RcClub.eu https://rcclub.eu/ |
|
Nadzieja umiera ostatnia https://rcclub.eu/viewtopic.php?f=7&t=10473 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | JarekF [ środa, 21 lutego 2018, 14:10 ] |
Tytuł: | Nadzieja umiera ostatnia |
Witajcie. Chciałbym zainteresować Was problemem jaki spotkał naszą koleżankę. Zdiagnozowano u Niej nowotwór piersi. Lekarze proponują Jej jedynie radioterapię, chemię i dwa lata życia. Jednak jest nadzieja niekonwencjonalnej metody leczenia, ale bardzo drogiej. Bijemy głową w mury, organizujemy różne akcje zbiórki pieniędzy aby pomóc tej dziewczynie. Pomyślałem sobie, że mogę to zrobić tutaj. Prosić Was o wsparcie. Dobrowolne, kto chce, całkowicie anonimowo. Każda złotówka się liczy. Zapoznajcie się z tym problemem, bo w tym przypadku już nic się nie liczy, ważne jest tylko życie: https://www.facebook.com/groups/1960633 ... &ref=notif Jeżeli ktokolwiek chciałby się dołączyć do pomocy poniżej podaję numer konta: Bank Spoldzielczy w Lubaczowie, Nr konta: 40 9101 0003 2016 0001 9842 0001 |
Autor: | JarekF [ czwartek, 19 lipca 2018, 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
Jakby co ? To jednak nie udało się. Małgosia przegrała walkę z rakiem. Dziś w nocy odeszła . |
Autor: | Sogun [ czwartek, 19 lipca 2018, 20:23 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
Autor: | Stema [ czwartek, 19 lipca 2018, 21:45 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
Bardzo, na prawdę, szkoda mi Małgosi, ale znam kilka podobnych przypadków i nie ma "niekonwencjonalnych" skutecznych metod leczenia. Nawet dla ludzi b.bogatych. Przepraszam, ale to tak dla ogólnej wiedzy. |
Autor: | JarekF [ piątek, 20 lipca 2018, 06:08 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
Stefan, zapewne rację masz. Ale gdyby nas osobiście taki problem dotknął, w sytuacjach beznadziejnych zawsze imali byśmy się wszystkiego a i na koniec mielibyśmy wyrzuty, że czegoś nie zrobiliśmy. |
Autor: | karlem [ piątek, 20 lipca 2018, 07:03 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
Dokładnie. Szuka się nawet cienia szansy. |
Autor: | Stema [ piątek, 20 lipca 2018, 10:44 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
JarekF napisał(a): Stefan, zapewne rację masz. Ale gdyby nas osobiście taki problem dotknął, w sytuacjach beznadziejnych zawsze imali byśmy się wszystkiego a i na koniec mielibyśmy wyrzuty, że czegoś nie zrobiliśmy. Ponad trzydzieści lat temu miałem trzy operacje i dopiero wtedy "odpuściło". Wcześniej napisałem dlatego, że znam przypadki wcześniejszego leczenia się tymi innymi, lepszymi metodami. Gdy jest już za późno wtedy i tak wracają do medycyny tradycyjnej. |
Autor: | Wielebny [ piątek, 20 lipca 2018, 14:47 ] |
Tytuł: | Re: Nadzieja umiera ostatnia |
Odchodzimy od tematu ale napiszę. Sam sie na sobie przekonałem .Trzydzieści parę lat słyszałem od tzw. lekarzy że pan tak poprostu ma" i ch... mnie trafiał .. Aż trafiłem na lekarza ktory kazał mi wszystkie leki wywalić do smieci i zaczelismy od poczatku... i gość daje rade mimo że tzw fachowcy mowią o nim głupek. Tutejsi specjaliści juz mnie znają z tego że nie płacę za wzdychanie i żądam paragonu albo faktury za usługe a jesli nie pomaga potrafie wymusić zwrot kasy za źle wykonaną usługę. Tego nasze spoleczenstwo musi sie jeszcze nauczyć bo samo wychowało sobie swiete krowy .To samo tyczy sie tych w sutannach... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |