Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 06:13

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2021, 21:28 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Tak, dokładnie! Kiedy zdarza mi się ciąć na mojej piłce jakiś klocek z "drzewa" lipowego, to dosłownie wsiadam wtedy w wehikuł czasu i przenoszę się o jakieś 60 lat do przeszłości, kiedy to z tego materiału, instruktor ciął "na modelatni" płatki, z których następnie obrabiało się w bloczku żeberka do "Jaskółek", "Bocianów", czy nawet uwięziówek z ówczesnymi silnikami. Ten zapach jest niepowtarzalny i niezapomniany... Aż się łezka w oku kręci... O zapachu "Certusu", czy stolarskiego z tygielka nawet nie wspominam. Za to ten mój dzisiejszy niby "Wikol" z Patexu zupełnie jest pozbawiony zapachu i może to dobrze? Fakt, że dobrze i mocno klei i to się teraz liczy.

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2021, 21:39 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:47
Posty: 6496
Wiek: 52
Lokalizacja: Józefów (ten koło Błonia)
Popieram przejście na PC-ta będzie mniej roboty z układaniem zdjęć. Druga sprawa nie wiem czy masz konto VIP na Tapatalku, jeśli nie to bo zdjęcia są obcinane na wersji darmowej.

_________________
hejcia :-)
TKS 1/6 , 7TP 1/6


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z
PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2021, 21:49 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 8 stycznia 2019, 16:58
Posty: 299
Wiek: 56
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
MareX napisał(a):
Miło mi, że te fotki kogoś w ogóle interesują. Też na nie spojrzałem i mimo okularów widzę, że ich jakość mocno felerna. Chyba jednak trzeba będzie w tej relacji znowu przesiąść się na mego poczciwego pc-ta i przez niego Was zanudzać, ale i bardziej ostre fotki dokładać.

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka


Ja również oglądam twoją relację z zainteresowaniem i przyznać muszę że nie ma czego komentować, jak to ktoś już powiedział jedno zdjęcie jest warte milion słów.

_________________
Pozdrawiam !
DAREK


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2021, 22:21 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Do Kolegi "Osa". Nie mam takiej wersji VIP-a, bo nie wiedział bym z czym się "to je". Dobrze, że mam to ustrojstwo na telefonie, bo przynajmniej mogę sobie zobaczyć, co inni Koledzy piszą i zamieszczają. Zamieszczanie fotek i pisanie z pc-ta jakoś udało mi się opanować i obiecuję, że tego będę się trzymał. A co do samych fotek, to od kilkunastu dni mam całkiem nowy tel. (jakiś Samsung, cały czas się go uczę, jak mawia klasyk-podróżniczek) i ma on z tyłu trzy otwory na obiektywy (chyba?), ale sam z siebie robi fajne, ostre fotki i takie będę próbował zamieszczać, jak będzie z czego je robić. Na razie wiosna w mej zagrodzie.

Obrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: wtorek, 23 marca 2021, 06:50 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 21 marca 2010, 09:34
Posty: 5146
Wiek: 52
Lokalizacja: Plewiska
Marku pisz . Niewiele się odzywamy bo szkoda spamować

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 25 marca 2021, 16:31 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Poprawiłem wpis z poprzedniej strony oraz podmieniłem fotki, na bardziej dokładne. Kto chętny, zapraszam ponownie do końca poprzedniej strony i miłego oglądania.

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 25 marca 2021, 19:19 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:47
Posty: 6496
Wiek: 52
Lokalizacja: Józefów (ten koło Błonia)
Pięknie.

_________________
hejcia :-)
TKS 1/6 , 7TP 1/6


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 25 marca 2021, 20:37 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 4 maja 2019, 16:52
Posty: 599
Wiek: 64
Lokalizacja: Poznań
Marku ja tez podglądam chociaż kiedyś próbowałem za dzieciaka samoloty ale nie było modelarni i sam nie dałem rade no i kasy nie było . Ale umiłowałem samochody i tak pozostało . Kiedyś chyba było takie forum RC i pamiętam że do mojej Corvetty ściągnąłem (a może podsunęli) pomysł z samolotów do zrobienia kierunkowskazów . Podglądam Wszystkich .

_________________
Pozdrawia Jacek- ten od klepania blaszek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 25 marca 2021, 21:57 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Chyba to "podgladactwo" to bardzo ludzka cecha, choć nie wykluczam, że inne naczelne też ja w jakimś stopniu mają. Także lubię sobie "popodglądać", ale tylko to, co mnie na danym etapie życia interesuje. Teraz np. lubię patrzeć na makietowe wytwory najróżniejszych detali w kabinach modeli samolotów, ale także lubię oglądać budowę silnika do jakiegoś modelu Porsche, czy innej łódki pływającej, perfekcyjnie odrobionej. Nie mam takiego daru, takiej cierpliwości i motywacji, więc kleję sobie jakieś drewniane listewki z takim czy innym skutkiem. Lubię też oglądać perfekcyjnie idealne okrągłość aerodynamiczne, ale próbka tego już w innym dziale. :-)

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: sobota, 8 maja 2021, 10:56 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Dzień dobry wszystkim /i nocki także/!
Dawno nic tutaj nie bazgroliłem, żadnych fotek nie wstawiałem, bo też i nie ma specjalnie czym się chwalić, a nawet wykonane prace przy modelu, od ostatniego mego wpisu relacjonującego te czynności, są tak banalnie elementarne, że chyba szkoda Waszego czasu. Może jedynie tych kilka dzisiejszych fotek zobrazuje początkującym moje wysiłki nad zbudowaniem zastrzałów skrzydłowych.
W więc przycięte pierwotnie i ugięte, niby na wymiar i od szablonu, rdzenie tych mających powstać zastrzałów, okazały się niewypałem. Chciałem pójść nieco na skróty i wylądowałem w d…uszy.
Trzeba było pojechać do „Liroja” i kupić nowy płaskownik, a następnie dokładnie pomierzyć odległości między płatami i przyciąć na wymiar dwie pary rdzeni. Kolejnym krokiem było w parach tych rdzeni nawiercić w tych samych miejscach otwory, przez które zastrzały będą mocowane do płatów. I można było już przystąpić do oklejania balsą samych rdzeni.

Załącznik:
c93.jpg
c93.jpg [ 92.16 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Po ich oklejeniu z obu stron, nakreśliłem ich kształt w rzucie boczny, i wypiłowałem zastrzały do tego kształtu. Kolejnym krokiem było nadanie zastrzałom kształtu opływowego, zgodnie z podstawowymi zasadami aerodynamiki. Używałem w tym celu różnej gradacji papieru ściernego /dawniej: szmergla/, umocowanego na klockach bukowych, czyli kawałkach parkietu. Czynność monotonna i „ogólnie menconca”, jak uzasadniał w sądzie morderstwo żony pewien góral .
Tak szło to szlifowanie:

Załącznik:
c94.jpg
c94.jpg [ 57.65 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


A po nadaniu zastrzałom oczekiwanego kształtu zagruntowałem je uniwersalnym podkładem akrylowym i było cacy:

Załącznik:
c95.jpg
c95.jpg [ 30.88 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Ten podkład służył jedynie temu, aby zatkać pory w tym szlachetnym drewnie, którym okleiłem rdzenie i na to położyłem drugi podkład, tym razem minię akrylową, aby uzyskać podłoże zbliżone kolorystycznie do ostatecznego lakieru nawierzchniowego i abym do woli mógł sobie powierzchnie zastrzałów szlifować najdrobniejszym papierem, co też robiłem.

Załącznik:
c96.jpg
c96.jpg [ 29.05 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


A po wyschnięciu kolejny raz szlifowałem.

Załącznik:
c97.jpg
c97.jpg [ 68.75 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Tak przygotowane zastrzały pomalowałem ostatecznym kolorem, tu wg europejskiego standardu kolorystycznego RAL o numerze 8003, czyli jednym z odcieni brązu.

Załącznik:
c98.jpg
c98.jpg [ 81.35 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Dlaczego takim odcieniem brązowego? A dlaczego nie? Wolność twórcza! I nawet taki dosyć „drewniany” ten kolorek. 
Tu wszystkie razem zastrzały, które będą w modelu łączyły płaty w całość konstrukcyjną.

Załącznik:
c99.jpg
c99.jpg [ 104.58 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


W tzw. międzyczasie posadowiłem silnik mający w założeniu napędzać i dźwigać w powietrze tego garbatego Camela na prowizorycznej hamowni i czekałem na ciepłą pogodę, aby go odpalić i zobaczyć, jak się zachowuje w praktyce. Do dzisiaj takiej pogody się nie doczekałem.

Załącznik:
c102.jpg
c102.jpg [ 58.15 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Robiłem więc inne detale, m.in. powycinałem sobie ze stalowej blaszki 0,6 mm okucia, do których mocowane będą linki naciągowe, usztywniające całość konstrukcji statku powietrznego, tak jak to miało miejsce w oryginale. Takie były te blaszki po ich wycięciu i następnie po pomalowaniu ich na srebrno, aby nie odbiegały kolorystyką od zasadniczych okuć, do których będą przykręcone zastrzały.

Załącznik:
c100.jpg
c100.jpg [ 32 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Załącznik:
c101.jpg
c101.jpg [ 93.54 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Nadszedł też moment /i ochota/ na przymierzanie i zabudowanie deski, do której będzie przymocowany w modelu silnik. Oczywiście fachowo to „ściana ogniowa”, ale może chyba być i deska? Tu ważne były kąty nachylenia i pochylenia tej „ściany”, także wg prawideł sztuki modelarskiej, ale nie będę się nad tym teraz rozwodził, bo raczej marny ze mnie teoretyk.
Tak było podczas tego przymierzania:

Załącznik:
c103.jpg
c103.jpg [ 60.67 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


a tak już po wklejeniu tej „ściany” i pierwszym kroku przy budowie „półko-szafki”, mającej w założeniu pomieścić odbiornik radiowy oraz pakiet aku.

Załącznik:
c104.jpg
c104.jpg [ 60.44 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


I kiedy „szafka” była już gotowa, a „ściana” odpowiednio wyschła, przykręciłem sobie do niej silnik, aby zobaczyć, jak to moje przymierzanie wyszło „w praniu”.
Tak to było:

Załącznik:
c105.jpg
c105.jpg [ 108.29 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Załącznik:
c106.jpg
c106.jpg [ 101.46 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


i po odwróceniu „do góry nogami”:

Załącznik:
c107.jpg
c107.jpg [ 100.26 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Kolejnym krokiem moich działań przy kadłubie było wykonanie konstrukcji, mającej dać w efekcie płynne przejście z prostokątnego przekroju kadłuba za kabina pilota, w przekrój kołowy na jego przedniej części, gdzie ma się finalnie znaleźć okapotowanie silnika, czyli jego maska. Tak sobie kleiłem tę część, wzmacniając dodatkowo liche wytrzymałościowo listewki balsowe, prostokątnymi deseczkami z tego zacnego drewna. Po przeszlifowaniu całości mogłem kleić do tego cienką sklejkę lotniczą, ok. 0,5 mm, która była załączona w „tartaku”. Przy okazji podpatrzyłem w tej amerykańskiej instrukcji sposób na dociskanie sklejki do podłoża przy pomocy taśmy lakierniczej. Przyznaję, że tego sposobu nie znałem, bo nikt mnie tego nie nauczył i nie pokazał, a samemu na to nie wpadłem. Tak to było:

Załącznik:
c108.jpg
c108.jpg [ 86.17 KiB | Przeglądane 6444 razy ]



Załącznik:
c109.jpg
c109.jpg [ 79.89 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Kiedy te boki sklejkowe już się przyczepiły do kadłuba, nie omieszkałem przymierzyć do całości maskę silnika, która także była w zestawie, a zrobiona jest z jakiegoś plastiku.

Załącznik:
c110.jpg
c110.jpg [ 92.63 KiB | Przeglądane 6444 razy ]



Załącznik:
c111.jpg
c111.jpg [ 95.2 KiB | Przeglądane 6444 razy ]


Wyszło wspaniale ;-), a teraz czeka mnie szpachlowanie, kolejne szlifowanie i gładzenie. Później całość się ponownie zagruntuje.
To jednak już inna bajka i kiedy będzie cd, tylko p. jasnowidz J. raczy wiedzieć, ale nie będę go pytał o takie drobiazgi. ;-)

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: sobota, 8 maja 2021, 11:17 
Ależ mnóstwo satysfakcji i zadowolenia Ci ta "robota" daje.
My możemy tylko podziwiać.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: sobota, 8 maja 2021, 20:40 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Dlaczego Stefanie możecie tylko podziwiać? Nie chciałbym fałszywie zabrzmieć, ale w tym moim dziubaniu, nie widzę niczego do podziwiania. Tutaj, na forum, np. można faktycznie podziwiać pompę od Lublina, czy inne dokonania Kolegi Krzysztofa. Gdzie indziej swoje dokonania prezentują inni mistrzowie modelarstwa makietowego. Ja lepię, dziubię, sztukuję, jak umiem, albo jak mi resztka fantazji coś podpowie. I po drugie: jakie "tylko"? Każdy ma tu prawo i okazję zademonstrować coś, co samodzielnie stworzył. Nie chcę tego rozwijać, bo piszę z tel, ale to może być chyba przecież cokolwiek. Coś, co ma kształt, jest materialne, wyszło "spod ręki" i daje satysfakcję. Ja faktycznie z mego dziubania taką satysfakcję mam i właśnie o to mi chodzi.

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: sobota, 8 maja 2021, 20:52 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 21 marca 2010, 09:34
Posty: 5146
Wiek: 52
Lokalizacja: Plewiska
Że tak powiem... Łapka w górę jak mawia mlodzież

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: niedziela, 9 maja 2021, 07:49 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 11:39
Posty: 1530
Wiek: 57
Lokalizacja: Ełk
Obserwuję z zainteresowaniem i też mi się podoba.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: sobota, 19 czerwca 2021, 14:33 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Moje uszanowanie Zacnemu Gronu tu zaglądającemu. Po dłuższej przerwie, kilka obrazków znowu mogę wstawić, ale mam wątpliwości, czy Was tym zupełnie nie zanudzę, bo na fotkach banalne czynności, każdemu samodzielnie coś budującemu, doskonale znane. Robota monotonna, pyląco upierdliwa, a efekty… Czy ja wiem? No, ale dobrze. Ostatnio pokazałem zawieszoną na trzech szpilkach plastikową maskę silnika, która była w zestawie załączona. Trzeba więc było zrobić do niej solidne zawieszenie, które by się przy kadłubie trzymało, jak również skutecznie dźwigało samą maskę. Zrobiłem to więc po swojemu, czyli przygotowanych siedem kołków z listwy lipopodobnej /była też w zestawie/, nie tylko na wikolu przykleiłem, ale także dodatkowo małymi, ale odpowiednio długimi wkrętami – przykręciłem. Mam nadzieję, że teraz nic nie odpadnie. Tak te kołki się miały po ich umocowaniu:

Załącznik:
c112.jpg
c112.jpg [ 77.41 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


a tak już sobie na nich wisiała maska:

Załącznik:
c113.jpg
c113.jpg [ 58.71 KiB | Przeglądane 6216 razy ]



Załącznik:
c114.jpg
c114.jpg [ 60.53 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


Następnie specjalną szpachlą dwuskładnikową do drewna zacząłem kadłub szpachlować, a po utwardzeniu się szpachli, całość szlifować. Przy pomocy takiego sprytnego narzędzia, ponoć wielofunkcyjnego, ale mi, jak do tej pory, dobrze się sprawdza przy szlifowaniu.

Załącznik:
c115.jpg
c115.jpg [ 75.29 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


W moich zasobach lakierkowych znalazłem biały podkład akrylowy, którym szpachlowane miejsca malowałem i patrzyłem, co by tu znowu zaszpachlować, bo widać było braki i nierówności.

Załącznik:
c116.jpg
c116.jpg [ 55 KiB | Przeglądane 6216 razy ]



Tak to wyglądało po tym szlifowaniu i malowaniu:

Załącznik:
c117.jpg
c117.jpg [ 45.96 KiB | Przeglądane 6216 razy ]



Załącznik:
c118.jpg
c118.jpg [ 54.42 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


Niezbyt się to miało do założonej i przykręconej na swoim miejscu maski, więc raz jeszcze całość przejścia maski w kadłub zaszpachlowałem:

Załącznik:
c119.jpg
c119.jpg [ 30.26 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


i po utwardzeniu się – znowu szlifowałem oraz malowałem tym białym podkładem .

Załącznik:
c120.jpg
c120.jpg [ 74.46 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


W zestawie była także wypraska z cienkiego plastiku, która profiluje przód kadłuba w miejscu wylotów KM-ów. Same KM-y już się drukują u fachowca, który to zrobił mi wcześniej elegancki KM do mego „Po-ciaka”. Ten element odpowiednio poprzycinałem i tak wyglądał w przymiarce:

Załącznik:
c121.jpg
c121.jpg [ 62.8 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


Po ostatecznym dopasowaniu i przyklejeniu tego elementu, nieodzowne było kolejne szpachlowanie

Załącznik:
c122.jpg
c122.jpg [ 56.79 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


Kiedy te miejsca przejścia przeszlifowałem, okazało się, że biały podkład „wziął” i się skończył, przeszedłem więc na kolejną puszkę podkładu akrylowego, ale tym razem szarego, który to zdecydowanie lepiej uwidaczniał pozostałe braki czy niedoróbki w obrabianych powierzchniach.

Załącznik:
c123.jpg
c123.jpg [ 65.43 KiB | Przeglądane 6216 razy ]



Załącznik:
c124.jpg
c124.jpg [ 124.06 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


Na tej fotce, niejako przy okazji widać jeden z moich żywopłotów, który „za chwilę” będę musiał ciąć i jest co robić przy tej zieleninie, bo jest tego ok. 80 mb i trzy płaszczyzny do obrobienia. Drugi – taki sam długi – ma na szczęście do obróbki tylko dwie płaszczyzny, gdyż tą trzecią, mój wielce szanowny „somsiad”, skutecznie obsadził cmentarnymi thujami i płaszczyzna tam się znajdująca przestała być, siłą tych thuj, w moim zainteresowaniu… Ale to tak na marginesie, aby choć trochę usprawiedliwić mą „opieszałość” w modelowaniu. Problemikiem natomiast okazała się lokalizacja trzech serw pod kabiną pilota i tak to sobie było do tej pory:

Załącznik:
c125.jpg
c125.jpg [ 86.79 KiB | Przeglądane 6216 razy ]


ale już przestało tak być i będzie całkiem inaczej. To jednak już inna opowiastka i kiedy będzie coś więcej do uwiecznienia fotkami, to je zrobię i z Wami znowu się podzielę.

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: niedziela, 20 czerwca 2021, 09:25 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 11:39
Posty: 1530
Wiek: 57
Lokalizacja: Ełk
Jak każdy dwupłat z WWI ma krótki przód, więc serwa jak najbliżej silnika, bo będzie problem z wyważeniem. Robisz go za dokładnie :lol: .

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 4 listopada 2021, 12:46 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Witajcie, witajcie, Szanowni Koledzy, dawno nie oglądani i dawno nie czytani!
Jesień się zrobiła, to i prac innych /niemodelarskich/, jak gdyby trochę mniej, ale liści najróżniejszych na ziemi w mym „obejściu” całkiem sporo i zebrać je trzeba, bo porządek musi być, jak mawiał przezacny wojak Szwejk, którego to przygody czytam wieczorami, tak już ze czwarty, albo i piąty raz. Jest to, jak dla mnie, doskonały środek odstresowujący i odsuwający ode mnie te wszystkie bieżące sprawy polityczne, jak również po raz kolejny mocno utwierdzający mnie w mych pacyfistycznych przekonaniach. Nie ma chyba niczego potworniejszego, jak wojna – każda wojna, i nie myślę tutaj o naszej III wojnie światowej z UE i wszystkimi sąsiadami i sojusznikami, bo po prostu gebelsowskiej propagandy na jotę nie trawię. Ale nie o tym chciałem, a o moim , nadal budowanym, Camelku, gdzie troszkę się podziało, ale tych prac prawie nie widać, jak zwykle zresztą przy wykończeniu czegoś , od podstaw budowanego.
A więc skończyliśmy na zamocowaniu serw w kadłubie i okazało się, że to mające sterować obrotami silnika, zupełnie w pokazanej konfiguracji na ostatniej fotce, do silnika nie pasuje. Trzeba było przymocować je dokładnie na „odwyrtkę”, co też uczyniłem i tak teraz siedzą serwa od sterów, a widać też śrubki mocujące serwo od gazu, umieszczone od spodu tej płytki sklejkowej.

Załącznik:
c134.jpg
c134.jpg [ 68.74 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Miałem już konstrukcyjnie gotowe całe usterzenie, ale trzeba było zrobić jeszcze wzmocnienia miejsc, w których będą mocowane „linki” je usztywniające i po tych czynnościach mogłem się już zabrać za zrobienie tych „linek”. Piszę w cudzysłowie, bo w prawdziwym samolocie były to faktycznie linki ze śrubami naciągowymi, tu jednakże , do takiej „ćwierć makiety” takie rozwiązanie było by nieco ponad miarę całego przedsięwzięcia. Zamocowałem więc statecznik pionowy w imadle, a statecznik poziomy tymczasowo przykleiłem srebrną taśmą, aby móc dokładnie utrzymać kąt prosty między tymi dwoma elementami i dobrać odpowiednią długość „linek”. Te „linki” to nic innego, jak aluminiowy pręt spawalniczy o średnicy 1,6 mm, dający się elegancko na końcu rozklepać na imadle i bez problemu można w tej, tak uzyskanej płaszczyźnie, zrobić odpowiedni otworek. Tak to na wstępie się miało:

Załącznik:
c126.jpg
c126.jpg [ 104.74 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Załącznik:
c127.jpg
c127.jpg [ 112.4 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


A później zrobiłem z cienkiej blaszki elementy mocujące od spodu kadłuba i całość skutecznie „odrutowałem”. Trzyma się całkiem na sztywno i o to w sumie chodziło.

Załącznik:
c128.jpg
c128.jpg [ 110.52 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Załącznik:
c129.jpg
c129.jpg [ 122.19 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Widać zrobione z blaszki stalowej dźwignie steru wysokości, natomiast do napędu steru kierunku użyłem plastikowych dźwigni będących w zestawie, bo znowu: to „imitacja” pół makiety i potencjalnie oglądający to dzieło jacyś laicy, raczej nie będą zwracali uwagi na ten „pogański” plastik, a swoją rolę takie dźwignie i tak spełnią. No i całość usterzenia w widoczku od tyłu:

Załącznik:
c130.jpg
c130.jpg [ 112.31 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Z przodu kadłuba widać miejsca wymagające jeszcze delikatnego przeszlifowania, ale jakoś nie mogę się do tego zebrać. W tzw. międzyczasie zrobiłem także ”choinkę” do przeniesienia napędu z serwa na cztery dźwignie steru wysokości, aby przynajmniej to było zbliżone do oryginału. Tak mi ta „choinka” wyszła, a miedziany drucik tu widoczny, to dodatkowe zabezpieczenie stwardniałej żywicy, tak na wszelki wypadek.

Załącznik:
c131.jpg
c131.jpg [ 74.6 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


A później już tylko umieściłem „choinkę” w swoim miejscu w kadłubie, zrobiłem zabezpieczenia aby się nie przesuwała i mogłem się brać na popychacze tych sterów. W zestawie były załączone rurki węglowe 3mm z otworem wewnętrznym 2 mm i wystarczyło zrobić z druta o tej średnicy nagwintowane końcówki i popychacze były gotowe. Teraz jeszcze muszę je osadzić na żywicy i zabezpieczyć końce rurek i będzie gotowe.

Załącznik:
c132.jpg
c132.jpg [ 90.8 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Załącznik:
c133.jpg
c133.jpg [ 92.28 KiB | Przeglądane 5207 razy ]


Ten zaznaczony kąt zaklinowania statecznika poziomego widoczny na boku kadłuba, to pomiar zrobiony na prośbę naszego Kolegi ze Sosnowca – Henia S. który także zbudował taki sam model, ale z zestawu czeskiego i zrobił ten kąt na 0, co dało efekt prawie że nielota. Po mojej podpowiedzi, co do tego kąta, może się u niego chęć latania modelu poprawi, czego mu serdecznie życzę. I tyle na razie.

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 4 listopada 2021, 13:56 
Zastanawiałem się patrząc na serwa jak tym będziesz sterował, aż doszedłem do "choinki" i wszystko jasne. :)
Te plastikowe dźwignie, myślę, po prostu pomaluj i już. :?


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 4 listopada 2021, 15:07 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Dokładnie tak zrobię. Rurki węglowe wychodzące z kadłuba także będą pomalowane. Na biało. Tak, jak były w oryginalnym pierwowzorze. Patrz: początek tego tematu.


Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 4 listopada 2021, 17:37 
kesto napisał(a):
...
Robisz go za dokładnie :lol: .

Załącznik:
scam.jpg
scam.jpg [ 257.87 KiB | Przeglądane 5165 razy ]


:lol: :lol: :lol:

ED: Tak zażartowałem, bo gdy oglądam obecnie latające Camele to wszystkie są bardzo wypielęgnowane i błyszczące.
Czyli tak jak to robi Marek.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 17:13 
Załącznik:
c133.jpg
c133.jpg [ 61.24 KiB | Przeglądane 5444 razy ]

MareX napisał(a):
...
Ten zaznaczony kąt zaklinowania statecznika poziomego widoczny na boku kadłuba, to pomiar zrobiony na prośbę naszego Kolegi ze Sosnowca – Henia S. który także zbudował taki sam model, ale z zestawu czeskiego i zrobił ten kąt na 0, co dało efekt prawie że nielota. Po mojej podpowiedzi, co do tego kąta, może się u niego chęć latania modelu poprawi, czego mu serdecznie życzę. I tyle na razie.

Marku.
Wysłałem wczoraj na PW (bo zapomniałem, że mam numer jego tel :nieufny: ) pytanie do Henia S jak lata jego Camel.
Dzisiaj oddzwonił z informacją. Model po początkowych problemach lata aż miło :!: :D
W końcu po analizach i oblotach doszli do wniosku, że winne jest złe zaklinowanie skrzydła.
Dolne skrzydło zostawił w/g zestawu na plus (chyba +2*), a górne przerobił na minus. Statecznika w końcu nie ruszał.
Model "zrozumiał" i lata poprawnie.
Naopowiadał mi jak było z tymi kolejnymi oblotami i naprawami, poprawkami.

W dodatku ten chyba "Najszybszy Budowniczy" modeli na Świecie przyznał się, że po Camelu zbudował jeszcze P11 3,57 m rozpiętości, Fokkera E (któregoś tam) też giganta z silnikiem 250 ccm, Szybowiec IS - 1 Sęp też ponad 3 m, a obecnie buduje dużego Nieuport'a.
Tylko pozazdrościć. :D


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 17:38 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Bo też i Heniu tak ma i wielki mu za to szacun. Też z nim rozmawiałem na temat tego kąta i w jego modelu statecznik poziomy został przytwierdzony na stałe z tym kątem 0c. Stąd jego poprawki z kątami płatów. Ja w budowie kierowałem się planami z zestawu i wszystkie kąty same mi wychodziły. A co to da w praktyce - się zobaczy.



Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: piątek, 5 listopada 2021, 18:46 
To jeszcze tylko, to może się przydać każdemu, Henio mówił, że wszystkie "nie ostateczne" obloty były ratowane lądowaniem w zbożu.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: środa, 10 listopada 2021, 23:49 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Za to, jakby w dopełnieniu tego kątowego zagadnienia, miałem wczoraj zaszczyt i przyjemność gościć w moich skromnych progach dwójkę budowniczych Cameli w tej samej skali, czyli Henia S. i jego Kolegi, a mojego imiennika. Panowie przyjechali aby osobiście pomierzyć te kąty na moim modelu i przy okazji pogadać na tematy stricte modelarskie. Nie powiem... było mi bardzo miło i przyjemnie gościć tak zacne osoby, a przy okazji mogli oni niejako na żywo zobaczyć te wszystkie moje modelarskie "dzieła". Ocena werbalna przez nich wyrażana była chyba pozytywna, ale może była to taka kurtuazja?... Myśląc pozytywnie - taka faktycznie była i fajnie. A tak się miał model przed tymi pomiarami:

ObrazekObrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2021, 00:06 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
W efekcie okazało się, że ta moja żółta poziomica okazała się cdd i poszła do beki, a kąty zostały odczytane z planu i zapisane, z przyjęciem założenie, że modele z "Balsa USA" zawsze dobrze latały. Ja zaś, mając teraz wolną chwilę, wróciłem do początku tego tematu i chcąc - nie chcąc, zauważyłem pewną liczbową prawidłowość, którą zaraz, na swój sposób, próbowałem interpretować. Otóż wyświetliło mi się, że na początku tematu było 3800 oglądających, a teraz jest nieco ponad 130. Wg mnie, chyba nie sumują się wszystkie tu wejścia, dając taki wynik na początku, tylko ten ostatni wynik jest bliski prawdzie i tyłu Kolegów jakoś ten temat nadal interesuje. Dla mnie ważna jest inna konkluzja. Może tak przynudzam, glendzę i bajdurzę, że takie tysięczne rzesze, tak skutecznie odstreczyłem tym moim pisaniem i obrazkami? Ciekawe i dla mnie ponure, jeśli to prawda.


Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2021, 07:33 
Takiego miłego i owocnego spotkania tylko pozazdrościć.

Może Marku odkryjesz "tajne" kąty Twego Camela :?: To może niewątpliwie się przydać innym modelarzom budującym dwupłaty sądzę. :idea:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2021, 18:32 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Z wielką przyjemnością, bo to żadna wiedza tajemna, a ja lubię się dzielić tą odrobiną krużganka oświaty w temacie kątów zaklinowania płatów i statecznik poziomego. Więc idąc po najmniejszej linii oporu, odczytałem te kąty na planie wykonawczym tak, że najpierw linię wyznaczającą oś kadłuba przeniosłem do góry i na dół, w miejsca , gdzie był koniec spływu każdego z płatów. To samo zrobiłem z końcem statecznika poziomego, czyli w osi zawiasów trzymających ster wysokości. Miałem w ten sposób wykreślone jedno z ramion kąta. Następnie wyznaczyłem cięciwy żeber płatów i statecznika. Miałem drugie ramiona kątów. Do tego przyłożyłem dobry, metalowy kątomierz i wyszło mi: płat górny +3o, płat dolny +2o, a na statecznika wyszło +1,5o. Henio mierząc kąt płata górnego uzyskał aż +6o, co samo z siebie było absurdem i okazało się, że winna była ta moja żółta poziomica, którą ustawialiśmy 0o całego kadłuba. Po użyciu innej, także takie kąty uzyskał Heniu na swym przyrządzie pomiarowym. I to całą tajemnica.

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2021, 19:07 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 22:31
Posty: 1360
Wiek: 59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Coś mi się widzi, że do szerzenia oświaty to kaganek chyba lepiej by się nadawał... :roll:

I przy okazji - u mnie pokazuje się liczba wyświetleń tego wątku: 8782.

_________________
Pozdrawiam wszystkich (pozytywnie) zakręconych.
Robert


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2021, 19:33 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Robercie! Jestem dopiero po dwóch łyczkach białego winka (patrz: fotka) i jeszcze w pełni panuję nad swym językiem. Po prostu idę za wzorem, który daje nam dzisiejszy wuc tego jakże patriotycznego marszu i niewątpliwie człek, który niebawem pewnie zostanie ministrem wojny z taką całą swoją armią, a być może kiedyś to nasz nowy Wuc Naczelny. Więc proszę, wybacz, ale ja nadal, z uporem "amoniaka" (to znów z mojego woja na SW), będę szerzył ten swój krużganek oświaty, na ile tylko mi sił i "wiedzy" wystarczy.

Obrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2021, 23:16 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
I jeszcze przez moment, tak "na fali". Wuc dwukrotnie poniósł ten krużganek, wiadomo gdzie, czyli do UE. Ale nie jest w tym odosobniony, bo nasz przezacny nadminister od oświaty średniowiecznej niesie jej KAGANIEC, co sam był raczył stwierdzić. Ja już tam jednak wolę nieść krużganek, bo jednak ta patriotyczna persona jest rozwojowa i ma szerokie horyzonty przed sobą, chociaż swe dotychczasowe zdobycze oświatowe jakoś mało chętnie ujawnia.

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: piątek, 12 listopada 2021, 21:48 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
A wracając do tematu mego "uwielbionego" Camelka, to śpieszę donieść Szanownemu Koleżeństwu, że zostały wykonane rysunki do wyprodukowania KM-ów do tegoż (i innego, kto zgadnie?) modelu i teraz czekamy na całkiem nową drukarkę , która to wydrukuje w nowej-starej technologii (dentysta-sadysta się kłania) te "arużje". A tak się to ma na fotkach, przed drukowaniem.


Obrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: piątek, 12 listopada 2021, 22:01 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
I jeszcze z "kulkami" z drugiej strony.

Obrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2021, 19:13 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Mękolę, biadolę, przynudzam i plotę trzy po trzy, ale widocznie tak już mają stare dziady, a kto młody, to wkrótce na sobie samym tego doświadczy. Jedyne, co Wam pozostaje, to albo tu nie zaglądać, albo machnąć ręką nad tą przypadłością dziadzia Marka. O czym to ja chciałem?... A tak. Kilka wpisów wyżej są też fotki, na których widać prawie, że gotowe popychacze do napędu sterów. Trzeba je było skończyć, więc z arkusza jakiegoś tam włókna szklanego (nie znam się na szklano-włóknistych wyrobach i żywicowaniu tychże, do czego się zawsze przyznawałem)wyciąłem sobie cztery paseczki, tak z centymetr szerokości oraz pobrałem spod ręki klej żywiczny dwuskłednikowy Versachem USA 5 min i tymi dwoma produktami przejście rurki szklanej w drucianą końcówkę odkręcałem i "żywicowałem". Wcześniej oczywiście nagwintowane końcówki tym klejem delikatnie posmarowałem i na odpowiednią długość w rurki wsunąłem. Kiedy to wszystko wyschło, czyli stężało na fest, lekko te miejsca szmerglem przeszlifowałem i białym matem RAL 9010 prysnąłem, uznając, że ten odcień białego będzie najbardziej podobny do folii, którą już mam, i którą cały model zamierzam pokryć. Tak to się miało, a teraz znowu popychacze są na swoich miejscach a ja będę chciał zrobić balsowe obudowy miejsc, w których te popychacze wychodzą z kadłuba, aby w tych miejscach było do czego przykleić folię pokryciową. I tyle tym razem tego pi.. tolenia.






ObrazekObrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2021, 19:31 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:47
Posty: 6496
Wiek: 52
Lokalizacja: Józefów (ten koło Błonia)
Piknie to wychodzi.
Niestety na bardziej lotne odpowiedzi brak mi weny budząc się ze snu niemodelarskiego. Grzebię w szufladach i przekładam graty dumając co by tu dalej począć z moim " modelarstwem".

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

_________________
hejcia :-)
TKS 1/6 , 7TP 1/6


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2021, 21:13 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Leciuteńka przesada, bo te zgrubienia ani piękne, ani nie mające nic wspólnego z oryginałem. Po prostu w "ćwierć makiecie" stery jakoś napędzać trzeba i to jest też jakiś sposób. Snapy, rurki, w zestawie były, więc dlaczego nie skorzystać? A co do tej weny, to mi niczego tłumaczyć nie musisz. Ja jej "generalnie" (to ulubione słówko mojej córeczki) nie mam stale! Roboty ogrodnicze - niedokończone (grabienie liści, sprzątanie obejścia na zimę) - kompletnie mi się nie chce. Modelowanie? Wpadam do "modelarni", bo mam całkiem blisko, ale zabrać się za konkretną robotę? Może później, może jutro...? Jedyne co, to wieczorna lektura książek i wolniutkie sączenie białego wytrawnego. To jeszcze mi się chce, czego i Wam , Szanowni Koledzy szczerze życzę



Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2021, 22:09 
Echhhh, Ty to chociaż Marku masz jakiś plus, mi to się nawet sączyć nie chce. :oops:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2021, 22:36 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
I tutaj Stefanie pozwolę sobie, tak troszeczkę się z Tobą, nie do końca, zgodzić. Bo, po pierwsze: mam jeszcze jeden plus, mianowicie taki, że sączę te wineczka nie z najniższej półki, a takiej z tej niższej - średniej, czyli z Lidla, w przedziale cenowym 12 - 15 PLN brutto/sztuka, co samo w sobie "znacząco" mnie nobilituje. Nieprawdaż, azaliż? Po drugie, co już niekoniecznie jest jakimś plusem dodatnim, sączę te wineczka relatywnie wolno, ze średnią prędkością: flaszka/ 6h (18 - 24). Oczywiście mógłbym tę kwestię załatwiać szybciej, ale czy mi się gdzieś śpieszy?
I po trzecie, te dwa, wymienione (a może i inne by się znalazły, gdyby tak dokładniej poszukać?), plusy dodatnie, nie wywołują u mnie (jak dotychczas, przynajmniej) " pomroczności jasnej" i to także można by uznać za kolejny plus. Ale po co? W zupełności wystarczy mi ten jeden, przez Ciebie zdiagnozowany.


Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: środa, 24 listopada 2021, 14:18 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Szast-prast i wydrukowane i dojechane, czyli szczęśliwie dotarło. Tak się miały te cuda rusznikarstwa po otwarciu "walizki". Pełna profeska, tak w wykonaniu, jak i zapakowaniu. A dlaczego trzy sztuki, a nie dwie, które wielbłąd dźwigał? To kolejna moja malutka zagadka, dziecinnie prosta. Więc teraz malowanie tych strzelb (może któryś z Kolegów ma wiedzę, jak one faktycznie były malowane?) i ich mocowanie w modelu. Ponieważ mam także do nich "oryginalne" kulki w taśmie, to je także trzeba będzie wyeksponować, choć w oryginale widać ich nie było. Tyle na razie, tak na gorąco.

Obrazek

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z
PostNapisane: środa, 24 listopada 2021, 14:53 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 5 października 2011, 11:39
Posty: 1530
Wiek: 57
Lokalizacja: Ełk
MareX napisał(a):
Więc teraz malowanie tych strzelb (może któryś z Kolegów ma wiedzę, jak one faktycznie były malowane?) i

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

One nie były malowane. Czarny oksyd w trakcie użytkowanie się ścierał i widać było goły metal miejscami. Chyba że karabiny były prosto z fabryki, to wtedy były pięknie pooksydowane na czarno i tyle.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: SOPWITH CAMEL z "Balsa USA" w skali 1 : 4
PostNapisane: środa, 24 listopada 2021, 16:54 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 czerwca 2020, 08:34
Posty: 504
Wiek: 74
Lokalizacja: Kraków
Dzięki Krzysztofie. Więc moje przyjechały prosto z "Łucznika" i rzucę na nie czarny mat, a może ciemny antracyt, też w macie?

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam - Marek, użytkownik klejów do drewna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  

118,291,733 Wyświetlone Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL