Witam. Ostatnio zupełnie przypadkowo zauważyłem jakby postrzępione uzwojenia w silniku. Zaniepokoiło mnie to.. więc ściągnąłem część wirującą i ukazał mi się o to taki widok:



4 żyły które nie wiem w jaki sposób były ze sobą połączone..Mimo tego muszę powiedzieć że silnik pracuje normalnie.

Mam dla Was Panowie pytania:

1. Co mam zrobić z tymi końcami żył ?
2. Czy jest przez to spadek mocy silnika, nie symetryczna praca a w konsekwencji grozi spaleniem regulatora ?

Silnik był zamontowany w moim ASW-17 od czerwca, jestem ciekaw czy od tego czasu mógł tak pracować z uszkodzonymi zwojami.

Silnik do wywalenia bądź do przewninięcia..
Cewki silników są nawijane różnie - małe silniczki mają po 2-3 druty na wiązkę, większe - nawet po 6-7 drutów. Szczęściem przetarło Ci druty z jednej wiązki, ale tylko częściowo, tzn. część drutów w tej wiązce nadal jest cała - i tylko dlatego silnik wciąż chodził (choć na bank miał nieco mniejszą moc bądź nieco nierówno chodził). To że tego nie zauważyłeś nie świadczy że wszystko jest w porządku - miałeś po prostu cholernie dużo szczęścia ..

Hmm szkoda mi go wyrzucić To jest jednak 500 watowa bestia, kosztowała mnie 85 zł w ABC-RC.
A czy mógłbym po prostu zlutować ze sobą te końce czy źle to rozumiem i jeszcze bardziej spier... spiernicze silnik ?

Zlutowanie to jak cerowanie skarpetek - niby są całe, ale to już nie to.. Po drugie - to drut nawojowy, więc jest pokrywany warstwą izolującej żywicy - lutuje się toto strasznie ciężko, no i później trzeba zabezpieczyć.. Słowem - sztuka dla sztuki, a pewności żadnej..
Na półce od dłuższego czasu czekają na wysyłkę dwa już przewinięte silniczki (sorki chłopaki), tyle że wciąż nie mogę się zebrać na polutowanie przewodów.. Jeśli Ci się nie śpieszy odłóż go na razie na bok i nie używaj - sądzę że w ciągu 2 tygodni wyjdę z zaległości i będę mógł Ci go przewinąć..

A może te wystające przerwane druty nie są kawałkiem uzwojenia a po prostu zostały dodane?? Jeśli silnik działa to wątpię żeby te kawałki należały do głównego - poważnie uszkodzonego uzwojenia.

No może.. no ale to jak sądzisz Hubercie, jaką rolę one mogą tutaj spełniać ?

dziwnie to wygląda (ostre końce) niby jakby upalone ?!, ale jak na fabryczny silnik to nawiniecie dość chaotyczne i nie równe ?

Panowie silnik działa i będzie działać, bo uszkodzone są 2 z np.6 drutów, jedynie może się wykończyć pod większym obciążeniem. Jeżeli się mylę proszę o poprawienie.
Silnik najlepiej do przewinięcia.