Jakby co, to udało się. Wszystko dzięki potrzebie chwili.
Bierzemy zwykły kabelek zakończony z jednej strony wtyczką miniUSB. Nie ważna jaki wtyk jest po drugiej stronie kabelka, bo i tak go ucinamy. Zależy nam tylko na przewodzie zakończonym z jednej strony mini usb, a z drugiej strony niczym.
Zdejmujemy izolację przewodu z obciętego końca tak, żeby dostać się do kolorowych żył. Ponieważ kabelki USB są jakkolwiek ustandaryzowane, to kolorki w różnych kabelkach powinny być takie same.
Z kabelka będziemy potrzebowali dwie żyły, tj. te, na których z ładowarki wydostaje się UART TX i GND. TX Uart jest na zielonym przewodzie, a GND/masa na UWAGA czerwonym (chińczyk to tak po rusku zaprojektował). Na tych dwóch żyłach zarabiamy sobie wtyki typu goldpin, lub przylutowujemy bezpośrednio do interfejsu USB/UART. Obecnie chyba każdy modelarz/kombinator ma taki kabelek w domu, a jak nie to koszt interfejsu UART/USB to kilkanaście PLNów na allegro.
Jak już mamy interfejs UART/USB zainstalowany w systemie i w managerze urządzeń widoczny jako port COMx to prawie jesteśmy w domu. Podłączamy zielony kabelek do wejścia RX interfejsu (UWAGA, niektóre, w tym mój, interfejsy USB/UART mają odwrotnie oznaczone złącza RX i TX, więc jeśli poniższe Wam nie zadziała, a nie jesteście pewni waszego interfejsu, w pierwszej kolejności przełożyłbym zielony kabelek do złącza TX interfejsu; na poniższym zdjęciu jest przedstawiona sytuacja z błędnie opisanymi pinami na module), a czerwony do GND na intefejsie. Wtykamy wtyk miniUSB do ładowarki.
Załącznik:
eco6-10.png [ 647.12 KiB | Przeglądane 22152 razy ]
Na komputrze instalujemy program LogView (ja pobrałem ze strony producenta
http://www.logview.info/forum/index.php?resources/ wersję LogView V2).
Z nietypowych rzeczy związanych z instalacją, podczas instalacji wybieramy model ładowarki, w naszym przypadku jest to e-station BC6-10 (jako że właśnie ładowarki e-station bc6-10 i turnigy ECO6-10 to klony).
Wybieramy również port COM (później można go naturalnie zmienić gdzieś... ). Po zainstalowaniu włączamy program i uruchamiamy ładowarkę.
Powinniśmy zobaczyć coś podobnego do poniższego obrazka:
Załącznik:
logview1.png [ 55.09 KiB | Przeglądane 22152 razy ]
1. powinniśmy widzieć wybraną ładowarkę i interfejs - nazwę i port COMx, pod którym się zainstalował. Jak widzimy to dobrze i naciskamy przycisk 2 - program skomunikuje się z ładowarką i zacznie odbierać od niej dane. Jak nie widzimy to też naciskamy przycisk 2 - wyskoczy okienko w którym będziemy mogli wybrać model ładowarki i port COMx.
Włączamy jakiś program w łądowarce, ja do testów włączyłem rozładowanie lipola z nadajnika RC.
Powinniśmy zobaczyć coś jak niżej:
Załącznik:
logview2.png [ 78.97 KiB | Przeglądane 22152 razy ]
Diody w ramce 3. CON się świeci, a RX miga, równolegle zaczynają się rysować wykresy w ramce 4.
Jakby komuś przeszkadzał nadmiar danych na wykresie, to można sobie go ograniczyć zaznaczając odpowiednie pola w ramce 5 (po niemiecku ale nie trudno się domyślić o co chodzi).
Poniżej wykres z kilkunastu minut rozładowania pakietu.
Załącznik:
logview3.png [ 79.15 KiB | Przeglądane 22152 razy ]
Czerwony to prąd rozładowania - stały 2A.
Żółty to moc pobierana z pakietu. Przy stałym prądzie rozładowania moc spada, bo spada napięcie.
Zielony to ilość wyciągniętych mAh z pakietu,
Fioletowy to energia pobrana z pakietu wyrażona w Wh (porywa się z zielonym).
Pozostałe to napięcia na poszczególnych celach pakietu.