Witam
Dzisiaj niemiłą niespodziankę zrobiła mi moja ładowarka.
Podłączam pakiet tak jak zawsze do ładowania i...
Taki komunikat

Pierwsez co mi wpadło do głowy to, to że coś z pakietem lub któryś z kabli na złączu JST niełączy.
Podłączyłem do "miernika" aby sprawdzić, która cela nie łączy i...




Domyślam się, że coś się porobiło z blokiem balansera w ładowarce, ale co?
Czy bez wizyty w serwisie się obejdzie? Podejrzewam, że nie
Czy jest sens to naprawiać?
Dziękuję za informacje.

W internetach parę osób napisało że wewnętrze połączenie między gniazdem balansera a resztą układu było kiepskie i te piny se luźno latały po poprawie ładowarka znów działała.
Reszta rozwiązywała to gwarancją nawet w HK.
Jest też sposób z obejściem, podłącz się do portu dla 6 ogniw.

Huber korzystam z czegoś takiego

I nie ma znaczenia czy podepnę pojedynczy pakiet bezpośrednio pod ładowarkę czy przez tą płytkę.
Wieczorem sprawdzę piny.

Z dziennikarskiego obowiązku trzeba napisać co jej dolegało. Przyczyną były mikropęknięcia na płytce drukowanej, do której dolutowane są wszystkie gniazda do balansowania. Przez te pęknięcia cela nr 2 była niedostępna z większości wejść. Udało by się zatem załadować bez błędu tylko pakiet 2S (bo to wejście balansera akurat było ok). Należało więc połączyć 2 przerwane połączenia dla celi nr 2 i chyba 4.
Ładowarka z pewnością posłuży jeszcze wiele lat.