Mam pytanie, czy może udać się nie spalić silnika szczotkowego przy zasilaniu z pakietu 4S.
Mam w modelu motorówki (tej z jajami) wymieniony oryginalny szczotkowy silnik 7,2 V zapewne dość wysoko obrotowy (no spalił się nieboraczek tak jakoś) na wolniejszy zasilany 12 V ( w porywach zapewne więcej ) wyjęty z marketowego chińskiego kompresorka do pompowania kół. Oryginał nie miał żadnego chłodzenia. Karlem i Paweł pomogli mi kiedyś zorientować się, że ten silnik powinien chodzić na 2S a nie 3 Ale i tak się zagrzał na śmierć.
Wstawiłem ten 12V silniczek, dodałem mu wężownicę i zasilane jest to dotąd regulatorem z wiatraczkiem z pakietu 2200 3S. Śrubę zostawiłem oryginalną, raczej mała. Motorówka pływa po zmianach powiedziałbym proporcjonalną prędkością.
Ponieważ mam starsze pakiety 4S 2600 do 4000, chciałbym je wykorzystać w mniej wymagającej motorówce. Powinna dłużej pływać. Dokupiłem regulator obsługujący do 4S https://pl.aliexpress.com/item/YKS-Toys-High-Voltage-ESC-Brushed-Speed-Controller-1Pc-7-2V-16V-320A-For-RC-Car/32799899492.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fIrUJVr
Nie piszą w opisie, jakie silniki obsługuje. Tylko że do 540. Ale napięcie pracy?
Zmierzyć napięcie na wyjściu regulatora bez obciążenia?

Grzesiu, a dopływ świeżego powietrza temu wiatraczku i odpływ przegrzanego z kadłuba jest?

Nie ale ma niedługo dostać inny, chłodzony wodą

540 to jest rozmiar. Nie oznacza to napięcia zasilającego bo silniki producenci robili w znacznych rozpietościach -nawet od 6v do 24voltowej wersji.
Dawniej gdy bawiły mnie łodki FSR a elektryki dopiero sie rozpowszechniały była zasada by nie stosować śruby napędowej o średnicy wiekszej niż średnica wirnika w silniku. To zapobiegało zbytniemu blokowaniu śruby w wodzie gdyż teoria z grubsza była prawidłowa.
Trzeba jednak pamiętać ze co prawda ówczesne silniki były słabawe ale i akumulatory wtedy były bardziej miękkie.Szybciej siadało im napięcie przy obciążeniu.
Co do regulatora z linka działa z aku od 7.2 do 16V
Grzesiu silnik 12V na 4S moze szybciej skonczyć szczotki

Silniki raczej projektuje się, czy wykonuje na konkretne napięcie pracy. Zwiększenie napięcia powoduje zwiększenie obrotów silnika, silnik wtedy można łatwo uszkodzić mechanicznie, np łożyska. Następnym problemem przy zwiększeniu napięcia zasilania jest zwiększenie prądu pobieranego przez silnik, Powoduje to nadmierne wypalanie szczotek i przegrzanie uzwojenia, zjawisko występuje jak silnik oddaje zwiększony moment obrotowy na jaki był przewidziany. Trzeba by było tak ograniczyć prąd z regulatora aby był bezpieczny dla silnika.

Od ograniczania prądu jest przecież regulator (ESC).
Wystarczy nie pływać na 100% . Ustawić bezpiecznie max wychylenie drążka na 50% (End point, DR - dowolnie - byle nie 100%) i silnik powinien żyć...

A nie prościej wrócić do początku i dać właściwe zasilanie .

Grzegorz, nie możesz tych 4S porozdzielać na 2S?

Na 4S na 100% silniki 12V padną. W moim Szkwale silniki 12 V przy maksymalnym obciążeniu spaliły się na 3S.