Tym razem zrobiłem sterownik oświetlenia modelu. Nie jest to nic odkrywczego ani nowego i co więcej zapewne podobne do innych sterowników ale tutaj trudno zrobić koło nie będące kołem, jednak przy projektowaniu wprowadziłem parę nowych rozwiązań.
Zacznijmy od tego jak to wygląda





Udało się zmieścić w wymiarach 42x29 i wadze 10,5g (dławiki "sporo" ważą).

Na pokładzie wyjścia na buzzer, światła nawigacyjne oraz beacony poprzez MOSFETy (przy diodach superflux jest to wystarczające) oraz 3 przetwornice impulsowe dla LEDów 0,5-1W dla strobów oraz świateł lądowania. Zastosowanie tych przetwornic spowodowało to, że błysk jest naprawdę mocny i przy diodach 1W można się oślepić w dzień . Dodatkowo można zmienić (rezystorami, jest na to miejsce) prąd dla tych diod przy czym ustawienie prądu 120-150mA daje świetny efekt.

Na płycie są 2 wejścia.

Wkrótce więcej informacji.

EDIT: Wszystkie potrzebne informacje w 1 poście
---------------------------------------------------------------------------------------------

Pinologia płytki:

WEJŚCIA


Zasilanie - moduł współpracuje z zasilaniem 2-4S LiPo, dodatkowo jest detekcja ilości cel (ma to znaczenie przy załączaniu alarmu niskiego napięcia)
Procesor jest zabezpieczony przed odwrotną polaryzacją.

Wejście GEAR
Wejście sterowane PWM z odbiornika. Środkowy pin (+5V) nie jest podłączony do niczego, więc można bez bólu użyć kabelka serwowego 3 żyłowego jak się komuś nie chce dłubać.
Tym wejściem włączamy/wyłączamy światła lądowania. Jeżeli nic nie podepniemy ... światła się nie zapalą.

Wejście Throttle
Elektrycznie jak powyżej.
Tym wejściem możemy uruchomić BEACONy przy czym jest to opcja. Jeżeli NIC nie podłączymy do tego wejścia to BEACONY będą działać ciągle. Jeżeli podepniemy do tego wejścia sygnał od silnika to wtedy światła włączą sie dopiero jak uruchomimy silnik.

WYJŚCIA



Do wyjść można ale nie trzeba podłączać wszystkich diodek, nic się nie stanie.

Opis:
Buzz - wyjście na buzzer - dobieramy na takie napięcie jakie będzie na wejściu sterownika, buzzer musi mieć wewnętrzny generator, buzzer włącza się gdy zostanie wykryte niskie napięcie
Nav - światła nawigacyjne, oprócz tego, że świecą cały czas to zaczynają migać gdy zostanie wykryte niskie napięcie
Beacon 1 i Beacon 2 - światła migające sygnalizujące pracę silnika (gdy używamy wejścia Throttle lub migają cały czas gdy nie używamy wejścia)
Landing - światła do lądowania włączane wejściem GEAR
Wing Strobe - stroboskopy na skrzydłach
Tail Strobe - stroboskop na ogonie

WAŻNE - jak można zauważyć są piny-zworki, do czego to służy ? Aby ułatwić sobie podłączanie świateł. Pamiętamy, że diody łączymy ze sobą SZEREGOWO bo w przypadku diodek o świeceniu decyduje PRĄD.
Użyteczna sprawa np. przy światłach na skrzydłach. Zamiast robić kombinacje, każdą diodę kończymy osobną wtyczką i włączamy w obwód przy użyciu zworki którą mamy zaraz obok.

Kwestie elektryczne wyjść.
Wyjścia Buzz, Nav, Beacon 1,2 sterowane są poprzez tranzystory. Są także w tych obwodach rezystory (z wyjątkiem Buzz). Nie trzeba zatem stosować dodatkowych rezystorów dla diod. Rezystory mają wartość 560Ohm co jest dość uniwersalne.

Wyjścia Landing, Wing Strobe, Tail Strobe sterowane są poprzez przetwornice. Tutaj także nie potrzebujemy dodatkowych rezystorów.

JAKIE DIODY STOSOWAĆ

Dla świateł nawigacyjnych i beaconów polecam diody serii SuperFlux o szerokim kącie świecenia.

Dla stroboskopów - białe diody 0,5W (mogą być i mocniejsze), te diody nie potrzebują radiatorów gdyż ich praca jest impulsowa. Prąd wyjściowy z przetwornicy jest w granicach 300mA

Dla świateł lądowania - białe diody 1W z radiatorem (no chyba że rozwiążemy kwestie chłodzenia inaczej), prąd na przetwornicy ustawiony jest na ok. 350mA

---------------------------------------
Uruchomienie

Po włączeniu zasilania następuje "self test" czyli każde wyjście (w sekwencji) jest na chwilę zapalane i gaszone. Dzięki temu możemy zobaczyć czy wszystko jest dobrze podłączone.

Po teście rozpoczyna się normalna praca, czyli świecenie i miganie oraz reakcja na wejścia.

Dodatkową funkcją jest alarm niskiego napięcia - wtedy to zaczynają migać światła nawigacyjne oraz dźwięk buzzera. Reszta działa normalnie.

---------------------------------------
UWAGA !!!
Światła stroboskopowe oraz lądowania są NAPRAWDĘ MOCNE i z bliskiej odległości mogą spowodować OŚLEPIENIE, proszę uważać podczas testów.

Gdybyś podał trochę więcej szczegółów marketingowych.
Czy będzie można kupić od ciebie ten moduł lub samą płytkę i orientacyjnie w jakich cenach?

Czy zastosowałeś procek i jaki oraz czy można to skonfigurować po RS232?

Jarek

Widać na zdjęciu Attiny44a.

postaram się dziś zrobić filmik

Produkcja będzie po finalnych testach. Na teraz mogę zaoferować 2 szt w zamian za testy i opis.

Jeżeli chodzi o testowanie przez przeciętnego zjadacza chleba, to jestem chętny. Tylko muszę przyznać, że jestem marudny w takich kwestiach i mogę wybrzydzać. Kupiłem kiedyś zwykłe oświetlenie i wylądowało od razu w koszu, bo działało, jak kierunkowskazy.

Jestem chętny na testowanie - będę składał Vento to zamontuję

Również aplikuje od testu, będę miał porównanie z tym układem

Właśnie, żeby takiego efektu nie uzyskać Hubert programował dla mnie układ chyba 5 razy. Ale udało się zrobić fajną mijankę na 2 sekundowym zapętleniu.

ok Panowie
Napisałem już cały sofcik, filmik wrzucę jutro bo już trochę późno a od stroboskopów lekko oślepłem

W kwestii testerów, jak mówiłem mam 2 wolne płytki więc aby było sprawiedliwie zadecyduje kolejność zgłoszeń.
Lekki problem będzie z diodami bo nadmiarowe popaliłem podczas testów więc, testujący będzie się musiał w nie zaopatrzyć (ale oczywiście podam jakie).

Wracając do funkcjonalności:

Po włączeniu zasilania wywoływany jest self test czyli sekwencyjne zapalenie i zgaszenie wszystkich diodek (na 0,5 sek). To ułatwi sprawdzenie czy wszystko jest ok.

Wyprowadzone są 2 wejścia do odbiornika LANDING_GEAR czyli włączanie świateł do lądowania. Wartość PWM powyżej 1300 włącza światła a więc mamy obsługę przełączników 2 i 3 pozycyjnych.

Dodatkowo jeżeli podłączymy kanał gazu i zostanie na nim wykryty sygnał wtedy Beacony będą uruchamiane powyżej 1200us PWM na wejściu.
Jeżeli sygnał nie zostanie wykryty wejście jest ignorowane.

Jest także alarm niskiego poziomu napięcia pakietu (tylko dla 3S aktualnie, jak znajdę chwilę dorobię automat do 3 i 4S). Gdy napięcie zejdzie poniżej 9,9V pika buzzer oraz migają światła nawigacyjne - to wystarczy do zauważenia alarmu.

Dorobiłem wykrywanie cel 2-4S

Ta czerwona normalna dioda symuluje buzzer, którego nie mogę aktualnie znaleźć

Filmik:


(EDIT: cosik nie mogę wmontować filmu po ludzku, proszę o edycję)

Mówisz - masz...

(Dziękuję za edycje - teraz wiem jak to zrobić)

Płytki wysłane.

Przyda się rozpiska pinów zapewne.

Panowie, przesyłki dotarły ?

Do mnie jeszcze nie, ale dziś mam jakieś awizo, wiec......

Dotarły - powiem szczerze teraz mnie zmobilizowałeś I muszę działać. Zawartość aż nadto kompletna.

super jak by były pytania to śmiało i najlepiej tutaj

ktoś coś ?

Ja walczę ze skompletowaniem reszty części. Mam Cessne z jakiejś pianki z wbudowanym oświetleniem, to prawdopodobnie podmienię sprzęt i coś skrobnę. Jak się uda, to i filmik jakiś strzele z lotu.

ok, spokojnie, tylko pytam

Koledzy testerzy czekają na noc polarną? Czy budują makiety nie ustępujące urodą samemu sterownikowi oświetlenia?
Popcorn mi już wystygł od tego czekania a nerwy?!

Już już momento w weekend były prace betoniarskie ale model pod oświetlenie już jest...

nieśmiało się przypomnę pogoda nadal "nielotna" więc ?

Więc oświetlenie ląduje w Paiperku. Zmiana planów, bo model ma zainstalowane światła, więc żal nie wykorzystać. Przy okazji mógłbyś napisać, jakie diody tam zastosować i jak je podłączyć. Będą światła lądowania, pozycyjne (zielone, czerwone, białe) trzy stroboskopy i jeden beacon.

Rozpiska pinologii jest na poprzedniej stronie

Diody łączymy SZEREGOWO (liczy się prąd).

Na nawigacyjne i beacony dajemy standardowe diody do 20mA (te zdajesie byly w zestawie). Na stroboskopy 0,5-1W - te mozna dawać bez radiatora, blyski nie generują tyle ciepła. Na światła lądowania 1W z chłodzeniem.

Buzzer z generatorem na 12V.

W związku z bliżej nieokreślonymi zawirowaniami w L-przestrzeni oraz powiązaniami w półświatku pocztowym (patrz: Piekło pocztowe [T. Pratchett] ) trafiła do mnie przesyłka z Nav Lights v1.1 z karteczką na szyi "Proszę przetestuj mnie".

Człowiek nie jest taki żeby odmówił maszynie, więc do dzieła.

1. Wykonanie
Czysto, ładnie rozplanowane. Ładne ręczne luty. Pełny profesjonalizm. Brawo. W niczym nie odbiega od "sklepowych" konstrukcji.
Trochę mało opisów ale o tym później.

2. RTF
No tak, ready-to-fly to, to nie jest. Pytanie do kogo to ma być skierowane. Jeśli do zwykłego modelarza, to nie ma szans. Jeśli do takiego z wiedzą trcohę elektroniczną to ma szanse na podłączenie. Brakuje mi opisów na płytce. Jest ładnie opisane zasilanie plus i minus ale tylko tyle a szkoda, że nie weszło tu 2s-4s. Mamy za to informację o ISP, która jest zbędna. Modelarz nie wie co to jest i nie potrzebuje a jak ktoś wie - to od razu poznaje te 6 padów Czyli wolałbym w miejscu opisu ISP zobaczyć info "2s-4s" żeby nie musieć pamiętać.
Powyżej złącza zasilania mamy wejście sygnałów czyli, to które pozwala sterować oświetleniem oraz odbiera informacje o przepustnicy. Niestety również nie zmieściły się tu opisy, więc nie wiadomo, które z nich jest które oraz gdzie dać sygnał a gdzie minus.
W opisie, tu na stronie, nie ma też informacji o tym co zrobić z zasilaniem z tych dwóch trzyżyłowych przewodów (środkowy przewód +5V). To widać po ścieżkach ale pamiętajmy to produkt dla ludu - musi być prosty.
Przechodzimy na drugą stronę płytki. Kolejny brak opisów. Skoro nie ma miejsca na płytce to może obudowa rodem z odbiorników Corony z super cienkiego plastiku a na tym naklejka? Ja sobie poradziłem tworząc ściągę, ale taki opis razem z informacją gdzie jest plus a gdzie minus wydaje się nieodzowny.

Druga sprawa to wolne piny pomiędzy poszczególnymi wyjściami, te mostki zaznaczyłem na szaro a dla siebie żeby się nie pomylić założyłem zworki (takie komputerowe). Rozumiem, że tak łatwiej lutować ale to mnie zatrzymało najdłużej przy podłączaniu z takim wielkim pytajnikiem "Co autor miał na myśli?"

3. Akcesoria
Z koperty wysypuję buzerek i diody. Ha, ale która jest która?? Czym się różni przeźroczysta od innej przeźroczystej? No tu by się przydał opis - choćby mała karteczka na każdej: tail strobe, wing strobe, landing, itd
Jeśli zestaw ma być dla ludu, koniecznie opis rysunkowy co to jest łączenie szeregowe diód oraz gdzie jest plus w kwadratowej diodzie i czemu po dwóch stronach

4. Zasilanie
I tu pierwsza niespodzianka. W zależności od podpiętego pakietu 2s-4s dostajemy na wyjściach LED i buzz tyle samo woltów.
W przybliżeniu:
8V dla 2s
12V dla 3s
16V dla 4s

Po pierwszej części wrażenia bardzo pozytywne, wspomniane opisy można dorobić lub zrobić ładną instrukcję krok-po-kroku żeby było prosto. Płytka jest mała i lekka więc bez problemu wejdzie do każdej konstrukcji nawet najmniejszej.
Dodatkowe punkty do oceny na plus za to, że to produkt naszego Kolegi a nie jakiegoś obcego Chińczyka (a Chińczyk to wiadomo z przyśpiewki ludowej co ma żółte i jaki jest )

c.d.n.

Dzięki Hubert za pierwsze uwagi - tego było potrzeba. Zupełnie inaczej widzi się "coś" co się projektuje a inaczej to samo "coś" widzi osoba używająca. Czekam na pełny opis wtedy wprowadzę poprawki

Adam, na jakie poziomy są ustawione alarmy dla zasilania?

3,3-3,4V x ilosc cel

Jest problem z alarmem. Robiłem próby na 3s i 2s, Buzzer 12V się włącza jednak nie wydaje dźwięku a "pyka" tak jakby impuls był zbyt krótki. Sam buzzer podłączony pod zasilanie działa doskonale. Sprawdź u siebie czy też tak masz.

Chyba wiem co może być. Wywal rezystor na wyjściu.

Zeróweczka wsadzona na miejsce - buzzer piszczy aż miło. Test na 3s i 2s.

Super. Będzie poprawka na następnej wersji.

No, a jak byś potrzebował testera wersji poprawionej V2 to ja się zgłaszam

Dzisiaj dostałem paczkę od Finidi z w/w układem. Na pierwszy rzut oka ok, ale faktycznie brakuje opisów wspomnianych przez Elipsis. U mnie testowo układ wyląduje w modelu beta 1400, a tam zachodzi konieczność odłączania skrzydeł od modelu, czyli za każdym razem będę musiał wpinać i wypinać wtyczki do układu. Jako że u mnie pamięć kiepska zrobiłem sobie czarodziejskie pudełeczko z opisami pinów.



Później wstawię plik w pdf aby zainteresowani mogli pobrać i drunkąć i złożyć.

EDYTKA.
wstawiłem plik pdf - nowa wersja z dnia 23.06.2015.




Edytka2: Tak się zastanawiam czy nie lepiej byłoby zamontować buzzer na stałe na płytce jest na to miejsce. dokładniw tam gdzie jest napis "NAV LIGHTS V1.1 by Bluu '15". wątpię aby ktoś wystawił buzer na zewnątrz modelu , skoro jest sygnał świetlny o niskim napięciu pakietu.

fajne "pudełeczko"
z buzzerem pomysł do rozważenia jednak z miejscem nie tak prosto bo jeszcze ścieżki trzeba jakoś poprowadzić

Ja bym jednak głosował żeby buzzer został jak jest. Dzięki przewodom można go wyciągnąć na zewnątrz, a wpakowanie na płytkę powiększy ją znacznie.

Właśnie siedzę i tak składam sobie to wszystko do kupy. Aby zaoszczędzić na wadze i ilości kabli postanowiłem że poszczę tylko 3 przewody w skrzydle. Wszystko fajne ale trzeba kombinować z wtyczkami. Na płytce są 4 nie wykorzystane pary pinów, czy nie można by zrobić tak aby do każdego led'a była odrębna para pinów.

Popieram

no i właśnie po to są te piny "zwarte"
wtedy zamiast pionowo wpinamy wtyczki poziomo, czyli łączymy diody szeregowo (po PRĄD się liczy a nie napięcie w LEDach)

Kurcze, w sumie o takim wykorzystaniu tych pinów nie pomyślałem Choć i tak trzeba pamiętać że trzeba te konkretne wpinać inaczej.

zgadza się, trzeba wpiąć inaczej ale na ogół zrobi się to raz