Nabyłem ten zestaw bo zachciało mi się czegoś małego. Zwykły kit, przyzwoicie wykonany. Opisu składania nie ma, bo zmontowanie połówek skrzydeł z centropłatem jest banalne.
Zastosowałem następujące wyposażenie:

FC - Matek F411 Wing
silnik - Gemfan 2205/2300KV
śmigło - Gemfan 6x4,5
pakiet 3s Zippy Fight Max 1800mAh 40C
serwa Corona DS-939MG w wersji HV (takie były w szufladzie)
Odbiornik eLeReS mini
Nadajnik AV Skyzone TS5823 200mW
Kamera RunCam Swift 2
GPS - Beitian BN-220

Waga do lotu wyszła 550g + 70g balastu zamiast kamery GoPro. W Środku jest dość mało miejsca ale jakoś wszystko się upchało i Pokrywę da się zamknąć. Pierwsza przymiarka do wyposażenia i trochę za duży GPS. Na szczęście przyszedł w porę mniejszy.



I gotowe wyposażenie



Nadajnik AV i eLeReS dostały zestrojone na odpowiednią częstotliwość antenki





Przy tym setupie silnik pobiera na świeżym pakiecie 16A. Można by spokojnie dać pakiet 4s ale raczej się nie zmieści.



Model gotowy do oblotu. Śmigło założę później, bo może jeszcze trzeba będzie coś pozmieniać w konfiguracji FC. Wszystko niby działa na stole poprawnie, ale w trybie ANGLE model reaguje jakoś ociężale na zmiany położenia. Być może potrzebuje szybkości i wszystko będzie ok.
Zastanawiam się jak go wyrzucić do oblotu. Nie ma za co złapać, a ze względu na spore obciążenie powierzchni wymaga trochę prędkości do startu. Oblatany można będzie złapać za skrzydło i majtnąć byle jak, ale teraz mogło by się to skończyć kiepsko.

Mam wersję czarną tego modelu w bardzo podobnej konfiguracji, tylko 4S. Ustawiłem automatyczne uruchomienie silnika po wyrzuceniu. Rzucam trzymając za jedno skrzydło od strony natarcia (jak Norris z półobrotu ). Ciekawe jest to, że uruchomienie silnika powoduje obrót modelu prawie na plecy - dobrze widać na początku filmiku:

Rozważałeś gumę i rampe z rurek pcv? . Kiedyś widziałem gościa który wyrzucał skrzydełko tak się rzuca DLG
.To był taki dron rolniczy chyba Parrot ale może juz coś mi demencja miesza . Zdecydowanie był ciężki

Można tak jak Szymon z katapulty:

Zacznę od końca. Starty z katapulty oczywiście znam. W tym skrzydełku nie ma za bardzo gdzie zamocować odpowiednio mocno haka, a wózek katapulty pewnie przy pierwszym starcie połamał by lotki, bo na nich musiał by się wspierać. Poza tym do tak małego modelu, na wypad w pobliskie pola, nie warto targać tyle bambetli. To ma być łatwe, proste i przyjemne. Najprostszym rozwiązaniem jest właśnie sama guma i dobrze zamocowany hak, ale tu bez dodatkowych wzmocnień centropłata raczej tego nie widzę. Gdybym miał w modelu AP od Pitlaba (niestety, nie ma szans aby się zmieścił), nie było by problemu. Jak byś nie rzucił, poleci dobrze. Przy FC z INAV nie mam żadnego doświadczenia, wiele czytałem o problemach ze startem, bo potrzebna jest odpowiednia prędkość do prawidłowej stabilizacji. Widać to dobrze na filmie Janusza, jak model w chwilę po starcie jest przez moment na plecach. Zanim model nie nabierze prędkości, lotki są mało skuteczne i nie potrafią przeciwdziałać momentowi obrotowemu od śmigła.
Pytanie do Janusza. Czy Twoje FC jest na INAV? Jakie masz ustawienia przy autostarcie, że model potrafi tak ładnie sobie poradzić?

Rankiem sprawdziłem pracę silnika na nowych pakietach, zakupionych specjalnie do tego modelu ( testy były na starym pakiecie o mniejszej wydajności prądowej). Okazało się, że prąd pobierany na świeżej baterii wynosi nawet 22A, a ciąg silnika jest sporo większy od wagi modelu. Chyba spokojnie można dać mniejsze śmigło. Za stary jestem już na wyścigówki .

Tak - na INAV.
A jakie mam ustawienia napiszę jutro - muszę podłączyć model. Poza lotem na filmie wykonałem jeszcze tylko jeden, później nie było czasu. To był mój pierwszy i jak do tej pory jedyny kontakt z FC na iNAV - nie pamiętam w tej chwili nawet jakie tam są tryby
Dodam tylko, że na 4S jest to wyścigówka. Przy około 70% "gazu" 90 km/h. Na 3 łopatowym śmigiełku 5 cali od quad-racerka.

To może po prostu wyślij mi swojego diff'a i wtedy porównamy ustawienia. Tak będzie najprościej.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Marek jakbyś potrzebowała asekuracji w postaci ,,wyrzutni,, to daj znać.
Mogę podjechać albo spacerek sobie zrobię na miejscówkę.
Zawsze to lepiej mieć łapki na drągach, przynajmniej przy pierwszym rzucie.

Dzięki, jak przyjdzie czas to chętnie skorzystam z Twojej asysty. Wczoraj ustawiłem auto start, sprawdziłem na sucho i wszystko wydaje się ok. Damy radę

Oblotu jeszcze nie było, ale sprawdziłem dzisiejszego popołudnia jak sprawuje się GPS BN-220 w warunkach zbliżonych do polowych (do tej pory testy były w pomieszczeniu). Model na krześle w odległości ok. 8 m od domu, w pobliżu sporo wysokich drzew (na szczęście bez liści). GPS pokazuje cały czas pomiędzy 24 a 26 satelitów.



Zrobiłem też test w tych samych warunkach z drugim takim samym GPSem podłączonym jedynie do innego F411. Wyszło odrobinę lepiej. Wskazania pomiędzy 26 a 28 satelitów.



Ciekaw jestem co pokaże nowy GPS od Pitlaba, który w domu łapał kilka satelitów więcej od BN-220.

Marku, małe i lekkie skrzydło. Spokojnie wypchniesz je mocno i pewnie za spływ w okolicy mocowania silnika. Przy takim lekkim skrzydle powinno się udać bez gazu, a gazu dodać dopiero do odłożeniu ręki na nadajnik. Ja X8 (212cm, 3,5+ kg) wyrzucam ostatnio bez większego problemu, to ty tego malucha na 100% dasz radę ulotnić bez jakiegokolwiek dodatkowego sprzętu, który jest upierdliwy w transporcie, montażu i na końcu - demontażu.

Marku na pewno poradzisz sobie bez katapulty.
Znalazłem dwa filmy ze startami z ręki, skrzydełka były bez wspomagaczy!



Na drugim filmie widać Jaśka jak coś poprawia w skrzydełku ( chyba taśma mu odpadła) a w 1:49 słychać , że wystartował ( sam)
Sorry za OT

Przymierzałem się się do takiego startu. Chwyt jest pewny i można solidnie wyrzucić model, ale.... bez śmigła. Po prostu łapa mi nie wchodzi pomiędzy skrzydełko i śmigło. To jest maluch, silnik krótki i mało miejsca.
Na razie czekam, aż podeschnie moje "lotnisko". Na moim "pasie" pełno kałuż, a po bokach zaorane pola.