Połączenie na "jaskółczy ogon" jest jednym z mocniejszych, ale tu masz złe proporcje - za niedługo wychodzę z domciu, i prawidłowe namaluję dopiero po powrocie.
Główny element, czyli jak rozumiem centralna podłużnica? Łódka i tak będzie kryta (chyba) jakimiś listwami przez całą długość, więc to one dadzą Ci sztywność końcową - a ta podłużnica to (chyba) tylko jako szkielet dla unieruchomienia wręg, więc (chyba) nie przenosi zbyt dużych obciążeń?.. Piszę "chyba", bo kompletnie nie znam się na pływadełkach, a jedynie co to działa moja wyobraźnia przestrzenna..

To właśnie ten element a łączenie jest na środku.



No więc może te proporcje nie są aż tak bardzo złe? Poszycie "dolne" ma być wykonane ze sklejki, dodatkowo wzdłuż kadłuba będą listwy sosnowe 4x4, górny pokład będzie kryty tylko listwami sosnowymi, więc całość powinna być dość sztywna. No w i końcu długość motorówki nie jest zabójcza bo to niespełna 70cm.

W kwestii sklejki się niewypowiem ale co do łączenia - może dodatkowo jeszcze 2 małe prostokąciki do przyklejenia po bokach tego łączenia ?

W szkutnictwie i lotnictwie używa się tych samych połączeń dla elementów wytrzymałościowych

jednak jeśli inne elementy kadłuba mają przenosić główne siły to wystarczy taki jaskółczy ogonek jak Narysowałeś.

to się wypowiem .... takie łączenie jak pokazałeś dla elementów konstrukcyjnych w dużym szkutnictwie są jak najbardziej ok .
Ba nawet na poszyciu są dopuszczalne połączenia zamkowe na elementach ze sklejki ale tylko w miejscach nieobciązonych na zginanie .
Jednak z powodu na poszycie pracujące wskazane jest w tym miejscu łączenie jakie pokazał Stefan .
szerokość skosu powinien wynosić minimum 10 grubości materiału .
W przypadku modelu nic nie stoi na przeszkodzie by połączyć 2 elementy na zamek


http://forumwodne.pl/kajak-w-paczce-tzw ... t2484.html
http://www.sail-ho.pl/article.php?sid=1591

Jednak z powodu na poszycie pracujące wskazane jest w tym miejscu łączenie jakie pokazał Stefan

ale napisałem ... coś w rodzaju nieczynne dlatego że bo zamknięte .... to się nazywa nowomowa hahahaha

takiego łączenia jak Stefan pokazał nie zrobi się na laserze (bo jest 2D), czyli ... zostaje zamek

tak łączenia skośne robi się za pomocą hebla to też taki laser tylko prehistoryczny

To już Ludzie nie rodzą się z rączkami?
Tylko jedna odnoga to frezik, a druga wypalniczek

fakt

Z tyłu głowy miałem zapisany "zestaw plug&play"
Inna kwestia to chyba mamy nierozstrzygnięty temat grubości tej sklejki. Przy 1mm zrobienie ścięcia będzie problematyczne przy 3mm już nie.

Nie, proszę Cię.
Grubość nie ma nic do tego.
Składa się dwie warstwy na siebie, ukosuje, potem odwraca i skleja

Myślę, że to się może wszystkim przydać.

inny patent to złożenie tak jak pokazał to Stefan ale dodanie z dołu i od góry dodatkowych zakładek z grubszego materiału .
Pomaga to pracować z nieco większą siłą i zabezpiecza nas przed uszkodzeniem materiału .
Ważne jednak by mocno ścisnąć materiał i zapobiec ew przesunięciu

No właśnie.
Można jeszcze to przyszpilić do stołu/deski.
Przy małych grubościach zamiast struga czy cykliny można szlifować.
Przy większych grubościach stosuje się nieraz, dla wzmocnienia klejenia, dodatkowo nity. W szkutnictwie używa się nitów miedzianych.

Wczoraj było sporo wkręcania, mocowania, mierzenia, sprawdzania kątów a na koniec radości gdy po połączeniu Monika nabrała kształtów.

Coś taka jakby goła.. Ubierz ją jak najszybciej, bo na tym mrozie bidulka się przeziębi i będzie problem:)

Hubert, dzieje się coś dalej z Moniką?

W szalonym tempie przykleiłem 2gą listewkę.

Do emerytury jeszcze trochę Ci zostało.....

Hehe, fakt

Trochę popchnąłem prace do przodu i aktualnie motorówka jest w stanie jak na zdjęciu, czyli wszystkie 4 listewki wzdłużne wklejone, klocki wzmacniające pod wał przygotowane a pierwszy z nich już się wkleja. Niestety ze względu na budowę wału będę go musiał wkleić już na tym etapie bo potem nie będzie jak go wsadzić.

Hubert.
Nie musisz wklejać wału. Wklej w tym etapie tuleję dopasowaną do niego.

Niestety nie o to chodzi. Obudowa wału ma z jednej strony niedemontowalny kielich na silnik. Mogę go zatem wsadzić tylko z jednej strony a więc przepychając od strony wnętrza motorówki na zewnątrz tym elemenetem gdzie później będzie śruba. Niestety kąt położenia wału jest taki że wychodzi akurat na jedną z wręg i musiałbym ją usunąć żeby to zrobić
Wklejenie go na tym etapie nie będzie bardzo kłopotliwe ot tylko trochę

Na zdjęciu zakończone sukcesem poszukiwania materiału na łożysko i obudowę steru. Rurka alu, zewnętrznie 6mm, w środku 4mm, do której wejdzie rurka mosiężna o średnicy zewnętrznej 4mm a do niej pręt fi 3 mm. Rurki są z Obi ze względu na lepszą cenę


Zestaw napędowy: silnik, wał, i obudowa ni jak nie dają się połączyć, więc powstaje taki pierścień z aluminium, który wejdzie pomiędzy silnik a kielich obudowy wału.
Grubość 5mm. Będzie dodatkowo pełnił funkcję radiatora odbierając ciepło z silnika.

No i słusznie.
Taki "patent" przypomniał mi jak kiedyś sprytni młodzi rolnicy budowali ciągniki samoróbki. Potrafili taką blachą połączyć silnik ze skrzynią biegów pozornie nie pasujące do siebie.
Po swoim polu to sobie mogli jeździć, ale jak wracał do domu kawałek drogą państwową to już czekali "przebierańcy" z piosenki Rosiewicza.
Wtedy nie było mandatów kredytowych, a im wciąż się pić chciało.

Dzięki pomocy Rumcajsa nie z Rzaholeckiego Lasu - motorówka wygląda obecnie jak powyżej

Po wielu koncepcjach i paru prototypach zrobiłem od zera nowe mocowanie silnika, które zarazem będzie też odpowiedzialne za odprowadzenie nadmiaru ciepła z bloku chłodzenia wodą. Element wykonany z 3mm aluminium.

No widzisz i najstarsze rozwiązania są najlepsze

Tak się składa, że przez moment miałem oryginał Moniki w domu. Poniżej fotka mocowania Marka

No proszę jaki ten świat mały

Ano mały. Piotr mnie zapewne już nie kojarzy bo się pogniewałem z łódkami.

Świat mały Adam teraz już kojarzę choć musiałem podejrzeć co nieco na forum Marka. Mnie ostatnio też wzięło na latanie.
Na warsztacie stoi Fliper.

Mi się do wody zrobiło za daleko porobili prywatne stawy, a nawet glinianki, szlag by to. Teren prywatny to i wstęp zabroniony, a łączkę się zawsze jakąś znajdzie...

Noooo dobra, przyznaję się... szkielet motorówki przestawianej od... no jakiegoś czasu... patrzył na mnie z wyrzutem więc coś tam postanowiłem podłubać. Na razie wirtualnie:



DSM w wersji 1 - ćwiczę robienie powłok na bazie kreski czy dwóch. Daleko mi do Osy, ale coś tam już mi się udaje

No to czekamy na następny update może dożyję

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Z tym że jak nie umiem robić powłok

To co ja właściwie robię?

Ja myślę że Ty tworzysz powierzchnię

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Tu jest motorówka Monika i relacja.
http://marek.aplus.pl/forum/viewtopic.p ... ght=monika

Jest taki czas w roku, że się wraca do rozpoczętych projektów.
Takoż i ja przeniosłem Monikę do modelarni i nawet jej dzisiaj pierwszą deseczkę poszycia przykleiłem
Do roztopów z pewnością nie zdążę ale może coś tam popchnę projekt do przodu.

Pięknie to wygląda. Trzymam kciuki