Witam! Ostatnio podjąłem się budowy quada 250, z części zamawianych z Chin. Po złożeniu całości i kalibracji FC wszystkie silniki i esc dzialaly, tylko obracały się w złym kierunku
Po zamianie przewodów i ponownej kalibracji wszystko dzialao poprawnie dopóki nie zwiekszylem obrotow silników. Na drugim silniku, oderwala się naklejka i zaplątała się na gwincie silnika, między zakrętką a obudową. Silnik momentalnie sie zatrzymał i koniec, Esc nie dawal juz zadnych sygnalow zycia. Podpinalem silnik do innych esc i dzialal, sprawdzalem tez uklad BEC i on rowniez dzialal. Podpinalem tez esc bezposrednio do baterii i nadajnika Pwm ale nie wydawal on zadnych dzwiekow. Miał ktoś podobny problem? Da się to jakos rozwiazac bez wymiany ESC. Dodam jeszcze ze byl to ESC Emax 12A SimonK. Z gory dziekuje za pomoc
