Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 11:34

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 13:46 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Miało być tak pięknie - mieliśmy latać i się cieszyć - ale jak to zazwyczaj bywa wyszla wielka... kicha.
Od czwartku wieczorem walczyłem z uzbrajaniem modelu w serwa, klejenie stateczników, regulację i wszystkie rzeczy do przygotowania tego pierwszego wymarzonego lotu.

Już w piątek małe nieszczęście - model leżał sobie na szafie, ale niestety przeciąg i statecznik poziomy spadł na ziemię. Dla czego niestety - ano dla tego, że mnie nie było a nikt z domowników nie zauważył - w wyniku czego dorwały go dzieci i statecznik staracił lotkę :(
Udało się oczywiście posklejać.

Jednak katastrofa miała dopiero nadejść w sobotę - kiedy już nadszedł czas pakowania modelu do samochodu kilka rzeczy się skumulowało w wyniku czego straciłem czujność i...
Drzwiami samochodu połamałem ucho w skrzydle. :evil: :evil: :evil:

Myślałem, że będę płakał jak dziecko.
Z nerw nawet zdjęć nie porobiłem.

Posklejałem jak umiałem najlepiej, niestety nie miałem już japonki - więc do końca nie udało mi się naprawić skrzydła.

Dopiero dziś pojadę do składnicy modelarskiej i dokupię papier - może w tygodniu uda mi się doprowadzić skrzydło do stanu umożliwiającego ten pierwszy lot.

I tak to bywa, jak się człowiek śpieszy - daiabeł wtedy się cieszy :evil: :evil: :evil:

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 13:56 
Dwa "domowe krety" i żadnych zdjęć... Obrazek :mrgreen:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 13:58 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Poprawię się - obiecuję!

:D :D :D

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 14:16 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:29
Posty: 5574
Wiek: 47
Lokalizacja: Huddersfield - taka dziura w UK :P
Kolega nowy wiec nie wie ....
BEZ FILMU/ZDJECIA - sie nie liczy .

_________________
Pozdrawiam Robert vel mammuth .
Wiele osob znajacych mnie tylko z "netu" podejrzewa, ze jestem aroganckim chamem.
Wszystko zmienia sie jak juz mnie poznaja osobiscie ...... maja pewnosc

jesli pomoglem - to kliknij >>> POMOGL <<<


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 19:52 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 lutego 2011, 12:51
Posty: 380
Wiek: 89
Lokalizacja: Katowice
A słowo się nie liczy :?: :) Czasem tak jest, że nieszczęścia się kumulują.

_________________
Pozdrawiam Tadeusz


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 21:42 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:29
Posty: 5574
Wiek: 47
Lokalizacja: Huddersfield - taka dziura w UK :P
Musi byc film !
To nie ja te zasady ustalalem - takie byly :D

_________________
Pozdrawiam Robert vel mammuth .
Wiele osob znajacych mnie tylko z "netu" podejrzewa, ze jestem aroganckim chamem.
Wszystko zmienia sie jak juz mnie poznaja osobiscie ...... maja pewnosc

jesli pomoglem - to kliknij >>> POMOGL <<<


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 25 sierpnia 2015, 07:22 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 74
Lokalizacja: Pabianice
No to Cię dobiję na amen - statecznik i lotka? W życiu ;)
Lotki są na skrzydłach, w usterzeniu są stateczniki i stery, a na wszystkich powierzchniach sterowych są trymery...

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 25 sierpnia 2015, 07:32 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 19 marca 2012, 11:26
Posty: 1559
Wiek: 59
Lokalizacja: Peterborough, UK
Buahahahaha, ale masz fart kolego Boombel :)


* fart z angielskiego "pierdnięcie" - skąd więc w języku polskiem Fart i czego miał być synonimem ? :):):)

_________________
Pozdrawiam
RobUk
HyperBipe 900, AMBeR III "Experience", Spitfire MKIIb, Sbach342, White Sheep 480 Quad, RoboFlat 270, AOKFly 230, Realacc 210
"Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak ... kończysz ..." 3W Kasta


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:00 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 74
Lokalizacja: Pabianice
Ty się, dżemojadzie, nie eksycytuj... to nie tak, jak z angielskim fine i polskim fajne...
U nas "fart" określa 'wyjątkowe szczęście'. Już zapomniałeś , psia Twoja nędza spod Wałbrzycha:?: ;)

A propos "fart":
Było zalecenie dla angoli, czyli dżemojadów, wystosowane przez dowództwo RAFu...
Angole, po 'lunch' czy 'dinner', w klubie, czytali gazety, palili fajki i głośno "puszczali gazy", czyli, po chamsku, pierdzieli...
Owo zalecenie/zarządzenie nakazywało powstrzymanie się od takich zachowań w obecności Polaków i Kanadyjczyków, jako szczególnie drażliwych na tak wulgarne zachowanie.

Tylko się qoorva nie obraż, bo to jest tak żartobliwie, a nie z chęci dowalenia chwilowemu angolowi :D

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:24 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
karlem, no widzisz - jeszcze emocje mnie noszą, więc pisane było to co palce na klawiaurze naklikały. :oops:

RobUk - może kiedyś będę na to fartał :lol: a tym czasem mam nadzieję, że mój zezowaty fart pozwoli jednak na weekendowego prawdziwego kreta :lol:

A zdjęcia porobię - ale "jaszczomb" leży na działce i czeka.
Japonka kupiona, lakier i rozpuszczalnik świeżutkie są, więc tylko naklejenie, polakierowanie, wyschnięcie i na hol! :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 25 sierpnia 2015, 08:36 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 74
Lokalizacja: Pabianice
No zrób film, ale już nie musisz przywalić...

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: piątek, 28 sierpnia 2015, 09:49 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
No to dorzucam kilka fotek.
Finalnie wywaliłem jeszcze papier pod spodem - był też lekko uszkodzony.
Wszystko przeszlifowałem i nakleiłem niebieską japonkę.
Dorzucam też zdjęcie z naklejania.

A w weekend znowu się pewnie nie uda oblatać modelu - mam nadzieję, że uda mi się go chociaż wytrymować :/
Ehh...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: piątek, 28 sierpnia 2015, 10:01 
Bombee napisał(a):
A w weekend znowu się pewnie nie uda oblatać modelu - mam nadzieję, że uda mi się go chociaż wytrymować

Jak wytrymujesz i już sam będzie latał to oblatasz bez problemu.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 10:21 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Oblot zrobiony - a właściwie krety poganiane :D

Wszystko szło w sumie dobrze - lekkie puszczanie z ręki - model szedł ładnie prosto.
Mocne rzucanie pod wiatr i kręcił w lewo :?
Najdłuższy lot - muślę że w okolicach 15 -20 sec.
Niestety - przedostatni rzut i model postanowił zapikować w dół szukając kretów 8-)

Nie zauważyłem, ale przy tym przedostatnim rzucie chyba uszkodził się SK i niestety ostatni rzut był śmiertelny :D

Tak czy inaczej zabawa extra - około godziny w sumie z nim walczyłem - najpierw lekkie rzuty próbne - póżniej coraz śmielsze mocniejsze.

Skrzydło nie ucierpiało nawet za bardzo - oprócz kilku dziurek w poszyciu (przynajmniej tak mi się zdaje - nie miałem już czasu go dokładnie oglądać).

W załączeniu kilka fotek - żeby nie było :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 10:52 
Bombee napisał(a):
niestety ostatni rzut był śmiertelny :D

Jaki śmiertelny?
Klej do łapy i sklejaj.

Na zdjęciach chyba widać, że kadłub jest nie oklejony?
Po sklejeniu oklej go japonką, albo zalaminuj cienką tkaniną.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 11:00 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Stema- śmiertelny - bo już tego dnia nie poleciał  :D

Oczywiście, że klejenie będzie - jeszcze się zastanawiam nad tym, czy listewki wymieniać, czy kleić tak jak są.
Bok kadłuba skleję - wymieniać chyba nie ma sensu?

Masz rację - kadłub nie jest oklejony.
Ale następna wersje już będzie wzmocniona :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 15:55 
W dodatku zauważyłem, że bowden steru kierunku Masz przedziwnie wklejony.
On wyłamuje ci ster.
Zobacz na zdjęciach innych modeli jak to powinno być i popraw.

ED: Zrób to tak:
Załącznik:
Bowden.JPG
Bowden.JPG [ 23.09 KiB | Przeglądane 18024 razy ]


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 31 sierpnia 2015, 17:09 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Stema Dzięki za zwrócenie uwagi!

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 1 września 2015, 14:20 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
A tak się prezentował przed lotem :)

Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 1 września 2015, 21:34 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 19 marca 2012, 11:26
Posty: 1559
Wiek: 59
Lokalizacja: Peterborough, UK
Faktycznie, patrząc na zdjęcie ogona też mi się rzuciło w oczy, że coś z tym bowdenem jest nie halo.
O model fajniuchny ... był :)

_________________
Pozdrawiam
RobUk
HyperBipe 900, AMBeR III "Experience", Spitfire MKIIb, Sbach342, White Sheep 480 Quad, RoboFlat 270, AOKFly 230, Realacc 210
"Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak ... kończysz ..." 3W Kasta


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: wtorek, 1 września 2015, 21:48 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 19 marca 2012, 11:26
Posty: 1559
Wiek: 59
Lokalizacja: Peterborough, UK
karlem napisał(a):
...
Tylko się qoorva nie obraż, bo to jest tak żartobliwie, a nie z chęci dowalenia chwilowemu angolowi :D


He he he, ani mi w głowie, chociaż powinienem za "chwilowego", nie pretenduję do bycia "Angolem", poprostu tu mam dom(własny ... a w Polsce jeszcze 2), tu pracuję i wychowuję dzieciaki :)
chociaż ....... po prawdzie to i nie czuję się też być jakimś "patryotą" i na siłę strasznego "Polaka" udawał nie będę :)
"Tam dom twój gdzie chleb..." .... wiem, zabrzmiało jak wypowiedziane przez jakiegoś "Cygana" :):):) ale taka prawda.

Jednakowoż zawsze chciałem tu być. Dlaczego ? A bo ja wiem .... :) ...... poprostu a może za sprawą dziadka ?

Jakoś tak wyszło po pierwszej wizycie w 2000 roku. Spodobało mi się i jakiś czas później przyjechałem i zostałem :)
Posiadając brytyjski paszport ... trudno nazywać siebie "chwilowym". Żyjąc tu ponad 10 lat też jakoś trudno nazwać to chwilą ;)
To kur.....cze szmat czasu :)

Nnnno i za "chwilowego" sie qna obraziłem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
RobUk
HyperBipe 900, AMBeR III "Experience", Spitfire MKIIb, Sbach342, White Sheep 480 Quad, RoboFlat 270, AOKFly 230, Realacc 210
"Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak ... kończysz ..." 3W Kasta


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 09:32 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Udało się zrobić skan planów.
A więc poniżej wrzucam podgląd, a gdyby ktoś chciał plik ze skanem zapraszam na prv.

Model szybowca szkolnego r/c "Jastrząb".
Konstrukcja i opracowanie: Antoni Opoczka, Krzysztof Przybytek.
Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 10:07 
Bardzo to ładnie narysowane. :D

Wracając do modelu to proponuję oklej japonką kadłub i stateczniki, będzie mocniejsze.
Można odciąć nosek, wkleić wręgę silnikową i zamontować "motorek". Będzie więcej zabawy, ale to nie każdy lubi.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 11:07 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Model okleję - taki mam plan.
Co do silniczka - też sobie o tym myślełem - ale najsamwpierw muszę się nauczyć go pilotować "na sucho" :D

p.s.
właśnie jestem w trakcie odrysowywania (tak dla sportu ;) ) planów w illustratorze :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 11:15 
Silnik jest tylko do startów i później do odzyskiwania pułapu, a potem się cudnie szybuje.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 11:19 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
No dobra Stefanie - to teraz po prostu musisz ;) wpisać tu w temacie co jeszcze bym potrzebował dokupić :D

Poproszę :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 12:07 
Bombee napisał(a):
No dobra Stefanie - to teraz po prostu musisz ;) wpisać tu w temacie co jeszcze bym potrzebował dokupić :D

Poproszę :)

Jak muszę, to poproszę o podstawowe wymiary Albatrosa i jego obecną wagę do lotu. :D


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 12:12 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
OK.
Wieczorem pomierzę i poważę :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 12:35 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:29
Posty: 5574
Wiek: 47
Lokalizacja: Huddersfield - taka dziura w UK :P
Bombee napisał(a):
wpisać tu w temacie co jeszcze bym potrzebował dokupić :D



Zbocze ;)

_________________
Pozdrawiam Robert vel mammuth .
Wiele osob znajacych mnie tylko z "netu" podejrzewa, ze jestem aroganckim chamem.
Wszystko zmienia sie jak juz mnie poznaja osobiscie ...... maja pewnosc

jesli pomoglem - to kliknij >>> POMOGL <<<


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 12:56 
My już sobie usypaliśmy :D teraz czekamy na wiatr południowy lub północny.
Załącznik:
Zbocze.JPG
Zbocze.JPG [ 26.7 KiB | Przeglądane 13064 razy ]

Z wymiarów Albatrosa wystarczy rozpiętość.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: czwartek, 3 września 2015, 13:27 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
:opad:




:D :D :D

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: piątek, 4 września 2015, 08:52 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Aktualnie "Suchy" model waży ~320 g.
Bez pakietu, nieoklejony japonką, bez wyważenia.
W środku tylko odbiornik, serwa i bowdeny.

Waga lekko wzrośnie po naprawie kadłuba i oklejeniu całości japonką.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: piątek, 4 września 2015, 09:39 
Ok.
To dojdzie silnik, kołpak, śmigło składane, pakiet 1,0-2,5 Ah, :?: regulator, wręga silnikowa.
Szacuję, że dojdzie ~400-500 g.
Pytałem o rozpiętość Jastrzębia (Nie Albatrosa oczywiście, przepraszam.) żeby ustalić wielkość pakietu - nie podałeś.
W ciągu dnia znajdę godzinkę to poszukam na stronach sklepów w mojej okolicy i coś dobiorę.
Jesteś z Ursusa to chyba będziesz kupował w Warszawie?


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: piątek, 4 września 2015, 09:48 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Pewnie w Warszawie - ale się nie upieram jeśli są gdzieś tańsze rzeczy.
Tak czy inaczej - muszę mierzyć siły na zamiary - zobaczymy jaki to będzie koszt.

Dane techniczne:
Rozpiętość skrzydeł: 1500 mm
Długość całkowita: 890 mm
Powierzchnia nośna: 21 dm2
Masa modelu do lotu: 400-600 g
Obciążenie powierzchni nośnej: 19-28 g/dm2

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: piątek, 4 września 2015, 09:58 
Dobiorę jak napisałem.
Kupisz gdzie Ci wygodniej/taniej, aby parametry się zgadzały.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: niedziela, 6 września 2015, 12:40 
Tak dobrałem:
Załącznik:
Bok.JPG
Bok.JPG [ 59.5 KiB | Przeglądane 12986 razy ]

1. Sinik Emax 2210/30, wał 3 mm, kv=1300, ciąg 800, 17A, waga 45 g, cena 63,10zł.
2. Regulator ZTW Beatles 20 A BEC, waga 24 g, cena 51,47 zł.
3. Pakiet REDOX 1100 3S, waga 86 g, cena 38,13 zł
4. Kołpak MP Jet 40 lub 30, otwór 3 mm, waga 25 g, cena ~29,40 zł.
5. Śmigło CAM 8x6 lub 9x5, waga 10 g, cena ~40,15 zł.

Tak jak pisałem nie muszą być dokładnie te, natomiast aby parametry się zgadzały i wymiary pasowały do siebie.
Dojdzie ok. 200 gramów, a złotówki sam podlicz (to co kupisz)
Śmigło z kołpakiem (od szybowca Vento - będzie pasowało do j/w) oferuję Ci w prezencie.

Gdyby był problem z wyważeniem, to nie dokładaj balastu na ogon, a przesuń skrzydło do przodu. Łatwo da się zrobić. Masz mały statecznik to model będzie bardziej stateczny.
:D
Załącznik:
S5000002.JPG
S5000002.JPG [ 71.3 KiB | Przeglądane 12982 razy ]

ED:Nad napisem "Pakiet" narysowałem otwór wylotowy/chłodzenia.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 7 września 2015, 09:51 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Stefanie - wielkie dzięki!
Pytanie dodatkowe - pakiet obsłuży i silnik i serwa?
Jeśli śmigiełko Tobie nie będzie potrzebne - dziękuję, z miłą chęcią przyjmę :)
Napisz na prv gdzie mogę się zgłosić - a termin jakoś doprecyzujemy, żeby Tobie było jak najwygodniej :)

I jeszcze jedno - w którym sklepie robiłeś wyceny?

W weekend miałem nadzieję dokończyć odbudowę kadłuba - niestey się nie do końca udało - z jednej strony dla tego, że mało czasu było (całą sobotę siedziałem sam z dwójką moich wszędobylskich maluchów), z drugiej - i tak pogoda się nie zapowiadała na oblatywanie, więc się nie spieszyłem.
W każdym razie postanowiłem odbudować uszkodzony statecznik pionowy (w ramach praktyk ;) ), połatałem troszkę kadłub, dorobiłem półkę pod serwa - zastanawiam się czy nie przesadziłem, bo ma 3 mm grubości (zastanawiam się czy 2 mm by nie wystarczyło).
Dodatkowo jakieś drobiazgi poprawione - wyjście bowdenów, obniżenie mocowania półki pod serwa, itp.
Poniżej fotki - żeby nie było ;)

I jeszcze dwie sprawy:

1. Dokupiłem kabelek do imaxa b6 - do ładowania pakietu.
No i mam jakąś dziwną akcję z samym pakietem. Mianowicie: podczas rozładowywania pakietu (4,8 V, 1300 mAh) ustawiłem prąd 1A i 3,6V. Pakiet rozładował się w 30 sec? Poczym ładowałem go prądem 1A i naładował się też coś w 30 sec :/ - dokładnie co do sec. nie pamiętam, ale tak jakoś się to odbyło. Jakoś dziwnie chyba?

2. Zupełnie nieoczekiwanie wszedłem w czasowe posiadanie kontrolera E Sky Simulator FMS.
Walczyłem troszkę wczoraj i udało mi się odpalić FMS-a :)
Czy polecacie jakiś inny program symulacyjny, czy się skupić na FMS-ie?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 7 września 2015, 10:23 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:29
Posty: 5574
Wiek: 47
Lokalizacja: Huddersfield - taka dziura w UK :P
"No i mam jakąś dziwną akcję z samym pakietem. Mianowicie: podczas rozładowywania pakietu (4,8 V, 1300 mAh) ustawiłem prąd 1A i 3,6V. Pakiet rozładował się w 30 sec? Poczym ładowałem go prądem 1A i naładował się też coś w 30 sec :/ - dokładnie co do sec. nie pamiętam, ale tak jakoś się to odbyło. Jakoś dziwnie chyba?"

jezeli pakiet ma 4.8V to czemu ustawiasz 3.6V ?
ZAWSZE uzywaj ustawien pod dany pakiet.
podaj co to za pakiet - co by nie szukac w poprzednich postach.
poczytaj o ladowarce - jest tam ustawienie delta peak - przydatne jezeli wiesz jak uzywac- jesli nie to ustaw na AUTO
jesli ladujesz pakiet 4.8V napieciem 3.6V to nie naladujesz nic....
napiecie koncowe pakietu 4.8V bedzie pomiedzy 6.2-6.4V - jezeli ustawisz ladowarke na 3.6V to w momencie kiedy pakiet dojdzie do 4.65-4.8V to stwierdzi ze pakiet jest naladowany i sie wylaczy.
Napiecie koncowe ladowania jak i rozladowania sie daje ustawic w settingsach ladowarki.
przy pakietach NI-xx 1.5-1.6V na cele do ladowania.
Aby okreslic dokladnie niestety potrzebujesz sporo czasu/ podpiecia pod kompa i porownywania danych - co przy cenach pakietow jest zwykla strata czasu ale jak szukasz nowego hobby to .... :D

_________________
Pozdrawiam Robert vel mammuth .
Wiele osob znajacych mnie tylko z "netu" podejrzewa, ze jestem aroganckim chamem.
Wszystko zmienia sie jak juz mnie poznaja osobiscie ...... maja pewnosc

jesli pomoglem - to kliknij >>> POMOGL <<<


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 7 września 2015, 10:47 
No to po kolei:
1. Pakietem zasilisz wszystko w modelu przez regulator z BEC.
2. Śmigło jest Twoje, ale ... to jest "wisienka na torcie". Odbierzesz gdy model będzie do tego gotowy. To takie pedagogiczne. :mrgreen:
3. Silnik i regulator wybrałem w Riku bo "szukanie" zaczynam tam gdyż mam najbliżej. Jakieś 300 m do sklepu. Resztę wybrałem w Modele Sklep, bo tam też dochodzę piechotą.
Silnik, pakiet i regulator kupisz też w jednym sklepie, również jak nie ma bliżej to kupuję w Modelarni na Bitwy Warszawskiej.
Jak pisałem to nie musi być Emax i ZTW, aby parametry i średnica wału się zgadzała. Sprawdź sobie na stronach sklepów gdzie Ci bliżej.
Śmigła i kołpaka już nie musisz kupować.
4. Półka 3 mm pod serwa to balsa czy sklejka?
5. Z pakietem, widzę wyżej, wyjaśnił Robert.
7. Symulator FMS znam, innych nie więc trudno mi porównać.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Moja przygoda z jastrzębiem
PostNapisane: poniedziałek, 7 września 2015, 11:06 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 18 sierpnia 2015, 13:31
Posty: 74
Wiek: 49
Lokalizacja: W-wa Ursus
Pakiecik, to:
#54121
RX NiMh (S-C1 type)
4,8V / 1300 mAh

Robercie,
czemu użyłem do rozładowania 3,6? Gdzieś wyczytałem, że przy pojedyńczym ogniwie prąd rozładowania powinien mieć 0,9V - przy pakicie (w zależności od ilości ogniw) powinien być iloczyn napięcia i ilości ogniw. W moim przypadku 0,9*4=3,6.
Do ładowania napięcia nie ustawiałem, bo nie ma takiej możliwości przy standardowym programie - mogę tylko ustawć natężenie. I tutaj też się kierowałem informacjamiz netu. Ustawiłem 1C, ale w rezultacie zszedłem poniżej bo ustawiłem finalnie 1A.

Ale się nie upieram, tylko opieram na informacjach wyczytanych w necie.

No i oczywiście w rezultacie wolę napisać i poczytać odpowiedzi/podpowiedzi bardziej doświadczonych kolegów na forum :)

Stefanie
1. Muszę więcej poczytać o BEC-ach - jeszcze jestem "zielony" :)
2. Czy wisienka czy śliweczka - nie ma znaczenia. Strzelał nikt z tego nie będzie ;) I tak jestem mega wdzięczny w ogóle za pomoc! Model jak uzbroję to się zgłoszę :)
3. dległość do klepu nie ma znaczenia - każdy zawsze będzie "po drodze" ;)
4. Pólka to sklejka - ale sklejona z 3 warstw po 1 mm (taką akurat zakupiłem jakiś czas temu w sklepie).
...
7. Skoro nie znasz innego, znaczy nie było potrzeby - to mi w sumie wystarcza. No ale jeśli ktoś coś innego poleci, to sobie wypróbuję. Wiem że Phoenix RC nie współpracuje z tym kontrolerem od FMS.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron

118,305,405 Wyświetlone Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL