Lot Komara wieczorową porą.

Cdn...

szybki jak na stary szybowiec

Też zauważyłem że trochę "śmiga". Pewnie wyżej, przy termice, to nawet korzystnie. Moim zdaniem sprawa leży w zastosowanym profilu.

Tutaj akurat cały czas minimalnie oddawałem bo w zamyśle był zakręt i lądowanie
Potrafi wolniej .

Profil teraz jest inny niż w starszych wersjach i cieńszy. Ci którzy latali starszym Komarem mówią że ten lata lepiej .
Latałem już przy wietrze 5-7 m/s i daje radę bez dodatkowego balastu . Chociaż wtedy na 500 m pod wiatr to wisiał jak latawiec ale tam było pewnie dużo więcej niż 7 m/s

Z regulacji w stosunku do oblotu to wyrzuciłem 50 gram ołowiu i chyba wywalę jeszcze 50 g. Cały czas coś tam jest korygowane . Dopiero 15 lotów na holu więc docieramy się

Chyba wiem dlaczego tak szybko lata...
Ktoś zamontował nie ten prędkościomierz - muszę to przez zimę zmienić
Jeszcze fotel i pilot i pora myśleć o nowym projekcie

Wczoraj odbyły się testy startu z ręki na nowym napędzie tzn. już na nim latałem ale jeszcze nie startowałem .
Myślę że jest dobrze - start przy bezwietrznej pogodzie



Lipol o poj. 3200 mAh daje 5 wyciągnięć na 200 m i zostaje 3,8V na celę. Na przyszły sezon przygotuję 5000 mAh bo mam sporo miejsca a wożę jeszcze 500 g ołowiu.

I to jest chyba koniec tego projektu...

P.S- sorki za jakość nagrania ale tylko taki telefon mieliśmy pod ręką no i robiło się już ciemno.

Komar na służbie. Pogoda czy nie w weekend lata

Wczoraj udało się jakąś termikę złapać - wykres powyżej.
Dzisiaj pogoda taka sobie . Do tego jeszcze wiało idealnie w poprzek pasa więc holowanie , 6 min w powietrzu i lądowanie O ile można to nazwać lądowaniem

Komentarz mówi wszystko ...

cdn...