Jak w tytule - u kogo się ubezpieczacie i w jakim zakresie?
Od kilku dni powoli łapie mnie jakieś choróbsko i dziś jest szczególnie niewesoło - tak więc siedzę przed lapikiem i przeglądam różne oferty. Niestety ale nie ma zbyt dużego wyboru, ale też i sam język niektórych sformuowań jest chyba przeznaczony dla prawników a nie przeciętnych Kowalskich:(.. Szukam czegoś do latania "koło doopy" na odludziu, żadnych tam komercyjnych czy imprezowych lotów - możecie się podzielić swoimi przemyśleniami?

Cześć. Od 2 lat ubezpieczam się tu: https://www.finansowachata.pl/ubezpiecz ... w-ac-drona przy składce rocznej 104 zł limit gwarancyjny wynosi 350000 zł. Oferują też różne inne ubezpieczenia lotnicze, wszystko można załatwić internetowo. Firmę polecili mi na jakimś zlocie chłopaki z Chodzieży.

No właśnie też na nich trafiłem, i jak na razie jest na szczycie mojej listy zainteresowań. Jednak o ile można zweryfikować dowolnego ubezpieczyciela autek (np jak wygląda sama wypłata odszkodowań, tzn mogą robić problemów by tego uniknąć), o tyle z latadłami raczej słabo cokolwiek znaleźć..

Sławek a po co Ci ubezpieczenie od lotów?

Znając życie prędzej czy później ktoś się przyczepi, że nie wspomnę już o lataniu np na Zlocie gdzie jest mnóstwo drogiego sprzętu..
Na razie i tak się tylko zastanawiam więc nie ma spinki:)

Ale do czego się przyczepi? Ubezpieczenie masz po to żeby w razie konieczności pokryć szkody wyrządzone ale:
- musisz latać
- musisz wyrządzić szkodę tym lataniem
- musisz trafić na osobę z którą nie da się dogadać a trzeba to ciągnąć instytucjonalnie
To jakie są szanse na wystąpienie ich wszystkich na raz w Twoim przypadku?
To nie Douglas Adams żeby jeden na milion było zawsze możliwe

Strzeżonego Pan Bóg strzeże...

Ubezpieczenie warto mieć. Masz model - latasz kolo doopy a tu nagle awaria. Tracisz sterowanie i model odlatuje i wpada na jezdnie 1km dalej. Gosiu ma wypadek, jest tez świadek który powie kto i gdzie latał i co - dogadasz się z nimi wszystkimi?

Nie czytałeś tego co napisałem, prawda?

Cheche - no przy "moim" lataniu to fakt że prawdopodobieństwo jest znikome, ale właśnie brak wylatania jest chyba najczęstszą przyczyną wypadków.. To i tak na razie przymiarki, ale jak mam leżeć w łóżeczku i nic nie robić to chociaż coś tam sobie poczytam do przemyślenia wydatków.

Ja mam tu pierwsza opcja
https://finansowachata.pl/ubezpieczenie ... w-ac-drona

Czy ubezpieczenie "na rok", to 12 miesięcy od zawarcia umowy, czy rok kalendarzowy
Przy "ubezpieczycielach" może być różnie

Czyli kolejny głos na "finansowachata" - więc chyba mam jasność, dzięki:)

Artur, ubezpieczenie na rok od daty zawarcia umowy.

Czyli jeszcze poczekam, bo do latania "za stodołą u Szwagra" mi nie potrzebne

No właśnie u mnie jest podobnie - mam miejscówkę gdzie mam full wolnego miejsca, ale to czego się boję to jakaś awaria bądź utrata kontroli w wyniku której latadło poleci wg swojego "widzimisię".. Mała szansa że coś się wydarzy, ale zawsze istnieje - i właśnie pod tym kątem chcę mieć "coś" co zamknie gębę malkontentom. Znam realia na tyle by nie wierzyć że ubezpieczyciel pokryje wszystkie szkody, ale jak mówi stare ruskie przysłowie - "im więcej papieru tym doopa czystsza":D

ja ostatnie miałem w Ergo Hestia , właśnie i nie kończy i zobaczymy jak z kontynuacją. Aha z tego co pamiętam OWU wykluczało osoby powyżej 55 roku życia.

Przez ostatnie 10 lat przerabiałem już kilka firm. Przeważnie zmiana było spowodowana że dana firma wycofała ubezpieczenie dla modelarzy.

Ooo - o tym ograniczeniu w postaci wieku jakoś nie pomyślałem, trzeba będzie zwrócić uwagę - dzięki.