No i nie do tej pory nie było okazji do oblotu platformy. Ale przyjdzie na nią kolej. A w międzyczasie testuję swoją frezarkę w warunkach, bojowych wycinając nieco zmodernizowaną wersję wyżej prezentowanego modelu. Właściwie model powstaje bardziej z chęci wypróbowania maszyny, niż konieczności budowy kolejnego egzemplarza. Ale skoro zacząłem, to skończę. Ze względu na pole robocze musiałem podzielić bok. Nad ranem nie miałem już siły rysować połączenia w rybi ogon więc jest najprostsze z możliwych rozwiązań. Po sklejeniu i tak to nie będzie miało znaczenia. Jak na razie wszystko pięknie pasuje i trzyma się bez kleju.

I jak ją, znaczy frezarkę, oceniasz? Jakim frezem tniesz?

Jestem ogromnie zadowolony. Ciecie jest bardzo precyzyjne i wymaga tylko lekkiego przetarcia meszku z krawędzi na wierzchu płyty. Dół jest idealny i nie wymaga szlifowania. Tnę frezem 1,2 mm, ale muszę spróbować też jeszcze cieńszym, powinien dać radę w średniej twardości sklejce do 3 mm. Frez dokładnie ten:

http://allegro.pl/frez-frezy-vhm-z-weglika-spiralny-do-sklejki-mdf-i4762334943.html

Powoli prace postępują. Aktualnie kończę projektować skrzydło i w międzyczasie wycinam elementy. Centropłat już złożony na sucho a kadłub sklejony.

Nie masz pojęcia jak ja Ci zazdraszczam tych nowych możliwości... ech.

Adam, nic nie mów, nie pisz, nie wspominaj... mnie też ślina cieknie po piętach jak widzę możliwości tej "maszynki"

Pięknie Szybko Czysto
Z ciekawością podglądam i czekam na ciąg dalszy.

Narobiliście drukarek to i frezarkę zrobicie . Konstrukcja prosta jak budowa cepa, tylko brać się pracy .
Na razie cieszę się nią i ciągle coś tnę. W końcu jednak muszę rozrysować nową, porządniejszą i większą wersję o identycznej konstrukcji. Już mam obiecane wsparcie od strony toczenia (zarabianie wałków itp.) oraz frezowania na profesjonalnej maszynie.

Marku, w salonie nie postawię, a gdzie indziej nie mam gdzie Drukarkę Żonka jakoś "przełknęła", ale CNC raczej nie przetrawi

To fakt, o tym nie pomyślałem . Do tego potrzebny jednak jest jakiś większy kąt, a najlepiej osobne pomieszczenie z dala od części mieszkalnej. Szczotkowe wrzeciono i stale pracujący odkurzacz (nie ma przynajmniej wtedy pyłu) robią sporo hałasu.

Ja mam piwnice u rodziców 17 kilometrów od domu, ale oni jeszcze nie wiedzą na co się zgodzili

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

bazuje na tym samym tyle że tylko 2 km ode mnie

No ja nie będę was denerwował i nic nie powiem .

Kurde, zapomniałem o Teściowej U niej są warunki do postawienia CNC A to tylko 2km


Powiedz, teraz mam motywację

Tak, widziałem. Nie denerwuj

Artu, może lepiej w ogóle nie mieć CNC...

Po chwilowej przerwie prace nad modelem wznowione. Dotarła rura węglowa 20/18 na belkę ogonową więc wziąłem się za usterzenie. Ta kupka drzewa to statecznik poziomy. Powinno być tego 2x mniej ale nie miałem balsy 8 mm więc wyciąłem podwójnie z deski 4 mm.

Kupka poskładana w całość i wyfrezowana płetwa sw z balsy 8 mm. Teraz trzeba ją zeszlifować w trójkąt.

Narazie wygląda jak części strzelnicy dla biatlonistów

Marku, laubzega całkiem Ci zardzewieje...

To jest bardzo prawdopodobne .

Nie używane narzędzia powinny być zakonserwowane

Dawno nic nie pisałem więc czas to nadrobić.
Najpierw muszę odpowiedzieć Stefanowi, że moja laubzega ma prawie tyle lat co ja i mam nawet bardzo przyzwoite brzeszczoty, które są niewiele młodsze od oprawki . Myślę, że ten sprzęt może iść spokojnie na zasłużoną emeryturę. Trzymam go nadal (chyba z sentymentu) w dobrych warunkach więc nie musi być zakonserwowany .

Wracając do tematu, dzisiaj w końcu odbył się oblot pierwszej wersji prezentowanej tu platformy. Na razie z wyposażenia FPV jest tylko kamera podglądu i nadajnik 5,8G. Autopilot i OSD będą zamontowane później, bo nie mam nic wolnego na stanie. Start odbył się bez problemu na połowie mocy silnika. Musiałem jedynie lekko skorygować trymer wysokości. Reszta ustawień bez zmian. Nie odlatywałem zbyt daleko, bo użyłem swojej Futaby, która najwyraźniej nigdy nie polubiła się z modułem nadawczym Frsky i zawsze był problem z zasięgiem. Dla bezpieczeństwa latałem w promieniu ok. 300m. Cóż można powiedzieć? Model lata poprawnie. Jest zdecydowanie szybszy od SS2000 i jest bardziej stabilny, zapewne ze względu na sztywną konstrukcję. Tu skrzydła pracują równo z kadłubem, co w SS2000 nie jest możliwe ze względu na sposób mocowania i zastosowany materiał. Więcej będzie można powiedzieć po dłuższym locie na większą odległość i większy pułap. Ale w tym celu wymienię odbiornik Frsky na Eleresa, który docelowo tam i tak miał być.
Poniżej fotki modelu po locie oraz film z całości lotu z oryginalnym dźwiękiem.

Brawo.
Oblot i model marzenie.


Moja jest też młodsza ode mnie o jakieś 10-11 lat, ale starych (jubilerskich) brzeszczotów już dawno nie mam.

Dzięki Stefan .

Gratulacje Marku!
Oj "smaka" mi narobiłeś...

Super gratuluję...
Marek teraz ta drogo-miedza to nawet koszona nie musi być,skrzydła na sporej wysokości
kadłub pokaźnych rozmiarów więc lądowanie bez stresu.Z resztą Ty tak precyzyjnie lądujesz
ze Tobie wystarczy niewielki skrawek
Koniecznie daj cynk jak się będziesz wybierał podjadę obejrzeć to cudo i oczywiście sesja foto
obowiązkowa a może nawet z powietrza.

Zmieniłem odbiornik na eleresa, no i oczywiście musiałem zaprogramować model od nowa w innym nadajniku. Jutro z rana będę chciał zrobić kolejny lot.
Ten ma większą rozpiętość więc trudniej będzie zmieścić się na ścieżce jak podrośnie zboże.

W tym tygodniu jedynka, więc jedynie popołudnie do dyspozycji

Dawno nic tu nowego nie pisałem więc nieco nadrobię. Nowa wersja platformy jest skończona i czeka na oklejanie i wyposażenie.



Rozpiętość wynosi trochę ponad 280 cm. Koncepcja budowy płata zmieniała się w trakcie prac więc płat wyszedł nieco cięższy jak zakładałem, ale w docelowym będzie już lepiej. Obecny waży 1100 g, co przy 73 dcm2 jest i tak lepszym wynikiem niż podobne skrzydła kupione kiedyś z TopModel. Reszta konstrukcji waży 600g. Waga gotowego do lotu modelu z pakietem li-ion 4s3p nie przekroczy 3 kg.