Od początku posiadania drukarki "CZY DE" podczas drukowania dawał się słyszeć dźwięk (tykanie - ale nie chodzi o zegar) z wnętrza popychacza filamentu i trochę mnie to dziwiło. Kiedy lekko popychałem dodatkowo filament tykanie zanikało. Wyglądało jakby zęby przeskakiwały i nie popychały plastiku do przodu. Wszystko ustawione jak w zegarku, grubość filamentu, wielkość dyszy .... i dalej to samo, mam wrażenie, że jak podniosę temperaturę to jest lepiej ale w najmniej oczekiwanym momencie znowu pojawiało się tykanie i przerwy pomiędzy kolejnymi liniami ... o co kaman ?
Po różnych próbach, kombinacjach z głupia frant zmieniłem średnicę dyszy w ustawieniach na 0.2 i o dziwo, wydruk poprawił się jakościowo i wygląa, że mimo to ilość filamentu jest OK.
W takim razie jak zmienię dyszę na 0.2 to chyba powinienem ustawić w programie na "0"
:P:P:P
Macie podobne doświadczenia ?