Aligator zjadł drona...

I coś mniej śmiesznego, ale z życia wzięte... niestety

Niestety, robiłem tylko raz...



Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

Z sekcji komentarzy
"- Panie premierze, która godzina?
- Staram się od czasu do czasu patrzeć na zegarek właśnie po to, żeby wiedzieć, która jest godzina. Porównuję te godziny również do innych stref czasowych, bo pani mnie pyta o godzinę, czas upływający, natomiast po drugiej stronie są osoby, którym się nie śpieszy. Cieszą się z tego, z wyjątkiem momentów, w którym muszą coś na czas zrobić, że im się nie śpieszy, a czas leci wolniej. W związku z tym jest to zjawisko, miecz obosieczny, można tak powiedzieć. Gdyby czas leciał szybciej, dla osób na urlopach oznaczałoby to skrócenie wypoczynku, a w ten sposób mamy przynajmniej tutaj, po stronie osób niezainteresowanych aktualną godziną, nie mówię teraz o bezrobotnych, bo tam jest potężny problem z nadmiarem wolnego czasu, mamy sytuację inną. Dlatego chcemy zdecydowanie poprawić los emerytów, poprzez zwiększenie im dostępu do wolnego czasu netto. Bo to oznacza, że w życiu emeryta może miesięcznie zostać godzina, nawet dwie godziny wolnego czasu więcej, w zależności od poziomu zobowiązań czasowych. I to jest rzecz, o którą ja z kolei pytałem osoby pytające o godzinę bardzo często na moich spotkaniach: a której godziny w ogóle chcecie? I to było bardzo często pojawiające się hasło."

To samo tylko w skrócie.

Lekarze chcą rozmawiać z premierem... Gdy ja chciałem do neurologa wyznaczył mi termin na 2023 . Nie wiem czego służba zdrowia nie rozumie ??

Z premierem chcą rozmawiać face to face, a Tobie termin wyznaczyła pani recepcjonistka, a nie sam Pan doktor specjalista. Chyba, że było, jak piszesz, to bardzo przepraszam...

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

Moja firma wszystko płaci legalnie niestety też i zdrowotne . I chooj mnie strzela gdy myślę ile kasy co miesiąc idzie jak krew w piach.... Idziesz do lekarza i ten opowiada farmazony że nie ma kasy.....

Podobno gentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach -jednak powiem . Zarabiam niemało i dlatego boli mnie że NFZ całą tę składkę zwyczajnie przepierdala

Ta "recepcjonistka" wpisuje tak jak doktor każe i zarabia 100 zł za 8 godzin. Chciałem się zarejestrować do audiologa, termin 23.12, a prywatnie: następnego dnia. Pani doktor skasowała 180 zł za wizytę i 200 zł za badanie błędnika. Bez paragonu, do kieszeni. Oczywiście Pani 'recepcjonistka" wpisała mnie w system Ewuś na NFZ (żona z branży więc podejrzała).
A wczoraj wizyta u ortopedy. 180 zł za wizytę i 120 usg i 80 zastrzyk ale paragony dali. Mój Zus idzie z emerytury i z działalności gospodarczej.

No i podsumowując: starzejemy się, ja kiedyś nie interesowałem się tymi bzdurami, teraz mnie rusza. To jest starość.

Nie wiem co każe recepcjonistce moja pani doktor kardiolożka, bo i skąd miałbym wiedzieć, ale teraz w trakcie wizyty kontrolnej doktorka powiedziała mi: to do zobaczenia w styczniu, po dziękowałem, i udałem się do recepcjonistki i ta sama z siebie na styczeń kolejną wizytę mi wyznaczyła. I jest to na nowy kontrakt z NFZ, bo teraz już tylko prywatnie dla chętnych, co podsłuchałem w rozmowie tel tej recepcjonistki z kimś chętnym. A co do zdrowotnego, to aby nie płacić podwójnie, z końcem 2020 zlikwidowałem firmę i teraz płacę tylko z emerytury. I spoko. Byle tylko zdrowie jak najdłużej było takie, jak jest obecnie.

Wysłane z mojego SM-A025G przy użyciu Tapatalka

Po pierwsze, przy KAŻDEJ prywatnej wizycie żądać paragonu. Po drugie: jak wisz, że poszło to na konto NFZ to ja bym z tą sprawą udał się do prokuratury.

Tutaj pełna wersja

Wiadomość z ostatniej chwili :
W sprawie Turowa PiS wyszedł do Czechów z atrakcyjną propozycją nie do odrzucenia:
Za wycofanie skargi i umożliwienie dalszej pracy kopalni i elektrowni Czechy mają dostać (za darmo !!) żużel poprodukcyjny.

Jutro poniedziałek...

Schudłeś cosik miły kolego .

Ale to akcja malowanie pasów kierujący po prostu nie chcą niszczyć czyjejś pracy.

Ale po kółku mogliby jeździć w dobrą stronę

Tak gdyby była jasna informacja. A nawet maleńkiego zasranego znaku nie widać żeby wjeżdzający jednak zaraz za wysepką kierował się w prawo. Idiotami bym nazwał tych co tak wykonują swoją pracę mając w dupie innych użytkowników na drodze. "My tu władcy" bo malujemy pasy na drodze, a często też widzimy na przykład cięższy sprzęt wykonujący prace na drodze ale kogoś do kierowania ruchem to już nie stawiają. Tez by można nie?

Przede wszystkim "dupna" pora dnia.
Powinni to robić o 1, 2, 3 w nocy, kiedy większość śpi . Rozumiem, że nie da się wyeliminować kierowców do zera , nawet w porach nocnych, zawsze pojawi się jakiś "latający holender", ale chociaż do minimum.
Rondo widać oświetlone, więc śmiało można to robić nocą. A tak to chociaż przez chwilę można się poczuć jak w UK

W 30 sekundzie widać kierowcę co chciał jechać w miarę prawidłowo, ale reszta mu to skutecznie udaremniła.