No własnie, oglądam i się dziwię nieco. Wg mnie przekombinowane z ilością przegubów cardana. Na każdym straty a poza tym tak mocne wychylenie z osi zużywa przeguby. I momenty przenoszone przy takim ciężkim modelu i mocnych silnikach gwarantuje szybkie awarie.
Jeśli już takie miało być rozmieszczenie przekładni i silników (wyważenie?) to puściłbym wały prosto od silnika do przekładni upakowywując bebechy między nimi i zabezpieczając je przed wkręceniem odpowiednim obudowaniem.
Załącznik:
wał2.jpg [ 48.31 KiB | Przeglądane 1934 razy ]
Nie wydaje Wam się tak samo?
edit: konstruktorzy zmądrzeli i wprowadzili przekładnie planetarne i prostsze wały. Przeczytane z forum z wątkiem wskazanym pod filmem