Jak w temacie, szukam kawałka sprężystej przeźroczystej folii odpornej na temperaturę.
Chodzi o możliwość zrobienia przeźroczystej membrany w skręcanym silniczku parowo-odrzutowym, czyli znanym kiedyś pop-pop.


Przy zwykłej konstrukcji na membranę używa się cienkiej sprężystej blaszki mosiężnej albo stalowej 0,1 do 0,2 mm
Pomyślałem o taśmie kaptonowej, bo odporna na temperaturę. Ale:
- nie mam takiej szerokiej - a potrzeba kawałka ok. 50x50,
- jest za cienka, żeby uzyskać właściwą sprężystość i sztywność.
Może się mylę z tą za małą sztywnością. Czy ktoś używa taką szeroką taśmę?
Może jakiś inny materiał? Byle przeźroczysty. Urządzenie nie ma być wieczne, żeby chociaż podziałało 30 sek. Pomoc dydaktyczna.
Plexi sądzę, za szybko popłynie. Chyba, żeby ostatecznie spróbować z szybką szklaną. Jakaś szybka ze wskaźnika czegoś

Kapton ( capton) używa się na karkasy cewek do głośników . Jako przekładki w transformatorach itp.

Znajdziesz chwilę to pogadamy na fonie i może pomogę.
Zostaje tylko odkup materiału bo wszystko w hurcie w wielkich ilościach idzie a detal nie istnieje .


Edyta poprawiłem autokorekte z telefonu

Używałem folii capton do oklejania stołu w drukarce 3D. Mam kilkadziesiąt metrów o szerokości 20 cm. Ile potrzeba, to odwinę i wyślę. Folia jest przeźroczysta ale żółta.

A ja używam folii kaptonowej podczas wylutowywania/lutowania przy czym jak zauważył Piotrek ona jest jednak "pomarańczowa"

A wy pomyśleliście, że ta moja wąska ma inny kolor?
Kolor nie ma za bardzo znaczenia. Byle było widać co się pod nią dzieje.
Zastanawiam się, czy nie trzeba będzie zmyć jakoś kleju, czy nie zrobi się mlecznie małoprzejrzysty po dostaniu wilgoci i gorąca. Trzeba spróbować. A odpowiedniej szerokości folia już idzie do mnie od Piotrka.

Nadal w temacie ale klasycznie. Czyli cienka membrana metalowa.
Znalazłem w sieci projekty jednego Holendra (a może Niderlanda, może się obrazić czasem za pomyłkę) I znalazłem wg mnie dziwny zapis.
Dosłownie po nidelandzku:
De gangbare uitvoering met de simpele in spiraalvorm gebogen buisje beviel mij minder vooral omdat het zo kenmerkend pop-pop geluid ontbrak
Ik ben daarom overgegaan naar het type met het bakje met een membraampje van latoenkoper. Daar zat meteen meer muziek in, figuurlijk en letterlijk.
Co automat przetłumaczył:
Zwykła wersja z prostą rurą wygiętą w spiralę nie podobała mi się, ponieważ brakowało jej charakterystycznego pop-popowego brzmienia.
Właśnie dlatego zdecydowałem się na tacę z membraną wykonaną z miedzi łacińskiej. Natychmiast było w niej więcej muzyki, w przenośni i dosłownie.
Chodzi mi o tę miedź łacińską Próbowałem na inne języki ciągle wychodzi łacińska. To chyba jakiś błąd. O co może chodzić dosłownie?

Przypuszczam, że chodzi o miedź czystą, w domyśle Cu (cuprum) czyli taką jak w starożytności z Cypru.

W międzyczasie trochę posunęło się do przodu, Miało być mniejsze, tzn. średnica wew. miała być 45 mm, żeby można użyć denka puszki po piwie na styk. Nie chciało mi się toczyć elementów pod ten wymiar, choć taki był początkowo zamysł. Odpowiedniej wielkości i grubości były w internecie, koszty jednak mnie zniechęciły do kupna. Więc poszukałem gotowych pierścieni w miejscowej agromie itp. Nie było takiego wyboru. Kupiłem większe - 50x70x1. Potem je podziurawiłem. Mniejszy wymiar miał mieć śruby M3. Ten będzie miał M4/

Wstępnie skręcone długimi śrubami. Potem, zanim naprawdę zacznę grzać, będzie jeszcze kilkanaście razy skręcane.

Denko wymagało trochę pracy młoteczkiem. Przy drugim zabrałbym się do tego trochę inaczej, ale zawsze prototypy dostarczają pomysłów na lepsze wykonanie. I czasem szybsze.
Folia kaptonowa cholernie się zwija po oderwaniu od papieru zabezpieczającego. To było odrywanie, bo trzymała się jak szatan. Ponieważ powierzchnia płaska denka po klepaniu raczej płaska nie jest, to znaczy jest, ale nie wystarczająco do uszczelnienia, folię nakleiłem na krążek z tekturki. Odpowiednio sciśnięta powinna zapewnić szczelność. Jak będzie przepuszczać mimo to, zastapię ją cienkim klingerytem.




Zostały jeszcze rurki i jakieś palenisko.