Jak to pięknie Napisałeś.
Chciał bym zobaczyć Twój encefalograf z tego lotu.

Wielkie gratulacje już teraz za całość przedsięwzięcia.
Ogromnie się cieszę, że lata ten polski samolot RWD 22, a "z góry" (jestem pewny) bacznie się temu przyglądali Ci co wiadomo z RWD.

Nie bąk a trzmiel.... To po pierwsze primo. Do drugie primo to zdanie ma jakieś sto lat (100)
Powstało na podstawie teorii aerodynamicznej z 1918/19 roku...

Bąk:


Trzmiel:


ps. 1. Trzmiel jest nazwą zwyczajową pszczoły z rodzaju Bombus
ps. 2. Obrazki są z Wikipedii.

Bąk to motoszybowiec. Ale oblotu gratuluję, super że działa jak został do tego stworzony.

Gratulacje gratulacjami, świadkowie nawet byli, ale są zasady.
Bez filmu się ...

Myślę, że wszyscy na to czekają.

Dobrze Stefan gada, dać mu wódki
Bez filmu to możemy zaliczyć, że utrzymuje się na wodzie

Aureolka za bardzo Ciebie nie uciska, czy upały źle wpływają
Znakomita większość zapewne zrozumiała ogólny przekaz, bez Twoich wywodów entomologicznych

Dobra niedowiarki , trochę zdjęć i jakiś krótki film.
Model jest jeszcze na etapie regulacji, ale już po pierwszych lotach mogę stwierdzić, że jest bardzo stabilny w locie w każdym przedziale prędkości. Czasami mam wrażenie że model leci tak wolno, że już dawno powinno się to skończyć korkociągiem, ale on trzyma się powietrza jak rzep psiego ogona Ładnie szybuje, miękko reaguje na stery i moim zdaniem - całkiem nieźle prezentuje się w powietrzu . No, ale to moja bardzo subiektywna ocena.

https://youtu.be/fyjLHbwrmP0

Gratuluje udanego oblotu-nie dość ,że pięknie się prezentuje w locie to jeszcze bardzo fajnie brzmi.Pozdrawiam Adam.

Bez sfilmowanego lądowania na wodzie , się nie liczy

No to lot masz zaliczony ale lądowanie jeszcze nie

Lata równie bajecznie jak wygląda.
Znakomicie odkleja się od wody, o lądowanie nie pytam bo Pisałeś, że na razie nie używałeś klap.
Film fajny, owszem, ale Artur niestety ma rację.

Następne gratulacje będą po wypuszczeniu torpedy.
Brawo, brawo Krzysztof.

Krzysztof tu nie chodzi o niedowiarków.
Wszyscy czekamy z niecierpliwością, aby po takiej relacji podrażnić oczy
Ale to prawda. Również czuję niedosyt z braku zarejestrowanego wodowania.

Nad lądowaniem trzeba jeszcze popracować. Pewnie będą drobne przeróbki pływaków, lub jest to kwestia wlatania się w model i odpowiedniej techniki lądowania. Film będzie, więc sami zobaczycie w czym problem.

Kiedyś rozmawiałem z pilotem wodnosamolotu, takiego w skali 1:1, i opowiadał, że technika lądowania na wodzie nijak się ma, do lądowania na "twardej nawierzchni". Co ciekawe, lądowanie na pływakach jest o wiele trudniejsze, bo jedynym "amortyzatorem" jest woda, a powierzchnia "styku z podłożem" kilkudziesięciokrotnie większa. Twierdził, że wodno lądowanie, można jedynie porównać, ale też nie do końca, do lądowania samolotem ze sztywnym podwoziem.

Może wystarczy potrenować, zwolnić klapami i obejdzie się bez przeróbek?
Oby.

Lądowanie, nad którym muszę trochę popracować i zrzut torpedy.

https://youtu.be/8D7En4D4jrg

https://youtu.be/MEyUiF78HPw

Gratuluje pieknego modelu i masz wszystko zaliczone.

Gratulacje 100%

Teraz poczekamy na drugie lądowanie na klapach, ciekawe jaka będzie prędkość i kąt podejścia.
Z tą potrzebą przeróbek to chyba trochę przesadzasz. Jeszcze regulacja SC jest w odwodzie i trymowanie statecznika.

A jak zwykle pomarudzę Kamerzysta mógł "śledzić" torpedę po "zrzucie", a nie samolot, którego na filmie jest duuużo

Ważne żeby torpeda dość płasko wchodziła w wodę i nie wbiła się w dno.
Kilka razy oglądałem ten fragment z ciekawością, jak Artur pisze.

Torpedę zrzuciłem ze zbyt dużej wysokości, ale nie chciałem schodzić niżej ze względów bezpieczeństwa. No i okazało się, że jest za ciężka na tył

Dopiero czwartek.
Poprawiaj wszystko, Grzegorz zaprasza do Skarżyska.

No i masz zaliczone wszyściuteńko

Parę deko TNT z przodu i będzie git .

Wiatm
A tak sobie radził w Skarżysku, filmik robiony przez kolegę Darka, oblatywacza Cataliny ze Starachowic .
RWD jest od 17:30.
Spore kłopoty ze startem, lekka fala, wiatr zza pleców? Ale jak już poleciał...

Kapitalna impreza i wszystko pięknie pływa i lata.
Wygląda, że pływaki RWD potrzebuję kilka dkg wyporu więcej.

Model jest na etapie oblatywania i regulacji. Problem ze startem był, bo okazało się że przy średnich obrotach mam asymetrię ciągu, bo silniki mają różne obroty (różnica ok. 400obr./min.). Takie same obroty mają tylko przy pełnej mocy. Próbując wolnego rozpędzania się, model po prostu skręcał. Aby wystartować musiałem od razu dać gaz na maxa i nie bawić się w żadne makietowe starty. Wyporność pływaków jest mała (chociaż proporcje są zgodne z rysunkami), ale to niestety wynik sporej wagi modelu.

Myślałem, że te skręcania wynikały z podtapiania przez fale noska pływaka.

ED:
Jak już jesteśmy przy regulacjach to mam pytanie, czy silniki kręcą się w przeciwne strony? i drugie, przy jednym regulatorze odpina się jeden kabelek, jak to jest z tymi kablami?

ED2: Kierunki sprawdziłem na zdjęciu, oba do kadłuba.

Nic nie odpinam. Po prostu mam regulatory Opto czyli bez BEC-a. W związku z tym zasilanie odbiornika jest z osobnego pakietu 6V.

Jak jest z BEC to który się odpina i od której wtyczki?

Dowolnie (czerwony w jednym z nich), ważne aby nie dublować zasilania z regulatorów, ale latałem i tak i tak. Albo miałem szczęście i nic nie usmażyłem albo tak po prostu można.

To i ja dopiszę jeszcze, wczoraj widziałem i macałem model, szkoda że Krzysiek tak daleko mieszka. RWD robi wrażenie niesamowite, nawet na ziemi. W locie nie widziałem, ale na pewno jest to widok niezapomniany.

Chciałbym dodać tylko, że Krzysiek na zakończeniu spotkania dostał "Srebrną Łopatę" na podstawce. Na razie nie ustalono jeszcze czy to nagroda przechodnia czy coś tam. To ustali Kapituła. W każdym razie wypolerowana łopata pochodzi z rozbitej przed laty pod Skarżyskiem Moravy, jeśli dobrze usłyszałem. A Krzysiek dosłał ją za całokształt swoich poczynań związanych z Macchi, Cataliną i teraz RWD. Krzysiek buduje modele które LATAJĄ. W czasie jej wręczania akurat zaczęło padać.

Qrde, myślałem, że prawdziwą dali. Mógłby ogródek skopać...

GRATULACJE

Piszą wszyscy to napiszę i ja , choć pogrążony jestem w głębokiej zazdrości .
Wobec powyższego UPRZEJMIE DONOSZE że w dniu dzisiejszym w Gazecie Olsztyńskiej ( jest taka gazetka na północy naszego kraju ) Ukazał się artykuł ;



Patrzcie państwo na pierwszej stronie .
A na dwunastej ;



No i co niedowiarkowie , a do tego żeby nas maluczkich pognębić to się pochwalił że następny model to będzie LUBLIN R - XIII i do tego na pływakach ( MAKABRA ) .

O powyższym donoszę pogrążony w nieustającej zazdrości Joker

P . S . Z tych nerwów zgubiłem gdzieś aparat .

A już zaczynałem Go lubić

Dzięki Bogu to XIII bo już się zaczynałem martwić, czy Krzysiek "polskiego" Canta nie będzie budował.

To teraz Ci co budują Lublina w Pucku potem za dużego RWD 22 się wezmą.

To jeszcze nieskromnie dodam iż 28.09 został wyemitowany program z cyklu "Było, nie minęło",gdzie od 9.17sek. jest trochę o RWD-22.
http://vod.tvp.pl/audycje/historia/bylo ... 0/21541919

A w Zatoce Gdańskiej znaleziono właśnie Lublina R VIII
https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/29567-niecodzienne-odkrycie-w-zatoce-gdanskiej-czy-potwierdzi-informacje-historykow-foto.html