Się śmiejcie, ale tyle piwa w jednym pokoju ze mną - zapowiada się niezły trening silnej woli

Ja tak po cichu napiszę, jest szansa w sobotę na grochowke szczytnicką. A co z programem artystycznym Jurka Rostkowskiego, ja jestem jak najbardziej za.

Tu widzę Jurku dwa przypadki.
1. Ile Sławek przez sen do czasu wyjazdu wysączy.
2. Ile ten Jurek R. jest w stanie z pozostałości uszczknąć.

Żadne programy artystyczne, ani grochówki nie są w stanie tego skompensować.

Stefan zauważ że to jest w sobotę wieczorem, czyli kto musi, to będzie w niedziele wyjeżdżał.
Tak więc procenty będą miały mniejsze znaczenie. Specjalnie tak zaplanowałem
Oczywiście kto chce może zostać nawet do środy.

To w tej sytuacji grochówa wystarczy.

ED: A co z czwartkiem ?

Myślisz że do środy to mało, jak będziesz to gwarantuje że do czwartku pozostaniesz

No nieee.

Do czwartku nie starczy grochówki.

Po takiej ilości grochówki to Tobie Stefan samochód nie będzie potrzebny na powrót.

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Testuje w tej chwili komary, są jakieś inne niż dwa miesiące temu. Takie malutkie z pół cm mają, a gryzą jak nie wiem co. Tak że środki na nie zabrać trzeba..
Zaczynają akcję około godziny 20.

Statystycznie po 0,7 na głowę komary przestają gryźć, a jak któryś zaryzykuję to już nie odleci

Wysłane z mojego SM-J701F przy użyciu Tapatalka

Statystycznie, to po 0,7 jesteś już tak znieczulony, że komary nie przeszkadzają i nie czujesz, że cię żrą

Jurek, nie martw się, że komary są malutkie. Do zlotu zdążą nabrać monstrualnych rozmiarów Wtedy to 0,7 nie zrobi na nich najmniejszego wrażenia

Znów ta cholerna poprawność A, ponoć, jest równouprawnienie...
Będę szczery:

To NIE SĄ KOMARY

To są "ONE", skubane samiczki, krwią niewinnych karmione...

Już widzę jak każdy machnie 07 na twarz, tylko po to aby go komary nie gryzły
Tfffuuu...komarzyce

Jurek ale chyba nikt nie będzie pił z powodu komarzyc, jak już to z powodu sympatycznego spotkania w miłym towarzystwie.

Wysłane z mojego SM-J701F przy użyciu Tapatalka

Jeszcze w kwestii dojazdu, sprawdźcie w nawigacji, aby nie dojechać do Szczytnik oddalonych o 30 km. Zależnie od nawigacji wpisuję Wiślica, ul. Szczytniki, lub Szczytniki powiat buski gmina Wiślica. W razie wątpliwości proszę dzwonić. Tel. raz jeszcze sześćset 962 453.

Dwa dni naprawiałem/modernizowałem "szkielet" pawilonu po jego "lataniu" w Wilczych Laskach
Jestem już prawie spakowany i ruszam w czwartek rano do Jurka, tak więc do zobaczenia w tych właściwych Szczytnikach

Chłopaki z Krakowa mogą podjechać do Szczytnik po drodze koło Proszowic, zawsze to 42 km bliżej

Łąka pokoszona, ale jak my wytrzymamy, gryzą skubańce jak oszalałe. Zaczynają o 20, nie wiem kiedy kończą.

Znajomy myśliwy poleca to:

https://besthunters.pl/mugga-deet-spray.html

cała seria

https://besthunters.pl/product/search?query=mugga

Jak sobie popryskasz ręce, to przykleją się do plastikowych drążków. Można jedynie trzymać bezpiecznie w ręku szkło .

A ja nowy model mam, na razie bez zawartości, ale sołtys coś obiecał na tę okoliczność podrzucić

Samolot do oprysków?

Sprawdziłem, doustne zabezpieczenie p. komarzycowe wychodzi taniej.

Cejrowski poleca wszystko, co ma powyżej 80% DEET Na przykład taki 98%DEET, ale kosztuje około 200zł/120ml



Pogoda jak na razie łaskawa

Już się bałem że zaproponuje odstrzał

Deet i muga zostawia slady na tworzywach a niektpre nawet narusza. Znajomy zniszczył obudowe od lustrzanki bo przypadkiem ją spryskał

Zgłaszam się , zaczynam przygotowania czyli ładowarka chodzi pełną parą.

Ja czekam na świt, a prąd wykorzystam u Jurka

Jak tak patrzę do bagażnika auta to widzę, m.in.
- worek węgla + szczypce do obsługi mięsa
- namiot/wiatę chyba 3x4m albo trochę więcej
- 3 przedłużacze (jeden na rolce dłuuuugi i dwa mniejsze "ogrodowe")
- tacki, kubeczki, sztućce jednorazowe i takie miseczki być może nadadzą się na grochówkę
- ręczniki papierowe, jakaś deska do krojenia, etc
- nabój kalibru 100 (tak na nim napisali)

Długie przedłużacze są, nawet w nadmiarze. Krutkie należy zabrać tak około 5 m z kilkoma gniazdami. Aby nie zapeszyć o pogodzie nie wspomnę.

Co prawda bunkrów nie ma, ale i tak jest pięknie

Rozpoczynamy zlotowanie

Zazdraszczam. Ja cały prawie dzień przestałem nad Bałtykiem z takim widokiem. I możliwościami. Ale co z tego jak wieje i leje.





Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

A jak komary?

U mnie nie ma


Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

Na razie Jurek siedzi tylko z Arturem.
O komary nie pytałem.

U nas nie ma

Na razie Jurek siedzi tylko z Arturem.


Internowany, panie kolego, internowany.

Jurek wyznaczył wjazd na " lotnisko":