dól. Ponieważ miałem trudności z demontażem silnika a na razie nie chciałem go jednak ruszać, delikatnie zwiększyłem otwór tej plastikowej makiety tak aby obracający silnik nie tarł o nią. Czy myślicie że to dobre rozwiązanie? czy slinik nie będzie ciągnał modelu trochę w lewo ? Jeśli nie był to dobry pomysł, to czy lepiej /czy da się odkręcić ten silnik i przesunąć i zamontować go w poprawnym miejscu ?
Tutaj zdjęcie poglądowe mojego problemu:
Załącznik:
Komentarz: Silnik - problem
NOK.jpg
NOK.jpg [ 86.18 KiB | Przeglądane 13401 razy ]




- Samolot ten posiada ster ogona połączony z tylnym skrętnym kółkiem. Kółko to skręci w lewo gdy wychylę maksymalnie ster w lewo, a następnie się zablokuje pod naporem ciężaru modelu a co za tym idzie zablokuje ster. Wystarczy lekko popchnąć palcem kółko i się ono odblokuje. Jeśli samolot nie stoi na tym kole to nic się nie zablokuje i "w powietrzu" swobodnie rusza się w lewo/prawo tak jak i ster. W prawo skręcając kółkiem jest ok i się nie blokuje. Pytanie czy coś można z tym zrobić bo z tego co widzę to mechanizm skrętu kółka jest zabudowany w model i nie ma tam za bardzo dojścia. Duży problem to to nie jest, bylebym przy kołowaniu o tym pamiętał bo jak wystartuje ostro w lewo to potem pewnie tylko kret bo ster nie wróci już na pozycję centralną ....


Jeśli macie jakieś uwagi/możecie mi pomóc przed pierwszym lotem to bardzo proszę - będę wdzięczny.

Prosiłbym również o jakiś link do tematu forum na temat wyważania / ustawiania modelu jeśli taki jest, bo nie mogłem znaleźć a bardzo tego potrzebuję.

Z góry dzięki za pomoc.

P.S. Mam silnik KV1700 2408, 20A, śmigło jak na zdjęciu, wymiary 7,5x4 . Jakie śmigło polecacie do wykonywania powolnych lotów a jakie do szybkiego latania ?

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 13:39 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 13 kwietnia 2012, 14:28
Posty: 2505
Wiek: 59
Lokalizacja: Szczytniki
Jak to Twój pierwszy model i pierwsze latanie modelem RC to radzę poczekać i potrenować na jakimś innym modelu, który trochę więcej wybacza.
Wracając do Twoich pytań;
1. dźwignia serwa nie musi być idealnie w pionie czy poziomie jak by to zwał, zakres ruchy tej dźwigni i tak jest za duży. należy sprawdzić czy jakieś trymy nie są poprzestawiane w nadajniku. jak nie, to można zdjąć orczyk i przestawić na wieloklinie.
2. chodzi tu o skłon i wykłon silnika, poczytaj o tym, jest tego sporo na różnych forach, na tym też.
3. ze sterem kierunku należy też coś zrobić nie może się blokować, trzeba ustalić co blokuje i naprawić.
4. odnośnie wyważenia modelu, to najlepiej według planów - instrukcji, jak nie ma, to skorzystaj z tego http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm
5. jeśli chodzi o silnik to proponuje 100g motoru na kilogram modelu a kV tak 1200 na początek, z tym Twoim będzie to szybki warbird, o ile silnik jest prawidłowo dobrany.

_________________
Pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 13:51 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
@gjery:
Dzięki za info, pierwsze latanie RC powiedzmy że zaliczyłem - mam heli, coprawda tania wersja mini ale sporo sie nauczyłem. Do tego sporo lat na symulatorach na komputerze używając joysticków, wiem że to gry ale zaczynałem w czasach bardzo trudnych symulatorów opartych o grafikę wektorową, a obecnie testuję umiejętności na symulatorze RC z aparaturą przed pierwszym lotem w realu.

Ten model ma w zestawie system FMS3X , więc potrójne żyro powinno mi więcej wybaczyć na początek, najwyżej zobaczycie na forum nagranie kolejnego kreta (oby nie ;) ).

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 15:00 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 maja 2010, 21:15
Posty: 7400
Wiek: 55
Lokalizacja: Śrem
bipbop napisał(a):
...pierwsze latanie RC powiedzmy że zaliczyłem - mam heli, coprawda tania wersja mini ale sporo sie nauczyłem...

różnica między lataniem samolotem a mikrohelikopterem mniej więcej taka sama jak między piciem w Szczawnicy a szcz...iem w piwnicy
bipbop napisał(a):
...sporo lat na symulatorach na komputerze używając joysticków, wiem że to gry ale...

symulator RC to też w pewnym sensie gra ale joystick a apatarura, to taka sama różnica jak między buntem w hucie a ch...em w bucie
bipbop napisał(a):
...obecnie testuję umiejętności na symulatorze RC z aparaturą przed pierwszym lotem w realu...

i bardzo dobrze, nauczysz się przynajmniej poprawnych odruchów
bipbop napisał(a):
...Ten model ma w zestawie system FMS3X , więc potrójne żyro powinno mi więcej wybaczyć na początek...

zapewne tak ale zawsze pilot potrafi zrobić takie fiki-miki, że nawet popiątne żyro nie da rady.
Jeżeli pierwszy Twój lot RC modelem samolotu ma się odbyć na tym właśnie modelu to zalecam bezwietrzną pogodę, najlepiej przed zmierzchem i obecność doświadczonego modelarza, który podpowie co i jak oraz uratuje model przed kretem w razie "W"

_________________
Pozdrawiam - Wojciech; POL - 7728
Jantar Magic; Futaba 18SZ
FILMY


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 15:07 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 13 kwietnia 2012, 14:28
Posty: 2505
Wiek: 59
Lokalizacja: Szczytniki
Ale z Ciebie jajcorz Wojciechu :lol: :lol: :lol:
Ja miałem pierwszego depronowca trochę do Telemastera podobne było, bo sam se robiłem :mrgreen: No i poleciał całe 3s a latał chyba z drugą prędkością kosmiczną, nim coś żyłem zareagować już był rozwalony obok mnie, nawet daleko nie musiałem chodzić po zwłoki :lol:

_________________
Pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 17:06 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 75
Lokalizacja: Pabianice
Ładnieś to, Wojtuś, ujął..
Doświadczony modelarz to będzie potrzebny do oblotu, ew. da przez chwilę potrzymać aparaturę.

Skąd to się bierze, że kupują wściekłe myśliwce zamiast trenerków do nauki?

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 17:18 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 maja 2010, 21:15
Posty: 7400
Wiek: 55
Lokalizacja: Śrem
Skąd to się bierze?
A oglądałeś filmiki reklamowe z HK?
Na nich wszystko jest tak bajecznie łatwe i proste i w zasięgu portfela przeciętnego klienta :D
A producentom oto chodzi. Masz kupić, wystartować, rozbić i kupić następny a nie kupić i latać 3 - 4 sezony a może i dłużej ;)

_________________
Pozdrawiam - Wojciech; POL - 7728
Jantar Magic; Futaba 18SZ
FILMY


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 18:51 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 15:35
Posty: 1255
Wiek: 76
Lokalizacja: Toruń PL,Swindon England UK
ad.4. CG wypada mniej więcej na max grubości profilu skrzydła.
patrz załączniki: wycinki dwóch różnych planów
Załącznik:
cg01.rar [244.96 KiB]
Pobrane 364 razy

Załącznik:
cg1.rar [228.95 KiB]
Pobrane 327 razy

_________________
pozdrawiam Janusz
************************
Modelarstwo to pasja.
Pasja - aby zrealizować swoje marzenia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 21:02 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
bobik napisał(a):
ad.4. CG wypada mniej więcej na max grubości profilu skrzydła.
patrz załączniki: wycinki dwóch różnych planów
Załącznik:
cg01.rar

Załącznik:
cg1.rar


a dziękuję , dziękuję, już sobie zrobiłem urządzonko do sprawdzania cg po załadowaniu pakietu, do tego znalazłem w instrukcji w miarę dokładny opis ze zdjęciem gdzie znajduje się cg mojego modelu (masz rację: wypada na max grubości profilu skrzydła) i muszę powiedzieć że korzystając z tegoż urządzonka wygląda na to że mam poprawnie ustawiony balans względem cg, przynajmniej taką mam nadzieje.

Co do przedmówców, odnoszę wrażenie że każdy doświadczony modelarz z przynajmniej nasto-dziesto-letnim doświadczeniem traktuje nowicjuszy jak baranów którzy za boga sobie nie poradzą z trochę bardziej zaawansowanym modelem - sorki ale przyznam że to mi się nie podoba i jestem temu przeciwny. Sam jestem niezgorsza specjalistą w swojej dziedzinie i nigdy nie naśmiewam się z innych którzy stawiając pierwsze kroki ambitnie podchodzą do tematu i zaczynają od trudniejszych niż "treningowych" rzeczy.
Zawsze zaczynacie od "weź trenerka, weź szybowiec, etc.". Wiem że nie jedno skrzydło już złamaliście, ale na boga, dajcie innym spróbować skoro tego chcą zanim ich całkowicie skreślicie na starcie.

Mam nadzieję, że ze względu na to że mocno staram się aby dobrze przygotować siebie oraz model do pierwszego lotu, to z tego względu jakoś uda mi się udowonić wam szanowni profesjonaliści że się myliliście.

@gjery: skłon/wykłon to już kiedyś czytałem, także dzięki ale nie o to chodziło, bardziej o to przesunięcie w prawo niż w dół które mnie frapuje ...

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 21:12 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 maja 2010, 21:15
Posty: 7400
Wiek: 55
Lokalizacja: Śrem
bipbop napisał(a):
Co do przedmówców, odnoszę wrażenie że każdy doświadczony modelarz z przynajmniej nasto-dziesto-letnim doświadczeniem traktuje nowicjuszy jak baranów którzy za boga sobie nie poradzą z trochę bardziej zaawansowanym modelem - sorki ale przyznam że to mi się nie podoba i jestem temu przeciwny. Sam jestem niezgorsza specjalistą w swojej dziedzinie i nigdy nie naśmiewam się z innych którzy stawiając pierwsze kroki ambitnie podchodzą do tematu i zaczynają od trudniejszych niż "treningowych" rzeczy.

Właśnie dlatego, że nie jedno skrzydło złamaliśmy chcemy zaoszczędzić , zwłaszcza młodym pilotom niepotrzebnych kosztów i jest to tak dalekie od wyśmiewania, niedoceniania ich i ośmieszania jak odległa jest Ziemia od kolejnej galaktyki z planetą zamieszkałą przez jakiekolwiek istoty żywe.
bipbop napisał(a):
Mam nadzieję, że ze względu na to że mocno staram się aby dobrze przygotować siebie oraz model do pierwszego lotu, to z tego względu jakoś uda mi się udowonić wam szanowni profesjonaliści że się myliliście.

Wierz lub nie ale wszyscy tutaj szczerze Ci tego życzą.

_________________
Pozdrawiam - Wojciech; POL - 7728
Jantar Magic; Futaba 18SZ
FILMY


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 21:25 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 13 kwietnia 2012, 14:28
Posty: 2505
Wiek: 59
Lokalizacja: Szczytniki
Dołączam się do tego co wcześniej Wojtek napisał, życzę udanego oblotu a ten silnik to sobie chińczyk mógł jak najbardziej krzywo wkleić.

_________________
Pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: środa, 18 września 2013, 21:46 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 marca 2010, 23:14
Posty: 44
Lokalizacja: Bielsko-Biała
bipbop napisał(a):
Zawsze zaczynacie od "weź trenerka, weź szybowiec, etc.". Wiem że nie jedno skrzydło już złamaliście, ale na boga, dajcie innym spróbować skoro tego chcą zanim ich całkowicie skreślicie na starcie.


a/ nikt ale to na pewno NIKT Cię nie skreśla :P
b/ no już kilka złamaliśmy i chcielibyśmy coby NOWI adepci złamali ich ciut mniej

reszta na PW

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
pozdrawiam JERZY

skype: buwi777 gg: 6076886


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 05:12 
Ja też nie odbieram wypowiedzi Kolegów jako naśmiewanie się, a też z własnego doświadczenia podobnie Ci radzę.
Nie znaczy to, że jeżeli uprzesz się przy swoim nie życzę Ci powodzenia.
Może się uda?


Góra
  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 07:47 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 22 marca 2010, 09:07
Posty: 1709
Wiek: 57
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
To nie jest tak, że my wszyscy "starzy wyjadacze" siedzimy teraz na widowni zaopatrzeni w popcorn i cole i czekamy na zdjęcia Twojego rozbitego modelu,by później móc powiedzieć "hehe a nie mówiłem".
Nikt Ci źle nie życzy, nic bardziej mylnego. Jedynie przestrzegamy, że zacytuję klasyka "nie idź ta drogą".
Inny klasyk prawił "nie bądź pan głąb, praw fizyki pan nie zmienisz".
Każden jeden z nas przygląda się bacznie, jak kolejni adepci dochodzą do swego pierwszego udanego lotu, mając w pamięci swoje własne "rozprawiczenie".
Każden jeden z nas pamięta doskonale emocje z tym związane, nogi z waty, " mokry pampers", zimny pot na czole i słowa mądrzejszych typu "a nie mówiłem".
Jeśli nie rozbijesz modelu w pierwszym locie to cześć i chwała Ci za to. Jeśli jednak możesz się przemóc, posłuchać może nie mądrzejszych, ale bardziej doświadczonych,
to odłóż ten model, zrób lub też kup coś bardziej trenerkowatego i zacznij w ten sposób. Nie będzie to w naszych oczach z Twej strony symbol uległości pod presją,
nie będzie to odznaka strachu. Ale na pewno będzie to wielki szacunek w Twoim kierunku i symbol rozsądku.
Wojtek może zbyt obrazowo dokonał porównań Twych dotychczasowych doświadczeń, ot powiedzmy taki "modelarski żart", ale wystosowany z całą odpowiedzialnością i powagą w treści.
Pamiętam sam swój pierwszy lot kierowany. To nie było RC, ale uwięź.
W roku jakoś tak chyba 1983. "ABC Miniaturowego Lotnictwa" Schiera już wtedy znałem na pamięć.
Ale tak jak Ty teraz chciałem być mądrzejszy. PaPa Schier dokładnie opisywał swoją drogę, pisał o tym jak zrobił sobie jako pierwszy model na uwięzi Hawkera Tempesta i jak go potem rozbił w pierwszym locie.
Nie posłuchałem go, zamiast zrobić sobie Wicherka, zrobiłem z zestawu nabytego w CSH kombata do walki powietrznej. Tak jak Ty model sprawdzałem przed pierwszym lotem ze sto razy, kamienie z boiska pozbierałem co do jednego, model miał jednokołowe podwozie. Silnik pomimo tego że "ruski" grał jak ta lala. Książkę A. Rachwała ( o ile pamiętam ) o modelach na uwięzi też już znałem na pamięć.
Rozdział o kombatach to było jak LSD, jak narkotyk :)
Nie było internetu, forumów, kontaktu z innymi. Fakt komputer już wtedy miałem ( Sinclair Spectrum 48K ) , ba nawet "symulator" F-15, całymi wieczorami ćwiczyłem na jego "gumiastej" klawiaturze.
Wydawało mi się, że już lepiej nie jestem się w stanie przygotować do pierwszego lotu.
I w końcu .... poleciałem. Mój pierwszy lot trwał może nawet ..... całą sekundę, klasyczna pętla zaraz po starcie i ...%^&$%^$#%W... w boisko.
Bo wydawało mi się, że jestem mądrzejszy.

_________________
..:: Modelarstwo to nie kółko różańcowe - tu trzeba myśleć ::..
Najnowsze nowości u mnie : http://www.motylasty.blogspot.com , no i oczywiście -http://www.motylasty.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 08:15 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
@Motylasty: Sinclair Spectrum 48K mam w bardzo dobrym stanie i nadal używam, choć sporadycznie ;) W tamtych czasach nie miałeś symulatora RC "z prawdziwego zdarzenia" więc nie dało się trenować na sucho.

Strasznie offtopowo wyszedł ten temat, więc jako ostatni offtop podsumuję że mam tak mokrego pampersa ze strachu przez was że postanowiłem zanim spróbuję w realu wystartować , nauczyć się podstaw na RC symulatorze (moim problemem zdaje się być kwestia percepcji gdy model leci "na mnie"(odwrócone stery) oraz lądowanie of course), porozmawiać z kimś kto się zna, może pooglądać jak inni latają, podpatrzeć technikę i dopiero wtedy prubować wystartować swoim.

Wracając do tematu z pierwszego postu:
-Co myślicie o tym przekrzywieniu silnika w prawo ? czy to zmienia coś na minus ? czy ciąg będzie powodował lekki skręt w lewo np: podczas startu?
-Co do steru tylniego kółka - widziałem na innym forum że to można/trzeba dosłownie wyciąć z pianki od spodu żeby się do tego dostać - ma ktoś innny sposób ? Jak już wytnę to jaki klej/sposób zamocowania z powrotem polecacie ?

P.S. Dziękuję wam wszystkim za bardzo mądre wypowiedzi które uświadamiają mi jak niewiele wiem/umiem.

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 08:37 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 1 lutego 2011, 19:48
Posty: 2827
Wiek: 60
Lokalizacja: Milanówek
bipbop napisał(a):
-Co myślicie o tym przekrzywieniu silnika w prawo ? czy to zmienia coś na minus ? czy ciąg będzie powodował lekki skręt w lewo np: podczas startu?

Być może jest to zamierzony skłon/wykłon silnika, na razie zostaw i nie poprawiaj.

_________________
pozdrawiam
Andrzej


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 08:54 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 6 września 2012, 13:21
Posty: 2174
Wiek: 57
Lokalizacja: Brudzew
Szczypta teorii - skłon i wykłon stosuje się właśnie po to, by model NIE skręcał bądź nurkował. Silnik umieszczony w osi modelu będzie generował moment obrotowy przeciwny do obrotu śmigieł, i ów moment będzie działał na model powodując właśnie chęć skrętu / zadzierania nosa / nurkowania. Lekkie przekoszenie silnika względem osi modelu powoduje, że ów moment się równoważy - ale wartość o ile stopni go przekosić (to właśnie ów skłon i wykłon) jest ściśle zależna od mocy silnika i wielkości modelu. Innymi słowy - mając dwa różne silniki do tego samego modelu skłon i wykłon mogą się nieco różnić. W praktyce nie zmieniasz silnika co 5 minut, a jeśli montujesz nieco inny niż zaleca producent to nie pozostaje Ci nic innego jak dobierać kąty doświadczalnie - czyli to co pisał Andrzej (zaczynasz od zaleceń, i później ewentualnie zmieniasz).

PS
A co do latania na symulatorze.. Wątpię by jakikolwiek symulator obejmował takie czynniki jak różnice pomiędzy górno a dolnopłatem, bądź podmuchy wiatru.. Symulator daje Ci tylko możliwość opanowania machania drągami, a jeśli latałeś na dżoju to tak jakbyś wogóle nie miał doświadczenia w sterowaniu. No chyba że masz jakąś przejściówkę umożliwiającą podłączenie apki do kompika - wtedy takie symulacje mają większy sens.

literówka

_________________
Jak mówię że coś zrobię to zrobię, nie trzeba mi co pół roku przypominać..
- Sławek -


Ostatnio edytowano czwartek, 19 września 2013, 09:50 przez Rumcajs, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 09:37 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
@rumcajs: nawet nie myślałem o tym żeby stosować joy`a do nauki latania na symulatorze, przecież to się mija z celem a chodzi o to by nauczyć się sterować aparaturą na drążkach ;)
Dzięki za dodatkowy wykład z teorii.

Wracając do tematów:
-odnośnie kółka tylniego jakaś rada ?
-odnośnie rozmiaru śmigła - jakie dobrać żeby samolot leciał jeszcze wolniej a jakie aby poleciał szybciej ?

Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: czym/jaką farbą można malować to EPO/platikowe elementy? Widziałem na jakimś zdjęciu ten sam model ale z żółtą obwódką silnika i szachownicą czarno-białą zaraz za nią (to wiem że dekalem załatwie) prawie do końca osłony silnika i właśnie taki zestaw kolorystyczny by mi bardzo pasował. Do tego zastanawiam się nad pomalowaniem podwozia na biało lub jasnoniebiesko - co o tym sądzicie ? Oto poglądowe zdjecie efektu który chciałbym uzyskać - zwróćcie również uwagę na malowanie podwozia, słabo tutaj widoczne ale jednak:

Załącznik:
Komentarz: Przykładowe malowanie
MALOWANIE - photo_15866300.jpg
MALOWANIE - photo_15866300.jpg [ 51.14 KiB | Przeglądane 13169 razy ]



Offtop z lekka: zmieniłem podpis - wydaje się być kwintesencją modelarstwa ;)

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 13:16 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 13 kwietnia 2012, 14:28
Posty: 2505
Wiek: 59
Lokalizacja: Szczytniki
bipbop napisał(a):
... -odnośnie rozmiaru śmigła - jakie dobrać żeby samolot leciał jeszcze wolniej a jakie aby poleciał szybciej ?...
Tu powinno się trzymać w miarę ściśle parametrów śmigieł podanych przez producenta silnika.
Można sobie też trochę poeksperymentować, ale trzeba mieć amperomierz, lub tzw. "wattmeter".
Dobrze jest też posłużyć się jakimś kalkulatorem doboru napędu elektrycznego.
P.S.
Śmigło, oprócz rozmiaru ma jeszcze skok, ze skokiem też można eksperymentować a najlepiej zrobić sobie hamownię, wtedy wszystko będzie jasne.

_________________
Pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 15:23 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 21 marca 2010, 09:34
Posty: 5182
Wiek: 53
Lokalizacja: Plewiska
Swoją drogą myślę że w B-B jest jakieś "małe lotnisko " a i paru modelarzy się znajdzie co pomogą oswoić się z modelem

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 17:47 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:16
Posty: 6752
Wiek: 42
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
bipbop ma do dyspozycji kilka lotnisk modelarskich w okolicy oraz lotnisko aeroklubu w B-B ale jakby zdecydował się tam wybrać to przed lotem trzeba to zgłosić kierownikowi lotów :)

_________________
To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu.

pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 19 września 2013, 18:47 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 25 marca 2010, 23:14
Posty: 44
Lokalizacja: Bielsko-Biała
utopia napisał(a):
Swoją drogą myślę że w B-B jest jakieś "małe lotnisko " a i paru modelarzy się znajdzie co pomogą oswoić się z modelem


Sądzicie, że nie 3mamy ręki na pulsie ? ... :? 8-)

_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
pozdrawiam JERZY

skype: buwi777 gg: 6076886


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: piątek, 20 września 2013, 22:04 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 1 kwietnia 2010, 23:01
Posty: 107
Wiek: 60
Lokalizacja: Kraków
Motylasty napisał(a):
zrobiłem z zestawu nabytego w CSH kombata do walki powietrznej. Tak jak Ty model sprawdzałem przed pierwszym lotem ze sto razy, kamienie z boiska pozbierałem co do jednego, model miał jednokołowe podwozie. Silnik pomimo tego że "ruski" grał jak ta lala. Książkę A. Rachwała ( o ile pamiętam ) o modelach na uwięzi też już znałem na pamięć.
Rozdział o kombatach to było jak LSD, jak narkotyk :)
Nie było internetu, forumów, kontaktu z innymi. Fakt komputer już wtedy miałem ( Sinclair Spectrum 48K ) , ba nawet "symulator" F-15, całymi wieczorami ćwiczyłem na jego "gumiastej" klawiaturze.
Wydawało mi się, że już lepiej nie jestem się w stanie przygotować do pierwszego lotu.
I w końcu .... poleciałem. Mój pierwszy lot trwał może nawet ..... całą sekundę, klasyczna pętla zaraz po starcie i ...%^&$%^$#%W... w boisko.
.


Bliźniaku mój jednojajeczny ;) Jak byś przy tym był w 78' :D

_________________
Wojtek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: sobota, 21 września 2013, 06:26 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 11:39
Posty: 1564
Wiek: 58
Lokalizacja: Ełk
no to jest nas trzech jednojajecznych :lol: , tyle że ja latałem kombatem zrobionym przez kolegę.......i nie rozbiłem :mrgreen:, a silnik od niego mam po dzień dzisiejszy (Jena 2,5 Made in DDR)

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: sobota, 21 września 2013, 07:55 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 75
Lokalizacja: Pabianice
:D
Również kombat kolegi, też Zeiss 2,5 dysk. Po przyglebieniu wymiana śmigła, Okazało się, że ster wysokości pękł wzdłuż słojów; została ok. połowa pierwotnej powierzchni. Wystartował, zrobił ze trzy okrążenia i wrzeszczy:"Karol, chodź"; wlazłem do kręgu, łapa na łapie i próbujemy... :oops:
Mimo okrojonej wysokości i tak wyglądało to jak sinusoida :lol:
A następnego dnia już własnym modelem, ale miałem zakazane sterowanie nadgarstkiem, a podpowiedziane, że całą ręką.
O mamuniu, ile ja się śmigieł nastrugałem :shock: a demontaż silnika miałem opanowany do perfekcji, bo mój Cajsik był membranowy...
Qrde, to już będzie z 50 lat :opad:

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: poniedziałek, 7 października 2013, 07:58 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
No to po pierwszym oblocie :)
W sumie jestem bardzo zadowolony, głównie dzięki Jerzemu (dzięki za rady - sporo mi pomogłeś).
Samolot po oblocie cały, z minimalnym uszerbkiem (plastik robiący za pokrywę ze zdjęcia z pierwszego postu zgóbił kawałek plastiku z napisem 301 po ostatnim kreciku ,ale to się da zreperować ;) ).

Powiem tak - gdyby nie moje gapiostwo to może by to lepiej wyszło, ale tak to:
pierwszy rzut - gleba w 2-3 sekundy. Śmigło strzaskane, zero uszkodzeń. Moja wina - trzeba było rzucać od razu w wysoką trawę.
drugi i trzeci rzut - gleba w trawe wysoką , minimalne otarcia - poprawiłem dociążenie (przesunąłem bardziej na tył) i okleiłem przednie częsći skrzydeł taśmą klejącą aby były bardziej wytrzymałe podczas "lądowań" w zielsku.
czwarty rzut - wystartował :) . Lot około 2 minut, jakieś proste manewry, zauważyłem że na pełnym ciągu muszę kontrować wysokość bo inaczej ne leci po prostej tylko obniża lot (ki czort ? przecież miał mieć zapas mocy/ciągu !), poza tym w miarę prosto leci, na koniec w miarę gładkie ładowanie w zielsku.
sprawdzenie sterów, przesunięcie ciężkości jeszcze w tył.
piąty rzut i szósty rzut - gleba w wysoką trawę.
siódmy rzut - wystartował. Lot około 1,5 minuty, próba trymowania w powietrzu lotek (prawo-lewo) i nadal na pełnym ciągu korekta wysokości. Lądowanie niestety pechowo - tuż za końcem pola z wysoką trawą krecik w przystrzyżoną trawę. Koniec oblotów bo to było moje drugie i ostatnie śmigło. Do tego jak wspomniałem lekko ubity plasticzek do poprawy. Poza tym model w stanie bardzo dobrym - ta pianka epo faktycznie wytrzymała.

Dopiero w domu się zorientowałem gdzie tkwił mój błąd (i brak mocy/ciągu do startu/latania)- niepoprawnie założylem śmigło a dokładniej mocowanie śmigła było na opak i z tąd nie trzymało się silnika i obracało na osi. A tak starałem się wszystko idealnie ustawić przed lotem...No cóż , uczyć się trzeba na błędach , teraz będę zwracał na to dużą uwagę.

Ogólnie jestem zachwycony, pomimo moich oczywistych błędów i braków umiejętności pilotażu. Dwa loty, choć trochę nerwowe miejscami (no bo to w końcu warbird który zapie... ) uznaję za całkiem udane jak na pierwszy raz. Dzięki Jerzemu mam również porównanie - wiem że w niedalekiej przyszłości nabędę szybowiec bo takie latanie też mi się spodobało.

Dziś idę zakupić śmigła w lokalnym sklepie modelarskim, jakieś tańsze niż te oryginały bo na czymś się muszę nauczyć latać.
Dam znać jak mi dalej poszło.

Pozdr dla wszystkich ;)



EDIT 08/10/2013: Ponad 60 odsłon i zero komentarzy po dwóch dniach? A gdzie wszyscy starzy wyjadacze typu "takim modelem nie lataj" ? Chyba prowokator jestem ;)
Poza tym mały upgrade: Zmieniłem piastę na normalną z gwintem 3mm (okazuje się że prawie taki mam w moim chińczyku), do tego zakupiłem śmigła 7x6 dwupłatowe (zamiast oryginalnych 7,5x4 czteropłatowych), model wyczyszczony na błysk i podreperowany z tych kilku mikro-usterek. Na nowo wyważony. Jak dobrze pójdzie jutro testy :D

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 08:18 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
No to po drugim "oblocie".
Chyba pomysł z nową piastą i dwułopatowym smigłem odpada ...
Po kilku rzutach (pod wiatr żeby nie było), po odciążeniu udało mi się wzbić. Zrobiłem pół okrążenia i gdy tylko zakręciłem na "z wiatrem" to samolocik spadł.
Podejrzewam jakieś problemy z motorem lub też to że dwułopatowe śmigło nie daje mi ciągu jaki potrzebuje, bo lipo miałem naładowane na maksa, wywarzenie też było ok (na oko, a dokładniej na dwa palce).

Wogóle to gdzieś w necie wygrzebałem specyfikacje motoru, spójrzcie i powiedzcie czy to ma odpowiednią siłę by uciągnąc model warzący 400-500 g (nadmienię że mam ESC 20A, do tego lipo 2S 25C 1300 mAh):
Dimension (mm) ∅30x51
Weight (not including connectors) 55g
Voltage (S) 2
Max Current (A) 1.0
Length of Front Shaft (mm) M3*17.5
ESC 10-30A
Lamination Thickness (mm) 8MM
Magnet Type 38H
Kv (rpm/v) 1700
Max Current (A) 20
Resistance (mh) 0.072
Max Voltage (V) 13v
Power (W) 200W
Shaft A (mm) M3
Length B (mm) 32.2
Diameter C (mm) 30
Can Length D (mm) 11.5
Total Length E (mm) 51
Items For FMS 800mm P-47, A1, Corsair

Niby 1700 Kv a moc tylko 200 W - widziałem silniczki które przy 1300 Kv mają 420 W mocy ....
Można jakoś zmierzyć moc silnika ?

Poza tym, ze względu na wbicie dziobem i nową piastę złamała mi się ośka (w sumie to skróciła) więc kupię nową (o ile ten motor ma moc według was) do tego oryginalne śmigła czteropłatowe 7,5x4 no i chyba cowl bo coraz bardziej obrywa. Reszta jest w miarę "upadkoodporna" póki co.

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 18:21 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:16
Posty: 6752
Wiek: 42
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Eee no silnik stanowczo za mały ja bym tak ze 400W i jakieś 2500KV zastosował. Przecież to warbird, a nie jakiś Slow Stick. :)

PS. do takiego modelu silnik 100-200W jest wystarczający.

_________________
To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu.

pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 18:51 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 27 listopada 2012, 14:53
Posty: 277
Wiek: 56
Lokalizacja: Smólnik k/Włocławka
Jeśli chcesz zastąpić śmigło czterołopatowe dwułopatowym, to w/g mnie powinno ono być przynajmniej o 2 rozmiary większe tzn. miałeś 4-ro łopatowe 7,5x4 to powinieneś zastosować 2-łopatowe przynajmniej 9x5 lub nawet 10x5

_________________
pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 20:30 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 13 kwietnia 2012, 14:28
Posty: 2505
Wiek: 59
Lokalizacja: Szczytniki
Wymień silnik na Emax-a C2822, załóż dedykowane śmigło, jak zajdzie potrzeba zmień pakiet na 3S. Kup do tego prop saver.
Pierwszym modelem masz nauczyć się latać i wcale nie musi wyglądać ładnie, żywot jego przeważnie krótki :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: czwartek, 10 października 2013, 22:24 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
gjery napisał(a):
Pierwszym modelem masz nauczyć się latać i wcale nie musi wyglądać ładnie, żywot jego przeważnie krótki :mrgreen:


A to akurat celna uwaga i sam sobie z tego zdałem sprawe ;)

gjery napisał(a):
Wymień silnik na Emax-a C2822, załóż dedykowane śmigło, jak zajdzie potrzeba zmień pakiet na 3S. Kup do tego prop saver.

kecaj napisał(a):
Jeśli chcesz zastąpić śmigło czterołopatowe dwułopatowym, to w/g mnie powinno ono być przynajmniej o 2 rozmiary większe tzn. miałeś 4-ro łopatowe 7,5x4 to powinieneś zastosować 2-łopatowe przynajmniej 9x5 lub nawet 10x5


myślałem o emaxie bodajże 2210, ale póki co dzisiaj również po kilku dyskusjach ze znawcami tematu doszedłem do wniosku że spróbuje najpierw ze śmigłem 10x5. Jak to nie uciągnie to wtedy pomyśle o nowym silniku.
Dzięki wszystkim za komentarze :)

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: piątek, 11 października 2013, 17:10 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Jako że nie było akurat śmigieł x5 , zakupiłem śmigło 10x6 i 9x6 ,do tego prop saver, jutro spróbuje oblatać zaczynając od tego większego.

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: sobota, 12 października 2013, 21:48 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 18 września 2013, 09:17
Posty: 17
Wiek: 45
Lokalizacja: Bielsko-Biała
No to update: prop saver jest genialny do nauki latania - dzięki gjery, szkoda że nikt wcześniej o nim nie wspomniał.
Dziś miałem kolejny oblot - tym razem zaliczyłem lot ponad 5-cio minutowy :D . Wspaniała sprawa ! Nadal muszę rozwiązać problem z tym że non-stop muszę wyrównywać lot sterem wysokości bo samolot nawet po nabraniu wysokości ma tendencję do spadania, ale jako że sprawdzałem jak się zachowuje przy zmniejszeniu ciągu w trakcie lotu na sporym pułapie, mam nadzieję że po dowarzeniu na tył będzie lepiej i przestanie tak się zachowywać.
Dziś miałem kilka lotów, ten 5-cio minutowy lot był niezły. Narazie trenuję podstawy - lot po prostej dookoła (podręcznikowo). Na 6 lądowań, 3 mogę zaliczyć do udanych / sterowanych przeze mnie i wykonanych przynajmniej w 35 % poprawnie, a samolocik nie doznał dużych dodatkowych uszczerbków,jednakże znowu muszę go nieco wzmocnić / poprawić przed następnym oblotem. Uznałem że nowy "cowl" zakupię jak tylko nauczę się lądować w 9,9 na 10 prób a póki co obecny świetnie działa przyjmując zderzenia z ziemią jak zderzak ;)

_________________
Strach przed ziemią jest zupełnie nieuzasadniony. Ziemia jest bardzo przyjazna dla modeli. Przyjmie każdy z nich. Nawet ten najbardziej paskudny. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: niedziela, 13 października 2013, 09:18 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 maja 2010, 21:15
Posty: 7400
Wiek: 55
Lokalizacja: Śrem
bipbop napisał(a):
mam nadzieję że po dowarzeniu na tył będzie lepiej i przestanie tak się zachowywać.

Jak masz z czego to odciąż nos (lżejszy pakiet, przesuń go bardziej do tyłu)
Zanim jednak to zaczniesz robić, to sprawdź wyważenie. Jeżeli jest OK, to znaczy, że kąt zaklinowania statecznika poziomego jest za mały. Wówczas pod tył statecznika poziomego trzeba podłożyć podkładkę albo pod krawędź spływu skrzydła. Jeżeli nie masz ani tej ani tej możliwości to skoryguj to trymerem na kanale steru wysokości wychylając ster lekko do góry. To ostatnie to najmniej korzystne rozwiązanie ale...
Sprawdź jeszcze czy po włączeniu aparatury i zasilanie w modelu ster wysokości jest równoległy to statecznika poziomego. Niekiedy niewielkie wychylenie potrafi skutecznie przeszkadzać w locie.
Poza tym ten model to nie szybowiec więc nie spodziewałbym się zadowalających zdolności lotnych przy wyłączonym silniku, a i szybowiec przy przekroczeniu minimalnej prędkości potrafi skierować nos ku ziemi.
Nie mniej przy ok. 1/2 - 2/3 gazu model powinien lecieć poziomo, prosto.

_________________
Pozdrawiam - Wojciech; POL - 7728
Jantar Magic; Futaba 18SZ
FILMY


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: FMS Corsair F4U v2
PostNapisane: niedziela, 13 października 2013, 18:14 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:16
Posty: 6752
Wiek: 42
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
bipbop sprawdź moją checklistę

1/ sprawdź czy masz dobrze SC
2/ jeżeli nie to jak pisze Wojtek spróbuj co nie co poprzesuwać lekko w tył ,pakiet, odbiornik itd.
3/ czy model przy całym zakresie prędkości ma tendencję do nurkowania !
4/ prawidłowo ustawiony model powinien lekko zadzierać w górę przy gazie 3/4 do max (przynajmniej u mnie tak latają) , prz ok, 3/4 modele latają prosto bez dotykania drążków !

5/ może to wina skłonu silnika. Sroko przykreciłeś może coś się przestawiło.
6/ jeżeli wszystkie powyższe są OK, to masz źle wytrymowany model. W moich ESA zdarzało się że aby model leciał prosto musiał mieć leciuśko podniesiony ster wysokości czyli kilka klików trymerkiem i było OK. Temat trymowania był na forum opisany.

_________________
To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu.

pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  

129,988,617 Wyświetlone Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL