RcClub.eu
https://rcclub.eu/

Nurkowanie do końca
https://rcclub.eu/viewtopic.php?f=37&t=9499
Strona 1 z 1

Autor:  arsene [ piątek, 29 lipca 2016, 20:21 ]
Tytuł:  Nurkowanie do końca

Wygląda na to, że będę najczęstszym autorem postów w tym dziale.
Przydzwoniłem w glebę venciakiem.
Kompletnie nie było w tym mojej winy. Super warunki do latania, zero wiatru.
Założyłem kamerkę tak bardziej do dołu aby żonie pokazać okolicę z góry i poszedłem latać. Po 3 minutach leniwego wożenia się po niebie zablokowało się serwo wysokości i ster został w położeniu do dołu. Może gdybym wyżej był to coś by się dało zrobić aby zmniejszyć prędkość, jakiś lot na plecach czy coś. Próbowałem lotkami i sterem kierunku. Przydzwonił w glebę aż huknęło.
Straty: kadłub tak zdewastowany, że nie wiem czy go będę naprawiał, na razie nie czuję się na siłach. Nie mam pomysłu jak to zrobić. Dojrzeję do tego. Jak się wk. to kupię jakiegoś KIT-a. Niekoniecznie Vento.
Film z koncówki lotu [video] https://photos.google.com/share/AF1QipP ... d4aGk1Y1BR [/video], zdjęcia w załączeniu. W podpisie wiecej zdjęć.

To dzisiaj był drugi lot, wcześniej latałem na nowym pakiecie 2200, w gorszych warunkach z wiatrem. Miałem dziwne dwie sytuacje, jakbym stracił kontrolę nad modelem, w pierwszym przypadku 300 m ode mnie leciał w moją stronę i nie reagował na stery. W drugim wypadku wpadł w korek i stery zadziałały dopiero jakieś 10m nad ziemią. Myśle, ze to zaczynało się blokować i dopiero w wieczornym locie zablokowało się na amen.
Wczoraj z synem sprawdzaliśmy zasięg mojej aparatury na rozładowanym pakiecie i wyszło, że ma co najmniej 600 m zasięgu, dalej nie pojechałem.

Załączniki:
Komentarz: te strzępy to wzmocnienie z balsy twardej 10 mm
SAM_0340.jpg
SAM_0340.jpg [ 192.57 KiB | Przeglądane 12436 razy ]
Komentarz: jak po czołówce
SAM_0342.jpg
SAM_0342.jpg [ 129.35 KiB | Przeglądane 12436 razy ]
Komentarz: kadłub pogięty okrutnie, kiedyś miałem kreta i wzmocniłem go balsą, teraz balsa trzasnęła jak zapałka, w sumie jakby nie ta balsa to by się to zplackowało totalnie
SAM_0354.jpg
SAM_0354.jpg [ 101.38 KiB | Przeglądane 12436 razy ]
Komentarz: Winowajca, ten kołek plastikowy w trybikach
SAM_0351.jpg
SAM_0351.jpg [ 90.26 KiB | Przeglądane 12436 razy ]

Autor:  darek_op [ piątek, 29 lipca 2016, 20:50 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Do wrzątku go i będzie jak nowy :D

Autor:  Andrzej_P [ piątek, 29 lipca 2016, 21:12 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

arsene napisał(a):
Straty: kadłub tak zdewastowany, że nie wiem czy go będę naprawiał, na razie nie czuję się na siłach. Nie mam pomysłu jak to zrobić.

No nie żartuj, trochę cierpliwości i będzie jak nowy.
Co do sposobu naprawy to tu troszkę masz napisane http://pfmrc.eu/index.php?/topic/44385- ... ba-o-rady/
Generalnie EPP pod wpływem gorącej wody puchnie i daje się przywrócić do pierwotnych kształtów, czyli nagrzewamy nos w gorącej wodzie i naciągając przywracamy do poprzedniego stanu, ot i cała filozofia :D

Autor:  Ellipsis [ piątek, 29 lipca 2016, 21:24 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Ledwo draśnięty przecież. Wrzątek i będzie jak nowy.

Autor:  Sogun [ piątek, 29 lipca 2016, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Artur głowa do góry,nie jest tragicznie,da sie naprawić :)
współczuje Ci i dam rade jaką mi kumple dali na początku mojej przygody z lataniem - bezwzględnie zmieniać serwo na sterze wysokości na metalowe i coś w tym prawdy jest bo prędzej czy pózniej to się zemści
pozdrawiam

Autor:  noker [ piątek, 29 lipca 2016, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

:lol: prędzej bym się obawiał, że te druty go poszatkują.

Autor:  Artu [ piątek, 29 lipca 2016, 21:56 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Imiennik, nie rób scen (:) Przecież ledwo draśnięty jest :mrgreen:

Autor:  Wielebny [ sobota, 30 lipca 2016, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Nie martw się . Znam takiego co chciał żonie coś pokazać i rozwalił model za kilkanaście kpln .. A żona na to nie martw się odbudujemy w końcu to tylko tysiąc złotych hehehehehe - uwierzyła ;-)

Autor:  Stema [ sobota, 30 lipca 2016, 20:06 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

arsene napisał(a):
Przydzwoniłem w glebę venciakiem.

No to co z tego :?:
Każdy kiedyś przydzwonił/i. :lol:

Tak jak Koledzy piszą, wrzątek :!:
U mnie tak było:
Załącznik:
S5000134.JPG
S5000134.JPG [ 168.86 KiB | Przeglądane 12319 razy ]

Załącznik:
S5000145.JPG
S5000145.JPG [ 170.02 KiB | Przeglądane 12319 razy ]

Po wyprostowaniu wzmocniłem kadłub taśmą węglową:
Załącznik:
1.JPG
1.JPG [ 172.46 KiB | Przeglądane 12319 razy ]

I lata :!: :D

Autor:  arsene [ sobota, 30 lipca 2016, 20:33 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Dzięki wszystkim za wsparcie. Załamać to się nie załamałem, po prostu cholerny żal. Rozumiem jakbym palił głupa jak dwa czy trzy dni temu, kiedy sprawdzałem co potrafi wykręcić vento i wtedy aż skrzydła się wyginały. A tu rozwaliłem model w locie spacerowym.
A te druty to minął dosyć daleko, kamera była mocno w dół skierowana. Spadł z 10 m w bok od drutów. Ogólnie to latam w dosyć niebezpiecznym terenie, już pisałem kiedyś, że z każdej strony są linie jak nie niskiego to średniego napięcia. Jak na razie udaje mi się je omijać.

Skorzystałem z porady o wrzątku i wczoraj w nocy moczyłem kadłub we wrzątku. Zdziwiłem się okrutnie bo sam się wyprostował, prawie się nie dotykałem. Zamówiłem serwa metalowe, myślę, że we wtorek będą. Od razu też założę takie do Fun Flay-a który kiedyś syn dostał od kogoś i leży poskładany ale bez serw i silnika. Tzn serwa, silnik i regler już mam ale nie w modelu. Pokazałbym jak wygląda ale tak marnie ma oklejony przez tego gościa kadłub solarfilm-em, że tragedia i jak widzę wypieszczone Wasze modele to wstyd pokazać. Chcę go oblatać a potem zerwać ten solar i okleić papierem japońskim bo tym potrafię (tzn. kiedyś potrafiłem).
A zdjęcia kadłuba po kąpieli we wrzątku poniżej.
Gdzieś ktoś pisał, że zalaminował kadłub piankowy. Proszę o wskazówki jak to zrobić, może być link lub na priva.
pzdr

Załączniki:
SAM_0363.jpg
SAM_0363.jpg [ 131.61 KiB | Przeglądane 12309 razy ]
SAM_0362.jpg
SAM_0362.jpg [ 160.93 KiB | Przeglądane 12309 razy ]
SAM_0361.jpg
SAM_0361.jpg [ 129.73 KiB | Przeglądane 12309 razy ]

Autor:  Artu [ sobota, 30 lipca 2016, 20:59 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Żadna tajemnica. Kolega Zbig z "sąsiedniego forum" opisał to dokładnie: Technika laminowania elaporu (EPP) i styro. Miłej lektury :)

Autor:  tabul [ poniedziałek, 1 sierpnia 2016, 12:24 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Też stosuję tę metodę laminowania. Używam denaturatu bezbarwnego który nie wonia, tzn. nie śmierdzi. Pokryłem kiedyś całe skrzydło o rozpiętości ok. 1200 mm wykonane ze styro płótnem szklanym 24g. "Suche" płótno nakładałem na pokryte klejem skrzydło, co wymagało precyzji i dokładności, ale wyszło super i lekko :)

Autor:  arsene [ wtorek, 9 sierpnia 2016, 20:27 ]
Tytuł:  Re: Nurkowanie do końca

Poskładałem wszystko, założyłem serwa z metalowymi zębatkami. Dałem wzmocnienie z twardej balsy 10 mm w miejsce poprzednio połamanej strefy zgniotu. ;) Niestety nie wygląda jak nowy, nie dorównuję umiejętnościom kolegów. Dzisiaj o 20 zrobiłem oblot po remoncie. Lata. W sumie lata tak jak poprzednio, czyli cel został osiągnięty.
A latałem jakbym pierwszy raz latał. Wszystkie manewry delikatnie, łagodnie, bez szaleństw. Lądowałem jak już szarówka była. W sumie światełka by się przydały. Sąsiad wczoraj skosił lucernę więc nie miałem poduszki ale model zachowywał się normalnie czyli siadł delikatnie. W nagrodę jest w hangarze w całości a nie w częściach na szafie. :)
Teraz biorę się za HI FLY-ja, który kiedyś syn od kogoś dostał i leży praktycznie złożony kilkanaście lat. Muszę serwa złożyć, połączyć, założyć silnik i regulator. Trochę to potrwa bo 11-17.08 będę się z żoną szlajał po południowo-zachodniej Polsce.
Jak złożę, oblecę i pokażę.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/