ED. Zdjęcia może i fajne, ale Sky Surfer znowu swoje fochy pokazuje w trybie AUTO, zmontuje film to wstawię.

Nie latałem modelem cały zeszły tydzień bo wiadomo ŚDM, to od ostatniego takiego przypadku zrobiłem może 5-6 lotów. Dzisiaj tak to wyglądało, sam nie wiem co o tym myśleć. Czy na takie zachowanie modelu może mieć wpływ trybu gazu oraz ustawiona prędkość minimalna gps. Jutro sprawdzę jak mam zrobione. Oscylacje są narastające, nie wiem jak by się to skończyło bez przełączenia w tryb STAB.

To może być dobry trop.

Jaka masz ustaiwoną prędkośc minimalną? cała akcja zaczyna się jak prędkość spada do 12-10 km/h i wtedy model zaczyna opuszczać dziób i zmniejszać wysokość, na co reaguje włączeniem silnika i być może, bo nie wiem czy masz mikser gaz/wysokość, sterem wysokości. Wtedy pojawia się szybki wzrost wysokości i znowu wyłączenie sinika i korekta sterem wysokości.
Możesz mieć rację z tymi parametrami , ja bym zwiększył prędkośc minimalna i przelotową, gaz ograniczył do 80% i przyjrzałbym sie czy masz mikser gaz/wysokość.

Coś tam pomału dokładam do układanki z niedomaganiami systemu.
Poustawiane tak mam, w sumie prawie nic nie zmienione w porównaniu z ustawieniami fabrycznymi.
Miksera gaz-wysokość nie mam uaktywnionego, aktywny jest tylko mikser lotki-kierunek, ale to chyba działa tylko w trybie AUTO, bo nie ma reakcji na ziemi.
Odnośnie właśnie ziemi a raczej warsztatu, to dziś pierwszy raz coś zaczęło się dziać nie w locie Nawet udało się film nagrać.


Sprawdzałem właśnie co i jak mam poustawiane i wysokość zaczęła dziwnie podrygiwać. Jak już zacznie być źle to jest źle na wszystkich trybach lotu. Pierwsze co przyszło do głowy to nadajnik, ale to wykluczone zostało poprzez drugi model pracujący jednocześnie. Nadajnik video w tym czasie nie był uruchomiony, więc odpadają zakłócenia z niego powstałe. Sygnał video z modelu do bazy przesyłałem kablem. Serwo wysokości było wymienione, wydawało się że będzie dobrze a jednak nie do końca jest dobrze. Jak już pisałem do koło 1500km było dobrze. Loty znowu wstrzymane, bo jak wysłać niesprawny model w powietrze

No to faktycznie ciekawe zachowanie steru Jurku wrzuc ten filmik koniecznie na rcfpv do wątku o AP, tam siedzą autorzy którzy jestem przekonany , że zareaguja i podpowiedza rozwiązanie.

Spróbuję sam powalczyć, bo wreszcie jest źle na ziemi i wygląda że chyba dam radę usterkę znaleźć.

Aby nie zapeszyć tylko

Jurek, jesteś niezwykle oszczędny w słowach . Powiedz co zrobiłeś?

Jurku, co to bylo ??????? Czekamy

Pozdrawiam Wladek.

Dopiero były dwa loty w sumie około 50km tylko zrobione, wymieniłem wszystkie serwa na Futaby z mniejszą prędkością pracy.

3tyś. prawie w rok wylatałem

Na razie tyle, bo czasu nie mam i komputer opanowały, te jak im tam - pokemony

No, ładnie Ci idzie . Gratulacje !!!

Masz ciekawą statystykę. Efektywność raczej taka sobie, ale stosunek czasu pracy silnika do czasu lotu jest rewelacyjny.

Mam taki wypracowany sposób latania na małej mocy silnika, prawie cały czas.
Efektywność to zależy od warunków pogodowych, najlepsze wyniki to około 120mA/h.

Część kłopotów z modelem udało się wyeliminować, pozostały małe niedociągnięcia, źle zapisywana wartość napięcia pakietu rc w odometrze, oraz złe wskazania temperatury. Dwie klatki z podglądu start i lądowanie.

Pasowało by to jakoś naprawić
ED. Taka ciekawostka, z mojego lotniska widać Wisłę

Ze statystki wynika wręcz coś przeciwnego (na 64 min lotu, 13 min na silniku), dlatego pytałem. A może i ten element źle Ci pokazuje.

Nie wiem jak to AP nalicza, ale wydaje mi się że odwrotnie. Przewaga w locie to z silnikiem na małej mocy, tak aby model nie opadał, prąd w granicach 2-3A tyle nieraz trzeba aby utrzymywał wysokość. Może AP nalicza od jakiejś wartości, albo mam złe wskazania, jak kilka innych parametrów.

AP po ukośniku (/)nalicza czas dla gazu większego od minimalnego. Ja zwykle mam przy 70 min lotu, jakieś 50-60 min pracy silnika. I takie właśnie wartości pokazuje u mnie statystyka (np. 70/60).

To z tego wychodzi że mój silnik wcale nie pracuje, albo bardzo mało.
Dziś w południe tak pracował.

Dokładnie tak wychodzi z Twojej statystyki. Popatrz na moją dzisiejszą statystykę. Prawie cały czas na silniku.

Marku u mnie nie ma takiej opcji abym w locie godzinnym używał silnika tylko 10 minut, coś może mam przestawione, ale nie wiem gdzie. Jakiś invert przychodzi mi do głowy w konfiguracji AP. To mi nie przeszkadza, założyłem że tak ma być, lot bez silnika się zapisuje. Zapytam u źródła jak to jest przy jakiejś okazji.

Dziś dałem w palnik dokładnie
Kajtki odleciały już tydzień temu i to oba, to termikę pokazywały mi jastrzębie z pobliskiego lasu.
Model nie chciał po prostu wylądować, kilkakrotnie trzeba było się ratować spiralą w kierunku ziemi, aby go nie sassało. W końcu zaczął wyć alarm niskiego napięcia pakietu wideo. To jak na razie mój rekord długotrwałości lotu Sky-Surferem.
A wygląda że można było setkę machnąć.

Autoportret.
Proszę nie patrzeć na napięcie pakietu RC na statystyce lotu, bo tego wystarczyło by jeszcze na kilka minut lotu. Spokojnie dałbym radę 80km zrobić.
No i nie wiem czemu na ziemi mam model w powietrzu na 7m i temperaturę afrykańską i to napięcie RC pakietu nie takie jak trzeba?
ED. literówka była.

Przedtem wrona Ci ogon modelu do góry podnosiła i dziób opuszczała, a teraz jastrzębie Ci model w komin pchają i do góry windują.

Co tam się dzieje ...

Gratuluję rekordu.

lot pewnie trwał długo i stąd może być różnica w wysokości ( zmieniło się ciśnienie).

Gratuluje długiego lotu i mogę tylko pozazdrościć warunków. U mnie bardzo rzadko są w miarę przyzwoite noszenia.
Ta różnica wysokości, to jak pisze Andrzej. To jest normalne przy dłuższych lotach. U mnie też tak bywa, że przy 1,5 godz. lotu miałem różnice wysokości do 6m.

Możecie wierzyć lub nie, przed chwilą odłączyłem pakiet napędowy, weszło 2880mA
Nie wiem skąd wskazanie o 1A więcej. Juto skonfiguruję prądy i napięcia, może coś się rozjechało. A może mam ten cały komputer pokładowy jakiś dziwny
Przy takich warunkach to naprawdę trzeba uważać, bo można stracić model i to na zawsze.
Film, jak wyglądało lądowanie. Alarm za wcześnie ustawiłem, jutro skoryguję na 10V.

Dzisiaj też dało radę zrobić 60km, termiki takiej niestety już nie było. Chyba naprawiłem AP tj. wskazania temperatury i napięcia pakietu RC, na wszelki wypadek polatam trochę i napiszę co zrobiłem za dni parę.

3430 km, 91 min lotu; jak tak dalej będziesz latał to do 5000 km w tym roku dojdziesz.

Magik

Jurku dziękuję za niespodziankę
Dziś Stefan mi przekazał ślicznotę

Może i wskazania temperatury naprawiłem, ale po locie zauważyłem coś niepokojącego, ster wysokości oddany o kilka mm w dól po wylądowaniu. Nic nie trymowałem i nie przypominam sobie aby był w dół oddany kiedykolwiek. Do tego drgawki lewej lotki w trybie stab, tak jak pokazywałem kiedyś usterkę steru wysokości, kilka wpisów wcześniej. Drgawki też są po wyłączeniu nadajnika wideo. Wkurzony jestem na maxa, bo było tak fajnie i z 500-800km przeleciałem bez problemów, a tu znowu Już nie mam siły z tym walczyć. Co serwa wymieniać od nowa? No i z urzędu zakaz lotów SS wydany do odwołania Chyba zadzwonię do producenta, bo sam nie wiem co z tym zrobić. Na razie nic więcej nie ustaliłem, bo spakowałem model do auta i odstawiłem do garażu, po dzisiejszym locie. Jutro jak czasu starczy to będę testował.

ED. Aby nie było że statecznik mi się rozkleił, lub inne takie tam.
Zawiasy też nie puściły.


Już po testach, wypadły tak pół na pół. Niestety uszkodzone serwo od lotki, nie wiem co z serwem wysokości, bo dzisiaj po włączeniu zasilania było już w odpowiedniej pozycji. Wygląda że zmienia położenie zerowe w funkcji długotrwałości lotu

Panowie co myślicie o takich serwach na lotki Futaba S3003, tylko że pochodzących z UK, bo u nas to są po 25zł/szt. Czy jest możliwe aby tam były w lepszej jakości, serwa są tajwańskiej produkcji. Futaby takie spotkałem też w wykonaniu PRC. Chcę na serwach zrobić choć 1000-1500km, czy to za duże wymagania? Czy trzeba wymieniać co 500km lotu? Jak ktoś ma doświadczenia w długotrwałości lotu na konkretnych serwach niech pisze. Jakie serwa i ile na nich kilometrów zrobił. Serwa w granicach 300-400zł odpadają, bo mnie nie stać na cztery takie.

EMAX 3103, dość badziewiate serwa ze względu na spore luzy, wytrzymały sporo. Na wysokości jedno pracuje do dzisiaj czyli ma ponad 5000 km. Wymieniłem jedynie serwa na lotkach bo w okolicy neutrum czasami nieco drgały samoistnie. Nie pamiętam dokładnie ale chyba było to powyżej 2000 km. Dałem jakieś cyfrowe Corony i latają do dzisiaj. Nawet nie pamiętam jaki to typ. Muszę poszukać gdzieś w historii zakupów.

"...Jakie serwa i ile na nich kilometrów zrobił..."

Mądry pomysł.

Już miesiąc nie latam Sky Surferem i mnie korci na nowo, czy ktoś ma doświadczenia z serwami SANWA 94813 warto kupić, czy kupić TowerPro MG-92B
Bo już sobie różnie kombinuję, mogę wydać około 100zł na serwo, ale za taką kwotę mam dwa lub trzy, więc czy warto, czy to droższe teoretycznie lepsze wytrzyma dwa trzy razy tyle. Czy wymieniać co 500 - 700km te tańsze i mieć to wszystko głęboko schowane gdzieś. Tak czy inaczej na dniach muszę kupić cztery serwa.

Za jakiś czas w dziale serw wstawię zapewne taki temat, lub ktoś inny mnie ubiegnie. My długodystansowcy, mamy akurat w tym dość dobre rozeznanie, ile jakie serwo działało w modelu. Więc warto podzielić się informacją z innymi.

Jurek, co do Sanwy nie podpowiem ale linkowane przez Ciebie TP latają w mojej Fregacie, 6 szt po całości i póki co złego słowa nie powiem, ładnie centrują są szybkie i mocne jak na takie kurduple (no ale tysięcy km na nich nie zrobiłem ).
Nie tak dawno kupiłem Hitec'i 82MG "dobre markowe serwa" ponad 2krotnie droższe i ... jedno jakoś co włączenie modelu zmieniało swoje centrum na jakieś inne

Wyżej pisałem o wymianie serw na lotkach. Dałem cyfrowe Corony DS 238MG. Dzisiaj mają już prawie 4 tyś. km i pracują nadal dobrze. Słyszałem kiedyś, że serwa Corony mocno sieją lub są podatne na zakłócenia (już nie pamiętam dokładnie) więc na wszelki wypadek dałem przy nich małe pierścionki ferrytowe. Żadnych zakłóceń ani podatności na nie, nie dostrzegłem. Myślę, że bez ferrytów było by również ok.

A wspomniane EMAX 3103 nadal pracuje na wysokości i dobiega 6 tyś. km nalotu.

Ok spróbuje z tymi Corona, może dam radę z 500 zrobić. Szkoda ich nie będzie bo tanie.

Jurku ja kupiłem te Tower Pro na próbę ponieważ w moim motoszybowcu miałem zamontowane Hitec Hs-81 i niestety poległy 2 z 4szt, najpierw na wysokości a tydz. później jedna lotka.
Zastanawiałem się nad HS-225 BB ale chciałem metalowe tryby więc padło na wspomniane TP.
Na wysokości Hitec nie potrafił ustawić neutrum i serwo cały czas buczało(żeby porównać to zamieniałem te Hs-81 miejscami i wszystkie buczały na wysokości) . Po wstawieniu TP wszystko chodzi jak powinno - także ja na razie jestem zadowolony a mam dokładnie te które linkowałeś ponieważ zależał mi aby zębatki były metalowe.

Dzięki za porady, na dziś to wymontowane mam serwa ze skrzydła i zdartą farbę z nich. Będę ozdabiał na nowo model, jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał, ale pewnie inaczej. Bo po roku eksploatacji widać już trochę zmęczenie konstrukcji, zwłaszcza na natarciu skrzydła i stateczniku poziomym. W związku z przeróbka, postanowiłem wykonać komory na serwa tak, aby dało się je wymieniać bezproblemowo choćby co 500km, bez większej ingerencji w konstrukcje. Co z tego wyjdzie zobaczymy za czas jakiś.