Laptop to obowiązkowe wyposażenie pacjenta
Podobno jest darmowe WiFi, ale na wszelki wypadek mam w telefonie 100GB interneta z Play

100GB ?!?!?!??!
Co ty tam zamierzasz robić ?? :P:P
Piracie ....

Wystarczy, że zacznie oglądać filmiki na YT, to żre transfer jak głupie...

Taka tam świąteczna oferta

.

Orzeł wylądował. Moje stanowisko dowodzenia:
.

Zdrówka życzę.
Ale nie wszystko pokazał. Niby centrum dowodzenia a nie pokazał komputerów, środków łączności i drukarek. A przede wszystkim kaczki pod łóżkiem.

Pacjent chodzący jest, to kaczka nie przysługuje

Ale basen może się przydać, bo nie wiadomo czym karmią

Kaczka będzie na obiad.
W tym szpitalu pacjęci jedzą nawet salami.
W poniedziałek sala 124, we wtorek sala 125...
Zdrowiej Arturze i nie daj się jakiejśtam chorobie

Artu stolik idealny pod drukarkę. Zupełnie Cię nie rozumiem, dlaczego jej tam jeszcze nie ma . Zdrówka życzę
PS też nie lubię świat

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Czym nas trują, pokażę jutro, bo zapomniało mi się sfocić

Hehehe, Artu na posterunku.
Swoją drogą szpital wygląda jak za "Ćwieczka" .... trochę
..ale mniejsza, ważne, żeby kuracja przyniosła zamierzony efekt
Zdrówka Artu!

Wypoczywaj i wracaj do zdrowia

Jak tutaj się nie wkurzyć... Podobno ogólnodostępne, lecz lekarze nie chcą "aplikować" tej metody

Nie "nie chcą".
NFZ refunduje to tylko wtedy, gdy inne metody już nie działają. A inne metody zwykle "działają", przynajmniej w rozumieniu NFZu. Te inne są O WIELE, WIELE TAŃSZE.
No bo ileż kosztuje wazelina z dodatkami i parę dni pobytu w szpitalu?
Łapiesz obraz?

Kaczka jest tłusta to nie ma w meni! Wracaj do zdrowia!

Myślę, że koszt leczenia biologicznego jest niższy niż kilkutygodniowe leczemie szpitalne.
Szerokie udostępnienie tej metody spowodowało by "zawał" systemu lecznictwa stacjonarnego. Jedna kroplówka i do domu....

Jedna kroplówka za kilkanaście tysięcy, oidp. O ile nie więcej.
Za to mogą "leczyć" kilkunastu pacjentów po 2 tygodnie każdy...

W dwa tygodnie nie da się zaleczć łuszczycy "maścioterapią"...
Koszt "prywatnej" kuracji biologicznej to ok.10kzł

Czy ja coś mówiłem o leczeniu? W szczególności refundowanym z NFZ? Ten cudzysłów nie jest tam przypadkiem.
Że lepiej wygląda w statystykach "leczenie" 15 pacjentów (którzy wrócą za rok, i za kolejny, i tak dalej...) niż wyleczenie jednego?

Za każdym pacjentem idą pieniądze. Najlepiej gdyby pacjent zbyt długo w szpitalu nie zajmował miejsca, a zwolnił dla następnego, bo za nim też idzie kasa.
Ogólnie - leczyć, ale niekoniecznie wyleczyć, bo i większość lekarzy i wszystkie firmy farmaceutyczne mają z tego korzyść. Leczenie jest głównie objawowe.
Co nie znaczy, że nie ma lekarzy, którym zależy na wyleczeniu pacjenta. Są tacy i dzięki im za to.

Artur, gdybyś coś potrzebował to dzwoń.

Dzisiaj miałem wizytację.... znaczy się wizytę Joli z dzieciakami, więc zapasy uzupełnione : D

Arturze...dużo zdrowia i wytrwałości Ci życzę. Przeszłem nie jeden koszmar ze służbą zdrowia i wiem co to znaczy.Trzymaj się i.....do zobaczenia na zlocie..

Goowno pomogli, ale trzeba sobie "ulżyć" na święta, więc od jutra masowe wypisy
Taką mamy " służbę zdrowia" w tym chorym kraju...

I tak masz szczęście...

Taka prawda Arturze.Przed laty byłem pacjentem w Klinice Dermatologii w B-szczy i jak już mi pysk pocięli,to się napatrzyłem na
takich pacjentów jak Ty.Wredne choróbsko.Niestety ,co kilka miesięcy wracali na oddział...
Życzę pogodnych Świąt w gronie rodzinnym.

A nie pisałem Ci, że lepiej się wybrać na Wyspy Kanaryjskie? Większa szansa na poprawę niż na oddziale.

Mam już wypis, i oczekuję na transport

Czyli tak, jak pisałem.Nie pomogli, kopnęli w doopę i zrobili miejsce dla następnego pacjenta, za którego przytulą kasę.
Ale jest plus - spędzisz Święta z Najbliższymi

Oj, kur..a..cja expresowa
Ale pie....ny podatek->ZUS trzeba płacić.
Co za .... banda.

Robert, NORMA w naszej wspaniałej służbie niezdrowia

Artur pewnie Cię nie pociesze ale nie tylko w naszej służbie zdrowia tak jest. To jest taki ogólny trend jak świat długi i szeroki.
Popróbuj się dostać do specjalisty w Norwegii. Tam kolejki są ponoć półroczne. W USA pacjenci umierają, podobnie jak u nas, na SORe.
Nic innego Ci nie zostaje jak już teraz zapisać się na kolejną wizytę w szpitalu.

To nic nie da, piszę z doświadczenia...
Naprawdę, bardziej pomoże bezstresowe 2 tygodnie słoneczka z All Inclusive na Wyspach Kanaryjskich albo w podobnych subtropikalnych "okolicznościach przyrody".

Michał, jak by mnie było stać na wyjazd na kanary, to stać by mnie było również na terapię biologiczną... ale mnie nie stać

Dla 4 osobowej rodziny wyjazd na 2 tygodnie na Kanary to już jest naprawdę spora inwestycja. Nawet jakby brać tylko HB i 3 gwiazdki to bez 8-9 tyś. PLN się nie obejdzie. Koszmarnie dużo kasy.

Ponoć w Zakopanem ceny też z kosmosu.

Nie wiem, czy Artu jeszcze jeździ z dziećmi na wczasy... ewentualnie raz mógłby pojechać tylko we dwójkę, a taki pobyt choćby na tydzień pomaga zwykle lepiej niż 2-3 tygodnie na "terapii NFZ".
Tydzień słońca, byczenia się nad niebieską wodą, lekkich drinków i dobrego jedzenia. Zamiast szpitalnej diety w przygnębiającym otoczeniu kafelek z lat 70 i zielonej farby olejnej na lamperiach.
W tym przypadku "last minute" na 2 osoby i to z all inclusive kupi za ~3-3.5 tysiąca. Plus jakieś wydatki lokalne, głównie na zwiedzanie.
W porównaniu do kilkunastu (albo 20+) tysięcy za terapię biologiczną - która też nie gwarantuje 100% pewności - to jakby sporo mniej.

Ja wiem co piszę z własnego doświadczenia, bo mnie też nie stać na taką terapię (a to co proponuje NFZ nie pomaga), żadnym krezusem nie jestem a na Kanarach już byłem dwa razy.

PS. Nie muszą być Kanary, bo Egipt czy inna Tunezja też działa... w przeciwieństwie do NFZ-skiej dermatologii.