mammuth napisał(a):
Stema napisał(a):
1)Co masz na mysli mowiac szkoda ?
2)Sa wsrod najlepszych 50 na swiecie
3)Mow co chcesz - ale to typowe polskie myslenie - jak nie wygral to szkoda.
4)Ja sie w pas chyle kazdemu jednemu co mial jaja aby tam pojechac i latac.
AD 1: szkoda, że nie wyżej.
AD 2: to fakt, ale j.w. szkoda, że nie lepiej. To cenne.
AD 3: Mówię co chcę. Szkoda, że nie byli na wyższych miejscach. Cudownie było by gdyby ktoś z Naszych wygrał. Może tak będzie niebawem, czego Im życzę.
AD 4: ja też się kłaniam. Trenuj Robert. Mam nadzieję, że niebawem zaczniesz się przesuwać w zawodach. [jak Pisałeś] Najpierw o te parę punktów, potem więcej i z jajami do przodu
Nie doszukuj się złośliwości proszę. Może za rok, jak będę już emerytem zostanę zawodowcem (sam będę się sponsorował) i zacznę sobie latać i budować modele.
To mi przypomniało jak w 1966 lub 67 pojechałem z kolegą na Mistrzostwa Polski w F4B do Wrocławia na jego prośbę jako pomocnik. Mój model nie był gotowy. Tam się wtedy działo, nawet silnik 5 cm3 musieliśmy wymieniać. Pożyczył swój fajny kolega, który odpadł po "ocenie".
Mama musiała zwalniać mnie na 3 dni ze szkoły. Na inne wyjazdy w mojej podstawowej konkurencji F2C zwolnienie ze szkoły miałem "na papier" z A. Warszawskiego.
Po powrocie, na pierwszej lekcji Pani pyta jak było.
Byłem wściekły i zawstydzony z zajętego miejsca.
Na 84 modele zajęliśmy 14 miejsce, zacząłem ...
Pani o przypadkowo lotniczej ksywce "Mucha" widocznie zauważyła inne niż zwykle moje zachowanie po powrocie z zawodów natychmiast mi przerwała.
Nie zawsze się uda uplasować wysoko. Liczy się udział i płynące z tego doświadczenie, powiedziała i przeszliśmy do lekcji.
To mądra Mucha była.
To by było na ten temat.
Nie sądzę, abym był dobrym Lataczem w halówkach. Podoba mi się to, ale chyba w tym kierunku trochę brak mi talentu.
Załącznik:
WYNIKI.JPG [ 44.01 KiB | Przeglądane 18239 razy ]
Też cieszę się Adam, że Boogi dał radę wystartować. Za rok będzie dużo lepiej.