Byłem dziś w przychodni .. serio . Laska szykuje sie do badania i ściąga sweterek.. na brzuchu motylek....

Myślę sobie ciekawe czy kiedykolwiek jakiś motylek obudził się i powiedział : pierdolnę se tatuaż grubej laski na odwłoku ..

Podobno od Cebuli się kuli...
Gdy się je dużo to się wydłużo..
Gdy się drobno kroi to dłużej stoi ...

Wytłumacz mi dlaczego wy mężczyźni tak rzadko wręczacie kobietom kwiaty? Przecież my uwielbiamy dostawać kwiaty!
- A wy nam piwo dajecie?

Taka sytuacja...

Nie oglądałem tej szopki w TV, więc pytam: Ktoś w Photo Shop'ie wymazał jeden śmigłowiec?

Siema.
Mam takie szybkie pytanie .
Czy ktoś z was wie jak naprawić hałaśliwa zmywarkę?

Próbowałem już kwiatów , czekoladek, wina
Cały czas coś tam mamrocze

Jak u mnie pralka zaczęła hałasować to wymieniłem na nową.
Tylko wiesz, trzeba ją dobrze ustawić

Tyko ja tu widzę ***** *** ?

Krzysztof - Cisza jest ostatnią rzeczą jaką kobieta robi przed opuszczeniem życia faceta, OSTATNIĄ. Zanim osiągnie ten punkt robi wszystko, WSZYSTKO. Płacze, krzyczy, wariuje, przejdzie przez kilka problemów, aby pozostać i spróbuje ponownie, ale jeśli słyszysz ciszę, to koniec. PRZEGRAŁEŚ!
Chyba, że chcesz wymienić zmywarkę na młodszy model, ale...
Zastanów się. Trzeba będzie się na nowo uczyć obsługii, zapewne jest też bardziej wymagający co do materiałów eksploatacyjnych... Warto?

No ja widzę *** ** ***

Albo coś podobnego

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

I dlatego ja piję, palę i mam wyjeb@ne na tak zwane "zdrowe życie"

15 lipca 1410 roku.

Wstaje świt.. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich. - Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie.

Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?
No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam rady...
Król udał się więc do kolejnego rycerza:

- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?
Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę? Królu złoty, nie dam rady..
Była imprezka .. Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam był?
- No chyba wszyscy...
Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.
Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce ...
Nagle słychać:
- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!
Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
No i nikogo innego nie było.
Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć więc ciągnie go za sobą ....
Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz.
Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:

- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!

Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu. Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg , a dziadek stoi i trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi: ...
- Masz szczęście chuju, że krzyczeli "w noogiii " bo bym ci łeb upierdolił !!

Mam takie same wyrzuty sumienia, jak obieram ziemniaki na obiad

Poszedłem wczoraj do jasnowidza.
Postanowiłem na początek sprawdzić, czy nie oszukuje, więc na wejściu strzeliłem go w pysk. Okazał się tym bardzo zaskoczony, więc stwierdziłem, że nie ma sensu korzystać z jego usług

Okazja...

Obrzydzasz całkiem miły likier kawowy.

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka

Też tak uważam. Długopis pasuje ale z likierem ktoś przesadził. Anatol i Łaciate lepiej by pasowało

No i ona odwrotnie ubrana.

I dlatego kobiety żyją dłużej

Żona się na mnie obraziła .
Narzekała że nie mogła zasnąć to zaśpiewałem kolysanke

Ach śpij kochanie
Tarantula zapierdala Ci po ścianie
A ja wezmę gruby kij
Tarantule prosto w ryj
A Ty sobie słodko śpij ....

I teraz co chwila mi sapie przez ciebie do rana nie mogłam zasnąć

No zrozum kobietę...

E.T. 4 godziny po wylądowaniu w dowolnym kraju słowiańskim.

Dla tych co się jeszcze nie zdecydowali.

Takie tam w Poznaniu ...

Poznaniaki wiedzą gdzie to było napisane .

Niepoznaniaki też, np. studenci Kino Bałtyk. Swoją drogą napisanie nie trwało 10 minut. Przestawiać drabinę itd.
A jak widać, historia lubi się powtarzać

Tymczasem w Monachium na lotnisku ...
to są już kwadratowe jaja. Przewrócił się i przymarzł

Kocham język polski

Bez polityki. Może ktoś też zauważył dzisiaj na galerii w Sejmie za Lechem Wałęsą pana Adama Słodowego??!!

Niestety, nie poznałem tej osoby na fotce, chociaż kiedyś, bardzo dawno temu, był dla mnie wielkim autorytetem. Wiadomo, z jakiego powodu. Zauważyłem natomiast za Panem Lechem najpierw pastora, może nawet biskupa, bo był we fioletach, a na tej fotce widzę popa, choć może też biskupa. Wg mnie to bardzo dobrze, że w tak ważnej historycznie chwili są w tym gmachu osoby duchowne innych związków wyznaniowych. I na tym swój wywód zakończę, bo mógłbym niechcący za dużo powiedzieć.

Wysłane z mojego SM-A137F przy użyciu Tapatalka

A pan Adam to nie zmarł przypadkiem kilka lat temu?

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

Ale chwyciłeś Marku, że to był żart. "Sobowtór". Wiadomo, że A.Słodowy nie żyje od 2019 roku. Też oglądałem jego programy i mam książki

Cóż zrobić, skleroza to bardzo mało bolesna dolegliwość... Świtało mi gdzieś tam w łepetynie, że Mistrz "tworzenia czegoś z niczego" już odszedł, ale się zasugerowałem. Chyba dlatego, że ten "blondyn" też taki biały w owłosieniu, jak i ja. Przepraszam.

Wysłane z mojego SM-A137F przy użyciu Tapatalka