Przetopisz!
Ten znany z YT fakt sprawił, że od dawna myślałem o przetapianiu aluminium. To w miarę najprostszy sposób na uzyskanie z alu określonego kształtu np rolki napędowej czy figurki, czy innych tam takich. Dokładając do tego ploter styro czy drukarkę 3d pojawia się sporo opcji.

No to parę zdjęć co mi na razie z tego wyszło.

Stare gaśnice jako najtańsze tygle do topienia. Przy okazji zobaczyłem jak zmieniła się ścianka gaśnicy od mniej więcej 1997 do czasów obecnych. Gdyż miałem właśnie gaśnice z 3 różnych okresów: 1997, 2005 i taka paro letnia. Ścianka jest ponad 2x cieńsza


Żeby zmniejszyć wyziewy usunąłem farbę

Trzy gotowe tygielki. Śruby dla ułatwienia wyciągania, ale nie są krytycznie potrzebne.

Na pierwszy ogień puszki po napoju oraz trochę drutu ze starej instalacji elektrycznej

Palnik, taki do lutowania twardego - podłączony przez reduktor do dużej butli 11'tki

Z założoną przykrywką. Piec to wiadro wylane w środku zaprawą wysokotemperaturową z otworem z boku i wolną przestrzenią w środku. Wieczko zrobione tak samo - odlane w jakiejś miedniczce.

Pocięte stare patelnie w końcu znajdą nowe zastosowanie zamiast być śmieciem czyli #ekologia

Przy okazji gdyby ktoś szukał fajnego kołpaka - bardo fajne wychodzą po przecięciu patelni na pół

A gdyby jeszcze pospawać, no i wziąć sztukę nówkę

Amelinium póki co oparło się płomieniom gdyż palniczek okazał się zbyt mały. W końcu wyjaśniła się zagadka dlaczego ludzie robią je sami a nie korzystają z gotowców. Zawartość tygla zmieniła kolor, cała farba z puszki zniknęła jednak temperatura okazała się zbyt mała żeby uzyskać płynność. Gdy dokupię parę rurek skończę palnik własnej roboty o duuużo większej mocy, który mam nadzieję ogarnie temat.

Fajnie
Ja kilka dni temu widziałem takie o to coś

Ale zasadniczo jest tego sporo różnej maści.

Z reguły to z tego co widziałem ludzie ładują do pieca węgiel a przez zewnętrzny otwór podpina się dmuchawę.

Są cztery sposoby :
- węgiel drzewny do środka plus nadmuch
- koks do środka plus nadmuch
- palnik gazowy
- prąd czyli dużo grzałek naokoło
Wybrałem w miarę najczystszy i najprostszy

A cenowo który wychodzi najtaniej? Ewentualnie najefektywniej?

Najtaniej i najłatwiej węgiel drzewny. Koks teraz ciężko zdobyć, butli jak nie masz to musisz kupić i to nie taki mały kartusz a przynajmniej 2-3kg.
Z prądem dużo roboty w układanie grzałek i ich dobór

Prąd będzie najszybszy jeśli chodzi przygotowanie maszyny do działania (wkładasz wtyczkę do kontaktu i działa) i najczystszy. Choć może być tak, że żeby zbudować maszynę trzeba się będzie bardziej natrudzić.

Za dawnych lat odlewaliśmy z kolegą łoża do silników do F2C ze złomu ze starych tłoków.
Rozpalaliśmy u niego piec kaflowy (z węglem kamiennym)
Ja pompowałem powietrze pod kubek pompką do materacy, on grzebał pogrzebaczem.
Ramka z piaskiem formierskim czekała pod nami.
Dawało radę.

Myślę, że na prąd będzie diabelnie drogo.

Jak elektryczny to tylko indukcyjny, będzie szybciej i troszkę taniej.

No i zrobiłem palnik, trochę armatury, trochę złączek no i końcówka do migomatu. Oraz niezwykle ważny kawałek pianki jako sterowanie powietrzem

Przy węglu drzewnym jest masa iskier (latem susza!) i zanieczyszczeń które mogą denerwować.
Kolega dał koks i tak przedmuchał że stalowy tygiel też się stopił

Kiedyś gdzieś czytałem, że do instalacji gazu nie wolno stosować elementów ocynkowanych:

i rur ze szwem...

W budynkach....




ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. Nr 75, poz. 690)
Dział IV - Wyposażenie techniczne budynków
Rozdział 7 - Instalacja gazowa na paliwa gazowe
§ 163. 1. Przewody instalacji gazowej, prowadzone poniżej poziomu terenu, poza budynkiem w odległości większej niż 0,5 m od jego ściany zewnętrznej, powinny spełniać wymagania określone w przepisach odrębnych dotyczących sieci gazowych.
2. Przewody instalacji gazowej, począwszy od 0,5 m przed zewnętrzną ścianą budynku do kurków odcinających przed gazomierzami w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych lub do odgałęzień lokali użytkowych w budynkach użyteczności publicznej, powinny być wykonane z rur stalowych bez szwu bądź z rur stalowych ze szwem przewodowych, zgodnych z wymaganiami przedmiotowych Polskich Norm, łączonych przez spawanie.
3. Przewody instalacji gazowej w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych, zagrodowych i rekreacji indywidualnej, począwszy od 0,5 m przed zewnętrzną ścianą budynku do wyprowadzenia poza lico wewnętrzne tej ściany, powinny być wykonane z rur, o których mowa w ust. 2.
4. Przewody instalacji gazowej w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych, zagrodowych i rekreacji indywidualnej, a także w pozostałych budynkach za gazomierzami lub odgałęzieniami prowadzącymi do odrębnych mieszkań lub lokali użytkowych powinny być wykonane z rur, o których mowa w ust. 2, łączonych również z zastosowaniem połączeń gwintowanych bądź też z rur miedzianych łączonych przez lutowanie lutem twardym.
§ 173. 1. Przy instalowaniu urządzeń gazowych należy spełnić następujące warunki:
1) urządzenia gazowe należy połączyć ze stalowymi lub miedzianymi przewodami instalacji gazowej na stałe lub z zastosowaniem elastycznych przewodów metalowych,
2) zawór odcinający dopływ gazu do urządzenia należy umieścić w pomieszczeniu, w którym jest zainstalowane urządzenie gazowe, w miejscu łatwo dostępnym, w odległości nie większej niż 1 m od króćca przyłączeniowego,

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Doczytałem co z tym ocynkowaniem.
Chodzi o to, że cynk na powierzchni rury czy łącznika może "zakorkować" nieszczelność, a jednak puścić po pewnym czasie.
Instalacje gazowe zabezpiecza się antykorozyjnie poprzez odpowiednie prawidłowe malowanie.

Hubert - to jeszcze potrzebne jest pozwolenie na wykonanie instalacji, projekt instalacji wykonany przez osoby posiadające specjalne uprawnienia, wykonanie instalacji przez fachowca również z uprawnieniami i odbiór przez UDT Chłopie, w co ty się wkopałeś.

Hyhyhy właśnie

Z tego wszystkiego to jeszcze wizyta Nadzoru Budowlanego ci grozi

A w dodatku połączenia mam skręcane a nie spawane, nazbierało się

Montelupich 7
Nowy Wiśnicz - przynajmniej fajne widoki z okna

Hubert ale jak to p.....e news'y i czołówki gazet nasz pewne

Dzisiaj wyczytałem w wspomnieniach mojego wujka z Powstania Warszawskiego, że pracownicy fabryki gaśnic produkowali (ubocznie) miotacze ognia z nich.
Hubert, może iść w tym kierunku?
I tygiel i palnik, a efekt?
Czytaj Meloow'a.

Ciekawy temat, nawet widać te gaśnice na zdjęciach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Miotacz_ognia_wz%C3%B3r_K

Wujek (96 lat), który służył w saperach opowiadał, że w czasie powstania był również instruktorem używania miotaczy żołnierzy z innych oddziałów.