Tak jak napisał krecisko69pl:

A wiec tak, wzorowałem się na instrukcji o tej. Wszystko wytłumaczone co i jak, nie sposób popełnić błędu. Ale jednak coś zrobiłem źle - nie wiem co. Jak zostało wcześniej wspomniane obie diody świecą się cały czas, napięcie jest ciągle na gniazdach - 11.55 V, pstrykanie przełącznikiem nic nie zmienia. Co zrobiłem źle? Liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuję.

EDIT: Fota:

Po co tyle kabli ?




(Klik i się powiększy)

Mam 2 takie zasilacze, jeden stary i trochę piszczy, wiec go nie używam a że był drugi nowszy to i go też przerobiłem. Obydwa zrobione tak samo.

Czyli dowolny kabelek czarny i żółty (pod nie podpinamy ładowarkę) zaś drugi czarny i zielony złączone ze sobą na stałe (włączanie).

Bez żadnych diod przełączników...

Tyle kabli jest, ponieważ jeszcze ich się nie pozbyłem, Nie wiem co może się przydać.

Zależy mi na przełączniku...

chcesz tym przełącznikiem tylko włączyć, wyłączyć ?

Nie chcę, żeby od razu po podpięciu zasilacza do kontaktu było napięcie na gniazdach, do których podłącza się ładowarkę.

No to pstryczek elektryczek na połączeniu kabla zielonego z czarnym i będzie się zasilacz włączał jak przełączysz.

Jak już napisałem mam przełącznik, tyle, że on nic nie zmienia.

Pokaż gdzie go zamontowałeś i jak (zdjęcie)

Ale może jakieś zdjęcie bardziej z bliska ? Bo tak to niewiele widać...

co by coś tu dopisać

ogyginał tekstu < TU >
Witam,

Jako że ostatnio kilka osób pisało do mnie w sprawie zasilaczy komputerowych AT lub ATX wykorzystywanych w modelarstwie, tak, więc postanowiłem przedstawić najprostszy Tunning takiego zasilacza, aby była możliwość używania go w modelarstwie.

Do celów modelarskich nalepiej wykorzystać zasilacz o mocy 200W-350W

UWAGA: Zasilacze komputerowe to zasilacze impulsowe, w których występuje bardzo wysokie napięcie, które może zabić, dlatego jakiekolwiek prace z tymi zasilaczami robicie na własną odpowiedzialność.

Podstawowa różnica w zasilaczu AT a ATX jest taka, że w AT włączmy zasilacz na zewnętrznym włączniku dwu-obwodowym.




W zasilaczu ATX włączenie następuje poprzez zwarcie przewodu ZIELONEGO i CZARENGO czyli pinów 14 oraz 13 w złączu ATX.




Napięcie wyjściowe które na interesuje to 12V i uzyskujemy je na przewodach ZÓŁTYM oraz CZARNYM, gdzie żółty to plus (+) a czarny to minus (-).


Teraz przejdźmy do prostego dodatku który pozwoli nam na bezpieczne użytkowanie takiego zasilacza. Musimy wykonać coś takiego




potrzebne nam będzie:

1/ kawałek laminatu (płytka drukowana) lub 2-3mm plastiku
2/ dwa gniazda banan czerwony i czarny
3/ oprawka bezpiecznikowa
4/ dioda LED 5mm i oprawka do diody
5/ rezystor 400-800 ohm

30 minut czasu na wykonanie dodatku.


Schemat:




informacja w zasilaczu AT na przewodach idących do włącznika jest napięcie sieci 220V



A tak się prezentuje mój zasilacz






EDIT:
W trakcie powadzonych rozmów wyszedł bardzo istotny fakt który wpływa na stabilność napięcia lini 12V. Jeżeli będziemy chceli ładować prądami większymi od 2A należy dokonać dodatkowej modyfilacji tj, obciążyć linie +5V.Jak to zrobić ?

pomiędzy kabel czerwony a czarny należy wpiąć (do wyboru):

- żarówkę samochodową 55W 12V lub 25W 6V
- pięć rezystorów 10 omów 5W połączonych równolegle

Pamietajcie że żarówka lub rezystory podczas pracy będą bardzo gorące !


Na koniec przytoczę wypowiedź Przemka_PC dot. przeróbki zasilacza


oraz leda_g



tak więc najlepiej jest jednak obciązyć linie +5V.



UZUPEŁNIENIE

muszę przerabić zasilacz dla jednego kolego z forum chciałbym pokazać prosty i tani, lecz nie do końca estetyczny sposób włączanie lub wyłączanie obciążenia linii +5. Nie mając odpowiednich rezystorów musiałem coś wymyślić i znalazłem zbędną żarówkę 12V 35W. Niestety drugi problem do taki, że żarówka nie chce się zmieścić wewnątrz obudowy zasilacza. Sposobem okazała się oprawka dla żarówki G5.3 zamontowana na zewnątrz. Takie rozwiązanie pozwala na włączanie i wyłączanie obciążenia. W przerabianym zasilaczu AT 200W napięcie bez obciążenia wynosiło 11.08V a z obciążeniem 11,78V. Niestety nie mam jak sprawdzić max. prądu jaki można pobrać z zasilacza !

Fotki jak to wygląda.

Działa!
Dzięki za pomoc, jednak to tylko z przełącznikiem coś się stało, ale już naprawiłem.

Dodam jeszcze, że obciążanie linii 5V nie zawsze jest konieczne. W moim nie zmieściłby się już rezystor, a na dodatek nie miałem takowego pod ręką (nie chciałem też mocować żadnych żarówek czy cudów na zewnątrz). Okazało się jednak, że zasialcz nie tylko odpalił, ale i daje stabilne +12,06V na wyjściu.

Co więcej, zasilacz sprawnie ładuje pakiety prądem 5A. Co za magię robi ładowarka, że ze źródła 12V ładuje 3S do poziomu 12,6V, tego już nie wiem. Grunt, że działa

Ale fajnie, że wątek został znów poruszony aż po 4 latach Swoją drogą.. dobrze wiedzieć że jak zasilacz ma pracować na "pełnej mocy" to trzeba obciążyć linię 5V - nie wiedziałem nawet o tym...

Ma po prostu przetwornicę, która może sobie zrobić każde napięcie.

Ładowarka ładuje do 12,6 V bo tak jest zaprojektowana, ma oczywiście ograniczenia w maksymalnym produkowanym napięciu które są powyżej 12,6 V ale nie tak znowu dużo.