Probuję nieco wyciszyć moją drukarkę co by domownikom nie przeszkadzać po nocach.
Orginalne łożyska wydają się być nieodpowiednio dopasowane albo raczej pręty stalowe są za cienkie o 2/3 dziesiąte i są małe luzy ale to wystarczy, żeby każdy łuk czy okrąg był słyszalny bardzo wyraźnie.
Wydrukowałem kilka na próbę i zamierzam zmienić na początek w karetce bo z niej mam najwięcej rzężenia.
Strasznie to wkurzające jak się siedzi obok a to warczy jak stary pies.

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?

Najlepsze rozwiązanie nie jest tanie: prowadnice liniowe z wózkami np Hiwina ale chińczyki podobno też dają radę. Sam nie miałem jeszcze chińczyka w rękach. Sam buduję tokareczkę, więc obciążenia są dużo większe ale byłem w szoku jak zamieniłem jedną oś, która była na dwóch wałkach 10 niepodpartych (zakres ruchu 60mm), pojedynczą prowadnicą z jednym wózkiem HGH20.

Dobrze wiedzieć. Może się skuszę na coś takiego. Póki co, drukarka śmiga na plastikowych wydrukowanych i muszę przyznać, poprawa jest wyraźnie wyraźna