Wasza pamięć jest lepsza niż moja, żeby sięgnąć do klasyka...
Chyba sam nie wierzę, że to już tyle lat "przeleciało lotem swobodnym". I co? Jeszcze bardziej czuję się modelarzem, gdyż w tym czasie kilka dziwactw na wzór modeli lotniczych "popełniłem" i stąd to me poczucie, może teraz nieco bardziej uprawnione. Pojawił się nowy dział, jakby wręcz na moje zawołanie, ale nie chciałbym być tym pierwszym, który zabiera się za jego, jak to się nazywa? "pozbawienie niewinności"? Może ktoś odważniejszy się odważy, a ja, kiedy odświeżę fotki i nabiorę weny pisarczyka gminnego, pójdę jego śladem. No, i jeszcze, kiedy odrobinę czasu wolnego posiądę.
Wysłane z mojego moto e5 plus przy użyciu Tapatalka