Tak sobie pomyślałem, że przydałoby się trochę poćwiczyć zanim stanę w kręgu z uchwytem i spróbuje rozbić model.
Na zagranicznym forum znalazłem wzmiankę i zbudowałem takie ustrojstwo
.
Filozofii żadnej w tym nie ma. Kawałek sklejki do niej przymocowany nadajnik, połączenie przegubowe od orczyka.
Symulator PicaSim i już.

Zważywszy na fakt z postępów w kompletowaniu modelu CL coś takiego by mi się przydało Fajna sprawa. Choć kolega z doświadczeniem na łące też jest dobrym rozwiązaniem

Mi kolega z doświadczeniem powiedział, że muszę mieć model. Zanim go będę miał to sobie polatam po pokoju

Jak coś jest "gupie".... ale działa, to w cale nie jest "gupie"