Ale wiesz, że (jak pisałem) jednym z istotnych parametrów jest ciśnienie? Dla zamarzania, wrzenia i parowania. Im ciśnienie wyższe, tym temperatura wrzenia wyższa. Dla zamarzania, im większe ciśnienie tym trudniej zrobić lód (musi być zimniej) lub inaczej mówiąc, łatwiej roztopić lód już zrobiony przy zwiększonym ciśnieniu.
Krzywa topnienia dla wody wygląda jakby brała środki halucynogenne więc nie będę jej tu pokazywał. Zasadniczo, łatwiej stopić lód przez zwiększenie ciśnienia. A w wężach jest zazwyczaj 5 barów (4,935 atmosfer). Czyli mamy zebrane:
- większe ciśnienie w wężach zasilających
- węże zazwyczaj ukryte pod izolatorem (śniegiem)
- naśnieżanie trwa na stokach prawie ciągle - bo jak się już zacznie to tego śniegu trzeba zrobić sporo żeby mieć sensowną pokrywę
- ilość armatek na pojedynczym stoku nie jest duża więc się nimi jeździ i po włączeniu pracują raczej ciągle aż do poprawy warunków
I w związku z tym wszystkim cały proces nie da się porównać do węża ogrodowego z wodą