Załącznik:
20150110_155441.jpg [ 36.08 KiB | Przeglądane 12019 razy ]
Żeby odreagować czasami od Spacewalkera postanowiłem popróbować innej technologii a mianowicie ,wyczytałem, że można wycinankę zrobić ze styropianu i ja okleić fornirem a potem oblaminować. I stało się:
Są już skrzydła i stateczniki, powycinane żebra kadłuba ze sklejki 3mm, rowing węglowy, fornir 0,7mm olcha ,tu mam wątpliwości czy aby nie za cienki, można by zastosować łuszczynę gr. 1,5mm ale to idzie w wagę. Wydaje mi się że po oblaminowaniu tkaniną 25g powinno wystarczyć, ale czy to 'styka' nie wiem. Zamierzam pokryć najpierw wierzch skrzydeł z wklejonym pod fornir rowingiem potem od spodu wydłubać w styropianie dziury na serwa, podwozie, jakieś usztywnienia, z kieszenią na łączenie płatów jakiś bagnetem(bo chyba to się tak nazywa) Mnoży się wiele pytań : jaki klej czy poliuretan pieniący, czy epoksyd, czy oklejenie tylko wierzchu skrzydła nie zwichruje go, ile tego rowingu dać? nie chciałbym eksperymentować, dlatego kieruje te pytania do Was, którzy macie w tej materii odpowiednie doświadczenie. Za każdą poradę i pomoc z góry wielkie dzięki