Teraz jest niedziela, 28 kwietnia 2024, 11:23

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Yak-54 2,26m
PostNapisane: poniedziałek, 17 maja 2010, 11:07 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Jako, że Yak zawsze chodził mi po głowie, a już troszkę doświadczenia mam i znalazłem fajną relację z budowy większego, postanowiłem się na niej wzorować wprowadzając swoje innowacje.
http://www.aeroprotect.com/shopcontent.asp?type=workbench
Wstępne założenia to:
waga ok 7 kg,
rozpiętość 226cm, długość też podobna ok 215cm.
serwa: 4x SAVOX SC-1256TG, hs-5955TG na ster kierunku a na gaz jakiś standard.
silnik DL-50 z tłumikiem canister
Jeti max bec 2 z listwą zasilania(do odbiornika 2x li-poli 1000mAh 7,4v)
zasilanie zapłonu li-poli 1300mAh 7,4v z becem.
Plany z których korzystałem to plany oryginału. Oczywiście powiększyłem długość kadłuba, aby była prawie taka sama jak skrzydeł. Kilka wieczorów i powstał główny zarys na brystolu. Obecnie rozrysowałem też prawie wszystko w corelu.
Wątek można prześledzić tu: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=21891
Ogólnie mówiąc korzystałem z selekcjonowanych materiałów - najlżejszej balsy, rury tylko węglowe, kabina też z węgla. Kadłub przystosowałem do tłumika typu canister, ale nie wiem, czy go użyję - przy wadze 7kg i mniejszej(jeżeli uda mi się ją uzyskać) mocy i tak będzie nadmiar i rozważam kupno tłumika Pitts - zawsze te 250g do przodu. Skrzydła robione metodą klasyczną z innowacjami - żebra styrodur, pokrycie balsa(ważą po 485-490g połówka co uważam za sukces przy 600g zestawowych o mniejszej powierzchni). Mam nadzieję, że wytrzymają. Kadłub to domek ze sklejki 3mm brzozowej ażurowanej, reszta balsa.
Dziś okleiłem kadłub(zostały tylko srebrne ozdobne paski) i muszę przyznać, że mi się podoba. Na tę chwilę kadłub z nieoklejonym sterem kierunku to 1213g. Jeżeli z kabiną uzyskam 1350g to będę w siódmym niebie. Kopyto już poszpachlowane i pomalowane podkładem - jutro będzie wypolerowane i zabiorę się za formę. Do wieczora postaram się okleić ster kierunku i zrobić w nim jeszcze jedno żeberko pomiędzy dwoma na górze - przestrzeń jest zbyt duża i może nie wytrzymać. Zdjęcia:


Obrazek


Nie mogłem wytrzymać i złożyłem wszystko do kupy:

Obrazek
(W tle kartonowce mego taty)

Obrazek

Obrazek
A tu z przypasowanym z grubsza kopytem kabiny.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: poniedziałek, 17 maja 2010, 13:29 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 74
Lokalizacja: Pabianice
Marek napisał(a):
Nie mogłem wytrzymać i złożyłem wszystko do kupy



Będzie Ci to odpuszczone.
Ładny :)

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: poniedziałek, 24 maja 2010, 19:39 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Obiecane dokończone oklejanie...

Obrazek


Waga na teraz to 1235g. Dodałem te jedno żeberko. Żałuję tylko, że w części oklejonej całościowo balsą(w sterze kierunku) nie dałem jeszcze jednego żeberka - balsa zapadła się troszkę pod folią. Nauczka na przyszłość. W planach na jutro jest polerka kopyta kabiny i zrobienie formy, zobaczymy jak to wyjdzie. Nie śmiejcie się, że cały czas tak sumiennie ważę elementy swojej krowy, ale jestem po prostu ciekaw wagi na niektórych etapach budowy, żeby w przyszłości można było je porównać. Brat cioteczny(też lotnik) śmieje się, że moje modele są jak anorektyczki(w przypadku Yaka porównałbym je rzaczej do blondynki, bo model jest grubszy, lecz pusty w środku :lol: ).

EDIT 19.05. 2010

Dziś boje z formą... Nie wyobrażałem sobie, że to tyle pracy. Konam z wycieńczenia, ale mam nadzieję, że wszystko wyjdzie fajnie i pięknie. Co prawda kopyto miało parę defektów(chyba 5 malutkich zapadlinek), ale myślę, że i tak było nieźle zrobione. Na początku dałem 3 warstwy wosku carnauba(polerka po każdym), grubsza warstwa alkoholu poliwinylowego i na to warstwa żelkotu poliestrowego. Czekałem aż przyschnie, ale będzie lekko lepkawy i na to dałem tkaninkę jako zbrojenie do żelkotu. Na początku 18g/m2, później 170g/m2 i na to już bardzo grubo mata szklana 300g/m2. Sama mata zajęła mi 3 godziny, a wdychanie poliestru z aropolu(śmierdzi jak diabli, ale jest bardzo dobry) do tej pory na mnie działa :D Jutro maturka z fizyki, w piątek białoruski, ale zaraz po nim wyjmuję kopyto z formy i jak wszystko będzie ok to robię kabinkę z węgla. Jak zdejmę foremkę to wstawię jakieś zdjęcia. Oczywiście wszystko pod okiem znajomego, który już ma wprawę w laminatach.

EDIT 20.05.2010
Jak na pierwszą formę to całkiem całkiem mi wyszło :D Strasznie dużo roboty było, bo kopyto, które było pociągnięte farbą przy odrywaniu zostawiło farbę na poliwinylu i musiałem najpierw ją zebrać, a rozpuszczalnik niebardzo brał. Po 3 godzinach żmudnej roboty doszedłem do tołku. Wszystko wygląda fajnie, gładziutko, moim zdaniem super. Zobaczymy jak wyjdzie węgiel, ale jak dobra forma to i powinno wyjść nieźle. Obecnie woskuję formę i poleruję, po takich 3 warstwach dam 1-2 warstwy alkoholu poliwinylowego i powinno być ok. Jutro pewnie laminowanie. Widoczne smugi w środku to żelkot, który był nakładany dość cienko pędzlem i zostawił taki ślad.
Obrazek

Obrazek

A tu przedsmak efektu, który chcę w końcu zobaczyć, czyli kabina na swoim miejscu :)

EDIT 23.20.2010
No po laminowaniu w formie mam 2 wiadomości - dobrą i złą. Dobra to taka, że udało mi się uzyskać 100g przy wystarczającej sztywności(nawet wzmocniłem troszkę rowingiem). Zła to ta, że tkanina w 2 miejscach lekko odeszła od formy i wszędzie mam powierzchnię lustrzaną a tam ogromna, brzydka dziura :( Niestety nie było tego widać, nawet nie widać czy węgiel jest dobrze przesycony(ale był na szczęście). Mam na szczęście jeszcze troszkę materiału i tym razem chyba zamiast epoksydu użyję poliestru i dam troszkę więcej żywicy. Myślę, że i 120g mnie zadowoli.

Obrazek


Tu zdjęcie kabiny, która po wyjęciu mnie zmartwiła strasznie... Brzydko wygląda też nie do końca zmyty alkohol poliwinylowy, którego nie chciało mi się domywać.

Obrazek

A tu przypasowana z grubsza(z lepszej strony), aby zobaczyć jak to będzie wyglądać(ułożona też tylko tak aby siedziała na kadłubie :D).


EDIT 24.05.2010
Drugi egzemplarz kabiny jak najbardziej udany :) - waga 103g.

Obrazek

Niestety nie oddaje ono rzeczywistości. Sztukowany kawałeczek będzie oczywiście zakryty przez żółtą folię.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: piątek, 25 czerwca 2010, 21:11 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 czerwca 2010, 19:46
Posty: 59
Wiek: 29
Lokalizacja: Białystok
Cześć Marku.

Ohoho widzę że już kończysz model. Daj cynk kiedy oblot będzie to może wpadnę z ojcem i pokibicuje :)

Rasowy Extreme Flight. Gratulacje !!

Pozdro

_________________
Pozdrawiam Grzesiek
JR dsm9.
http://chilimoniukrc.dbv.pl Jeszcze jest uboga ale staram się ją regularnie prowadzić :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: sobota, 26 czerwca 2010, 09:07 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Do oblotu jeszcze daleko, ale akurat mam tydzień wolnego i postaram się go jak najlepiej wykorzystać. Rozrysowałem do końca plany żeber w corelu i przeniosłem je na deski. Dziś powinienem zacząć wycinanie. Myślicie, że warto dać jakiś dźwigar w statecznikach poziomych? Czy wystarczy samo natarcie, spływ i skorupowe oklejenie? Poza tym już jedzie do mnie prawie całe wyposażenie, zostaną już tylko serwa. Poza tym zdecydowałem się zmienić tłumik na pittsa - ponad 250g do przodu a przy takiej wadze myślę, że mocy i tak będzie wystarczający nadmiar. Planuję też wstawić mu dym, ale to tylko dla picu, do ćwiczeń pewnie zdemontuję pompę. Wszystko zależy od finalnej wagi.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 04:59 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 8 czerwca 2010, 22:20
Posty: 1024
Wiek: 77
Lokalizacja: Australia Canberra
Hi Marek
ten temat jest mi troszke znajomy z moich i syna zmagan w IMAC.
Zaczne od statecznika-- - dzwigar absolutnie niezbedny, duze przeciazenia itp.
Pitts tlumnik nie jeat najlepszym rozwiazaniem, czyba ze chodzi o pienizki i trzeba sie pogodzic.
Otoz Yak 54 nie jest bardzo czystym samolotem aerodynamicznie i duza powierzchnia czolowa i zwiazane z tym opory
sprawiaja ze Yak jest wolnieszym samolotem np. od extry 260. W zwiazku z tym w figurach pionowych potrzebuje wiecej mocy. Dla przykladu moj Yak 55SP 2.6m DA 100cc lata na tunning rurach.
Marek w akrobacji nigdy mocy nie jest za duzo.
Teraz cos o Pitts tlumniku. Jest glosny i w zawodach tracisz punkty. wystepuja rowniez klopoty z regulacja silnika, nie ma plynnego przejscia z malych na duze obroty i silnik nie pracuje plynnie. To tyle zych pierdol.
Teraz gratuluje wspanialego projektu, odwaliles piekna robote i Yak 54 pieknie lata. informoj co dalej
Pozdrawiam
Stan

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 08:44 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Z tłumikiem pitts wcale nie chodzi o pieniążki tylko wagę. Walczę z nią na każdym kroku, a na tłumiku pitts zrzucę ok 250-270g. Powiem Ci, że obecnie latam Kataną która waży (teraz po naprawach) ok 7300g bez paliwa. Latam na zwykłym tłumiku i mocy jest duży zapas.Na 1/3 model idzie w górę, a z przejściem obrotów nie ma żadnych problemów, reaguje na gaz dokładnie tak jak tego chciałem. Moim zdaniem dobre śmigło też robi swoje. Jeżeli mocy zbraknie wstawię canistra, mam przecież zrobiony specjalnie do niego tunel. Wspomnę, że w katanie grubość profilu na całej długości ma ponad 7cm, gdzie w Yaku-54 ma 6 z kawałkiem i się zbiega. A co do powierzchni czołowej to powiem szczerze, że wziąłem to pod uwagę podczas projektowania. Wprowadziłem kilka zmian w stosunku do oryginału, żeby wycisnąć z modelu jak najwięcej. Wydłużyłem kadłub, zmniejszyłem troszkę powierzchnię czołową. W porównaniu do zestawów mój model ma większą powierzchnię skrzydeł i stateczników(bliżej oryginału). Yak w porównaniu do mojego poprzedniego modelu jest większy o 14cm i mam nadzieję, że będzie lżejszy. Przy wadze poniżej albo w okolicach 7kg myślę, że mocy nie zabraknie. Wczoraj wyciąłem wszystkie żebra statecznika poziomego i sterów wysokości, nie ma co pokazywać. Jak złożę do kupy to pokażę co i jak.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 09:47 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 8 czerwca 2010, 22:20
Posty: 1024
Wiek: 77
Lokalizacja: Australia Canberra
Zycze powodzenia i male pytanko, czy zamierzasz tym latac w akrobacji (IMAC)?

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 09:59 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Na tym modelu mam zamiar ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Co do zawodów to jeszcze do tego daleko, ale myślę, że lepszy byłby większy model. Na razie nie mam pojęcia o tych grupach klasowych zawodów, IMAC to chyba 3D tak? Jeśli nie to popraw mnie. A za rady bardzo dziękuję. Jeżeli model dotrwa do czasu, gdy zechcę nim wystartować w zawodach to na pewno przemyślę Twoje podpowiedzi o zmianie tłumika. I wtedy myślę, że w grę wejdzie tylko KS...

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 10:14 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 20 marca 2010, 17:29
Posty: 5574
Wiek: 47
Lokalizacja: Huddersfield - taka dziura w UK :P
Imac to akrobacja precyzyjna nie 3D :) - spojrz tutaj http://www.mini-iac.com/
Po lewej stronie po srodku masz taka tabelke - najedz na KNOWS i tam masz programy w PDFach .

_________________
Pozdrawiam Robert vel mammuth .
Wiele osob znajacych mnie tylko z "netu" podejrzewa, ze jestem aroganckim chamem.
Wszystko zmienia sie jak juz mnie poznaja osobiscie ...... maja pewnosc

jesli pomoglem - to kliknij >>> POMOGL <<<


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 14:27 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 8 czerwca 2010, 22:20
Posty: 1024
Wiek: 77
Lokalizacja: Australia Canberra
Marek, te dwa Yaki 54 o rozpietosci 2.3m lataja na 3W 85cc +3w karnisters, i na drugim troche dymu
Stan


Załączniki:
P7080024.jpg
P7080024.jpg [ 145.27 KiB | Przeglądane 15462 razy ]
P8230025.jpg
P8230025.jpg [ 72.44 KiB | Przeglądane 15462 razy ]

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.
Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 20:13 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Bardzo ciekawe. Nawet nie sądziłem, że ładują tam takie silniki. A czy mógłbyś mi podać ich wagę do lotu bez paliwa? Dzięki Robercie bardzo za wytłumaczenie :) To tak jeszcze lalikowo zapytam czy IMAC to to samo co F3M? Ja dziś pojechałem polatać, ale ten wyjazd na lotnisko tylko mnie zdenerwował :D Na początku walka z silnikiem(rozbierana była instalacja paliwowa i nie mogłem zassać paliwa). A jak doszedłem do tołku z silnikiem, to zauważyłem coś dziwnego, menager wyłączał się i włączał podczas pracy silnika. W domu po analizie doszedłem, że zapłon sieje, jutro pewnie będę z nim wojował. Mam nadzieję, że uda się coś zrobić, bo znowu fundusze na Yaka się opóźnią :(

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 22:50 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 21 marca 2010, 14:14
Posty: 301
Wiek: 36
Lokalizacja: Daytona Beach, Fl
IMAC to sama precyzja, a F3M to precyzja+freestyle. Optymalnym modelem jest 2,6m do freestylu i 3m do akrobacji precyzyjnej. Wiekszosc zawodnikow lata na modelach 3m, ale juz 2,6m mozna cos zdzialac.

_________________
"A bad day at the flying field is better than a good day at work.
Work is for people who don't know how to fly..."
Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: niedziela, 27 czerwca 2010, 23:14 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 8 czerwca 2010, 22:20
Posty: 1024
Wiek: 77
Lokalizacja: Australia Canberra
Marek dowiem sie ale dopiero w niedziele
Pozdrawiam
Stan

_________________
Pozdrawiam Stan

'Szybowiec ciezki na nos sam “zwali” sie na skrzydlo, a moze i w korkociag -- a prawidlowo wywazony szybowiec tez sie “wali” poniewaz PILOT chce go zwalic'.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 13:24 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Czas mija, a robota w żółwim tempie ale do przodu. Zostały tylko 2 tygodnie pracy i ruszam pełną parą. Powoli kompletuję wyposażenie do modelu. Zostały już tylko serwa(ale chce razem z nimi zamówić drobiazgi typu snapy itp, zwlekam, bo nie wiem czy starczy mi folii na oklejenie stateczników). Poza tym mam wycięte wszystkie żebra obu połówek steru wysokości i zaczęty statecznik poziomy. Najgorsze już zrobione, czyli blokada obu połówek. Rozwiązałem to w następujący sposób: w rurę węglową 12/10 wkleiłem na końcówkach kołeczki bukowe i przewierciłem rurkę na wylot. W statecznikach są specjalne gnizada, w których będą przykręcane śrubki przez wspomniane otwory w rurze węglowej. Troszkę fotek:

Obrazek
Brakuje tłumika pitts z dyszą do dymu - siedzi obecnie w katanie.

Obrazek

Obrazek


EDIT 14.08.2010
Wszystkie części dotarły i pracę ruszyły do przodu. Dotarły też długo oczekiwane przeze mnie savoxy. Dwa serwa na lotki to 20kG/0.15s i 2 na ster wysokości 12kG/0.08s. Na kierunek 24kg hitec 5955TG. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Mają minimalne luzy,ale prawie niewyczuwalne. Chodzą bardzo precyzyjnie, szybko i mają dużą siłę - w instrukcji raczej nie kłamali. Zamontowałem serwa w lotkach, zrobiłem popychacze, zamontowałem serwka w połówkach statecznika poziomego który jest już gotów do oklejenia - zostało zrobić stery wysokości. Zrobiłem podwozie, pomalowałem i zamocowałem koła, zostało przymocować je do kadłuba. Poza tym zrobiłem zbiornik i polutowałem duperele(konektory itp). Powstała też 3 wersja kabiny, obecnie schnie, zobaczymy jak wyjdzie. Mam takie pytanie. Czy wystarczy dać 4 śruby nylonowe M4 czy lepiej dać metalowe na mocowanie podwozia do kadłuba? Podwozie z kołami(duralowe) waży 442g(troszkę dużo, na węglu zrzuciłbym ok 50g, ale nie mam aż tak dobrego lotniska i długo a podwozie nie pożyje) a połówki statecznika poziomego bez rurki ważą po 42g ze śrubami mocującymi.
Wstawiłbym zdjęcia, ale zrobiłem bez błysku i padły mi baterie w aparacie, wstyd pokazywać tak słabej jakości, jutro coś tam cyknę.


EDIT 16.08.2010

Obiecane fotki:
Obrazek



Obrazek

Maksymalny wychył SW(ok 60 stopni)


Obrazek

I serwo w lotce. Dźwignie SWB troszkę mnie zaskoczyły, bo miały bardzo ciasny gwint(widocznie po nagwintowaniu położyli farbę).

Poza tym wywierciłem trochę dziur w podwoziu przy podstawie w celu zmniejszenia wagi(urwałem 18g). Kadłub bez skrzydeł i łącznika razem ze statecznikami itp w tej chwili waży 1980g(bez serw). Myślę, że w 3,5kg zmieszczę się z pustym modelem z galanterią typu snapy, popychacze, zbiornik itp. Kabinka v3 niestety nie wyszła i wstawiłem tę drugą. Wykonanie kabiny z 1 warstwy węgla uważam niniejszym za niewykonalne. Myślę, że w przyszłości może spróbuję 2 warstw 80g/m2 węgla. Teraz muszę się zadowolić tym co mam, bo fundusze nie pozwalają na więcej.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: wtorek, 31 sierpnia 2010, 13:39 
Obstawiam 6700g-6800g bez paliwa.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: sobota, 4 września 2010, 17:47 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Byłoby super :) właśnie robię maskę, już wyciąłem 2 połówki walca ze styropianu, zrobiłem atrapę dolnej chłodnicy i oblaminowałem całość 2 warstwami tkaniny szklanej. Jutro wszystko poszlifuję, zrobię elementy żaluzji bocznych i załatwię sprężarkę, szpachla natryskowa już czeka. Za 2-3 dni kopyto powinno być gotowe i wtedy zrobi się formę. Myślę, że cylinder schowa się cały w masce. Przy okazji działania formy zrobię też małą foremkę żaluzji od czoła maski, aby zakryć część zaśmigłowego strumienia powietrza. Wylot oczywiście będzie przez tunel w którym planowany był canister. Jeżeli udałoby mi się osiągnąć wagę 6800 to byłbym troszkę niezadowolony, bo można było dać większą rozpiętość. W międzyczasie oczywiście będę montować wyposarzenie. No i chyba docelowo model zasili DLE-55(chyba, że spadnie deszcz pieniędzy to skuszę się na nowy DA-60, albo 50R). W tym roku jednak pociągnie go mój DL.

EDIT 4.09.2010
Czas mija a ja walczę z formą mordki. Wyciąłem 2 połówki walca ze styropianu, oblaminowałem je 2 warstwami tkaniny i dziś pokryłem je 2 warstwami szpachli natryskowej. Po szlifowaniu jest kilka malutkich dołków - jeszcze jedno szpachlowanie je zakryje a następne będzie pod polerkę. Na zdj niżej widać też atrapy żaluzji - zrobiłem je na jedną stronę maski, ale po rozmowie z innym modelarzem zdecydowałem, że raczej zrobię oddzielną formę na atrapy - mogłyby być problemy z wyjęciem maski z formy przy atrapach przyklejonych to formy maski. Będzie więcej pracy, ale bezpieczniej. Teraz muszę bardzo dokładnie zrobić krawędzie obu stron, żeby idealnie przylegały do tafli szklanej i do siebie samych. Później trzeba złączyć połówki formy i szlifować je już razem, nie oddzielnie. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Poza tym robię dźwignie z laminatu do połówek steru wysokości i kierunku. Jest to dość pracochłonne, ale sprawdzają się wyśmienicie.
Obrazek

Obrazek

Tych balsowych atrapek mam ok 20 a na zdj wziąłem 4 pierwsze lepsze. Oczywiście do formy dobiorę je tak, żeby wyglądały identycznie.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: wtorek, 15 lutego 2011, 11:47 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Czas mijał, a ja nie miałem weny do lepienia, ale po trochę walczyłem z formą. Robota bardzo męcząca i mozolna, bo kopyto przylepiło mi się trochę do formy i musiałem szlifować, polerować, gdzieniegdzie podszpachlować... Ale w końcu mi się udało:) Wczoraj zrobiłem pierwszą wersję maski - jak najlżej, ale niestety za słabo. Maska jest jak szmata. Wygląd zewnętrzny mi się podoba, więc to dobry znak. Zapas żywicy i tkaniny jest, więc będą następne próby. Teraz zrobiłem z 1 warstwy tkaniny 90g/m^(bardzo gęsto tkanej), przy czole maski i przy chłodnicy jest wystarczająco mocno, trzeba tylko wzmocnić resztę powierzchni i powinno być ok. Jeżeli będzie za wiotko to też mam pewien pomysł - wkleić pierścień ze sklejki maksymalnie wyażurowany. Poniżej fotki jak to wygląda(przewidywana masa docelowa to 300g już pomalowana):



Obrazek



Obrazek

All uploaded with ImageShack.us


Niestety z atrap żaluzji zrezygnowałem - bardzo ciężko wyjąć je z formy. Gdybym miał ustrojstwo do próżniowego tłoczenia to możnaby zrobić z jakiegoś tworzywa. Jeszcze zobaczymy co z tego wyjdzie.

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: środa, 16 lutego 2011, 08:46 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 26 marca 2010, 20:19
Posty: 45
Wiek: 46
Lokalizacja: Hajnówka
Niestety z atrap żaluzji zrezygnowałem - bardzo ciężko wyjąć je z formy. Gdybym miał ustrojstwo do próżniowego tłoczenia to możnaby zrobić z jakiegoś tworzywa. Jeszcze zobaczymy co z tego wyjdzie.[/quote]


a może chcesz coś takiego ??? Obrazek

_________________
capone_all@poczta.onet.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: środa, 16 lutego 2011, 12:55 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
A gdzie to wytrzasnąłeś?:O Z czego to jest zrobione? Pewnie, że bym chciał :D Masz może wymiary tych żaluzji?

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: środa, 16 lutego 2011, 23:04 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 marca 2010, 08:00
Posty: 3701
Wiek: 74
Lokalizacja: Pabianice
Marek napisał(a):
...Z czego to jest zrobione? ...


...wyglądają na blaszane...

_________________
Pozdrawiam
karol


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: środa, 23 lutego 2011, 19:39 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Maska gotowa, wyszła lekko, 250g. Okleiłem ją folią bo niestety nie znalazłem farby pasującej do reszty. Pomijam fakt, że maskę okleiłem oracoverem i deczko różni się od reszty żółci, ale jeszcze jakoś to zdzierżę. Złożyłem cały model do kupy, żeby go wyważyć i tu zaczęły się schodki... Zawsze wyważałem na oko, ale na święta dostałem mądrą książkę o budowie makiet RC i tam znalazłem skomplikowany wzór do wyznaczania SC. Więc kartka z długopisem i miarką w dłoń i wyznaczyłem SC. Wyszedł dalej od dzioba niż przypuszczałem i zaczęły się schody... Nawet z wyposażeniem jak najdalej odsuniętym do tyłu i serwie kierunku w ogonie nie daje się wyważyć :( Padła decyzja - jutro lecę do znajomego modelarza z tokarką i maksymalnie skrócę dystanse mocujące silnik(na ile pozwoli mi gaźnik, który bardziej zbliży się do wręgi). Miejmy nadzieję, że uda mi się wtedy dojść z modelem do ładu. Wagi zakładanej nie udało mi się osiągnąć, bo wyszła.. 6330g bez paliwa :) Jestem bardzo zadowolony. Niezamocowane jest serwo kierunku(dojdzie waga popychaczy) i mała półeczka na li-pole z odbiornikiem, więc myślę, że w 6400g się zmieszczę. Cieszy mnie to, bo chcę też popróbować instalacji dymowej, a waga modelu mi na to pozwoli. Oczywiście do treningów 3D ją zdemontuję. Fotki jeszcze nieprzyozdobionego modelu w moim skromnym warsztacie(wybaczcie burdel):


Załącznik:
IMG_4077.JPG
IMG_4077.JPG [ 239.55 KiB | Przeglądane 4127 razy ]




Załącznik:
IMG_4078.JPG
IMG_4078.JPG [ 251.06 KiB | Przeglądane 4127 razy ]

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: środa, 23 lutego 2011, 19:46 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 2 lipca 2010, 21:14
Posty: 205
Wiek: 28
Lokalizacja: Nysa
Bardzo ładny :)

_________________

Baracuda 3m Reichard | AeroCruiser | ParkMaster | Turnigy 9x |


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: sobota, 5 marca 2011, 21:19 
Offline
modelarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 16 maja 2010, 18:34
Posty: 110
Wiek: 33
Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Trochę model dopieściłem i wyszykowałem do lotu. Zrobiłem porządek z wnętrznościami, zaprogramowałem model i przyszykowałem do odpalenia silnika. Niestety zrobię to dopiero jak pogoda się poprawi, bo teraz jest okropnie. Zrobiłem też klapki poglądowe i maskujące brzydki wygląd. Wstawiłem w nie magnesy, a kawałek blaszki w kadłub(tępe odłamane końcówki noża introligatorskiego. Skłaniałbym się nad mocowaniem magnes - magnes, ale niestety mi ich zbrakło. docelowo będzie śmigło PT 22/8 i do niego kołpak węglowy, bo ten już jest trochę pogięty i ma za duży otwór na śmigło, a węglowy będzie pasować idealnie, formę do zrobienia mam. Będą też pół-kapciuchy węglowe i może nowa kabina(robiona inną metodą, może w końcu zadowoli moje oczekiwania :) ). Fotki całości:

Z klapką...


Obrazek


i bez klapki...


Obrazek


Mechanika sterów ogona z klapką poglądową:


Obrazek


i bez klapki...


Obrazek


Zdjęcia wnętrzności:


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Gwiazdki, żeby zwiększyć siłę nośną...



Obrazek



I widok na całość... Lewe skrzydło, żeby podbudować moje ego, prawe to instrukcja BHP :rotfl:



Obrazek



Obrazek

_________________
Aby samolot dobrze latał, musi warczeć i pluć olejem.
Obecnie pracuję nad tresurą korników do wycinania CNC i odchudzania modeli.
Pozdrawiam, Marek.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Yak-54 2,26m
PostNapisane: sobota, 5 marca 2011, 22:42 
Offline
modelarz

Dołączył(a): czwartek, 25 marca 2010, 20:45
Posty: 890
Wiek: 29
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Dobrze, że są gwiazdy bo by słabo latał :roll:

Ładnie Ci wyszedł :D Strasznie jestem ciekawy Twojej opinii jak nim polecisz ;)

_________________
Pozdrawiam,
Maciej


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron

119,301,076 Wyświetlone Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL