Stwierdziłem, że jednak nie będę go szpecił liniami. Podoba mi się taki "goły"

Zaczynam zabawę z Futabą 14sg i za groma nie mogę dojść, w jaki sposób zmienić ustawienia przełączników. Chciałbym by KILL SWITCH działał na skrajnych położeniach przełącznika. W instrukcji, na stronie 130 jest wszystko opisane, ale u mnie nie ma pozycji ON/OFF. W okno H/W SELECT wchodzę przez LNK/FUNCTION. Wybieram kanał 8 i np. AUX1 do którego przypisuję przełącznik SG. i Utknąłem

www.rcskorpion.pl/file,174274,t8fg_wersja_polska.pdf

Wykorzystaj MIXer (krzywa) przełącznik -> gaz.

Mam coś podobnego w DLG gdzie na zero do 10% gazu lotki idą max w dół a 90% do max idą 2mm w górę. Reszta zakresu 10%-90% nieaktywna lotki na 0.

Chyba jakoś sobie poradziłem. Ustawiłem revers na przełączniku i mam tak, że w dolnym i środkowym położeniu jest ON, a dopiero u góry na OFF. W ten sposób przypadkowo nie wyłączę zapłonu
To samo muszę jeszcze zrobić z chowanym podwoziem.

Jest u Ciebie na pewno coś takiego jak FUNCTION zresztą masz to w instrukcji na stronie 76.
Tu możesz przydzielić dowolny kanał do dowolnego przełącznika.(kanały to oczywiście motor ail, ele, rud itp.)

I jeszcze janda podpowiedź. To SEPA na końcu to jest trymer. Jeśli będziesz używał faz lotu np. Start, kołowanie, lądowanie itp. to do każdej fazy lotu możesz mieć ustawiony inaczej trymer. Jak dasz na COMBO to ten konkretny trymer będzie miał zastosowanie do wszystkich faz lotu. Taki globalny będzie.

Koniecznie zrób sobie fazy lotu. To bardzo pomaga i załatwia wiele spraw, które czasami przy jednej konfiguracji nadajnika są nie do pogodzenia.
I jeszcze jedna rada jaką dostałem składając Pittsa. Czym mniej przełączników tym lepiej. W krytycznych sytuacjach po prostu się nie pogubisz.

Wczoraj i dzisiaj poświęciłem trochę czasu by odpalić wreszcie silnik. Łącznie wypalił 500 ml benzyny na dyszach ustawionych fabrycznie. Nie wiem czy tak miało być, ale śruba przepustnicy była na tyle odkręcona, że domknięcie przepustnicy do oporu, powodowało zgaszenie silnika. dzisiaj wkręciłem ją o jeden obrót i silnik nie gaśnie, ale wydaje mi się, że obroty są ciut za wysokie. Niestety tachometr, który posiadam, nie daje wiarygodnych wskazań.
Jak na Wasze ucho, oko i doświadczenie, to kultura pracy jest odpowiednia czy jeszcze trzeba nad nim popracować? Oczywiście mam na myśli docieranie i regulację na hamowni.



I jeszcze jeden film z wkręconą o 1/4 śrubą wolnych obrotów. Temperatura skoczyła z 85 do 105 stopni. Miałem wrażenie, że odrobinę lepiej wchodził na średnie obroty.

Piotr pomysl o tym

http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... _max_.html

mam i mnie się to przydało podczas wstępnej regulacji, Odczyt pokrywa się z tacho optycznym, ale i nie trzeba stać przed śmigłem

Czego to ludzie przed śmigłami nie robią
No wiem, że jest jedna literka za dużo, tylko która

Trzecia Wojtuś, bo jeśli druga, to wszyscy za śmigłem w piegi

oj Wojtek, Wojtek dopisujesz "se" jakieś trzecie literki no i zmienia się cały sens zdania

PS. była edytka wcześniejszego postu.

Mówi się, że głodnemu chleb na myśli. Widocznie Wojtek był już dawno po jedzeniu, więc myślał o czymś innym

A Mustang ma się obecnie tak







Pozostały mi jeszcze niewielkie zabiegi kosmetyczne: imitacja rur wylotowych spalin, półka na odbiornik, wyważenie... i jak już się napatrzę, to oblot

Ty chyba żartujesz....
Ide se palnąć w łeb

A nie jednak jest jedna rzecz której bym się czepił.....śmigło

Mam jeszcze inne, drzewiane

Jednym słowem opad szczęki na klawisze
Niech tak lata jak wygląda.

Piotruś... juś Ciem nie lubiem
Odpitoliłeś Mustanga, że
A niech Ci lata jak wygląda.

Bardzo mi miło, że się podoba.

Jest super.

Śliczności panie, śliczności Jakieś tam karabiny mu jeszcze dorób. Jaka waga ostatecznie wyszła?

Karabiny... może, kiedyś, jak będę się nudził.
Waga bez paliwka - trochę się uzbierało, bo 4550 g.

BAJA!!

Jest piękny i błyszczący. Ale świetnie Ci wyszedł.
Teraz tylko bezwietrzny dzień i w gorę.

Śliczny, miło popatrzeć ! Co do rur wydechowych, to w następnym pewnie będzie coś z Keleo

Że też mi wcześniej nie podpowiedziałeś... Ale bajer.

No to jeszcze kołpak z TruTurn Właśnie testuje zamówienie pod silnik/model/skalę.

Toć oblot może być bez tych wydechów, ale zamówienie koniecznie wysyłaj.

Kurcze aż żal okopcić spalinami.

Edyta.

gdyby zdjęcie było z godzinkę później w kolorach zachodzącego słońca no to chyba bym spadł z krzesła.

Cudo !!!
Już nie mogę doczekać się filmiku z oblotu.

Kurcze, same ochy i achy... Mam nadzieję, że po oblocie nie będzie zbiorowego ehhh

Albo będzie Ojejjjj!!!
Szkoda. Taki był ładny - amerykański , szkoda.

Piotrze, jak tam oblot

O oblocie nawet jeszcze nie myślę. Nie mam czasu polatać nawet starymi modelami. Jak to się mówi... co ma lecieć nie utonie?

Że nie śmiało zapytam ...

Spokojnie Stefan..., Mustang cały i zdrowy wisi pod sufitem, cieszy oko i czeka na swoją kolej.
Czasu mało, i na razie reanimuję Katanę elektryczną po kraksie, która miała miejsce 2 lata temu
Na latanie zupełnie nie mam czasu Na forum tylko zajrzę w między czasie, bo i pisać nie mam o czym.

Co to za życie modelarza

Tzn, latam od klienta do klienta, a to mnie cieszy równie bardzo jak modelarstwo

To Ty Piotrze teraz taka pscółka jesteś latas od kwiatka do kwiatka.
Mam nadzieję, że nie musisz tych klientów zapylać
Co innego klientki

Wojtek, Ty to ryzykant jesteś...

Jak Cię Monika dorwie, to tak będziesz wiać, że zakrętów nie wyrobisz ...
Takie rzeczy Piotrkowi podpowiadać

Coś w tym jest. 15 lat temu jednym z kwiatków była Monika I zapylanie się udało...

I oto loto, bo żaden porządny miś nie zmienia dziupli z miodkiem, która dobrze słodzi