Andrzej widział szkic. Wziąłem się w garść i narysowałem takiego jakiego zdjęcie zamieścił Artu.
Rozpiętość 1000mm coby Dareczku od Ciebie za bardzo nie odbiegać
Na razie złożony na sucho, jutro wyjazd ale jak wrócę to mam sporo cięcia więc go sobie posklejam



Kadłub muszę dorobić na "bebeszki"
Profil będzie KFm3

hmmmm co by tu dużo mówić. Ładniusi

Bez tego kadłuba strasznie golusi.
Kadłub niby narysowałem ale jest do bani, nic się nie zmieści i wyszedł za krótki

... a sam się jeszcze nie zabrał za budowę swojego
Cieszę się, że projekt przypadł teraz do gustu, pomimo, że od połowy kwietnia "wisiał" w dziale plany

Darku.
Jaki skłon i wykłon zrobiłeś?
Artu.
Wisiał to sobie wisiał, dopiero jak Wstawiłeś do tamtego wątku, a Darek zbudował i pokazał jak TO lata wszyscy się rzucili do roboty.
Wczoraj wyliczyłem, że to mój kolejny po 44 latach model, który buduję, a pierwszy w "tych nowoczesnych technologiach" i z napędem elektrycznym.
To się porobiło !

Nie robiłem słonu i wykłonu wszystko zgodnie z planami. W czasie oblotu zadzierał do góry, ale trochę trymowania wysokości i leciał prosto

Panowie, powinniście się nauczyć ustawiać skłon i wykłon. Samochodem bez ustawionej zbieżności też da się jeździć, ale co to za jazda?
W planach wręga silnikowa owszem jest na zero, ale o silniku nie ma nic! W takim modelu silnik "krzywi się" albo za pomocą podkładek, albo stosując elastyczne dystanse z kawałków wężyka silikonowego.

Brak skłonu obok braku expo i regulacji "endpointów" to podstawowe grzechy powodujące, że innym modele latają same, a my z nimi walczymy...

Święte słowa.
Właśnie byłem oblatać swojego TS II po wymianie wręg silnikowych. Wszystko ustawiłem na "0". Koszmar. To nie latanie to walka. Nawet po trymowaniu i owszem szedł równo ale szybko opadał. Poprzednio wszystkie trymery miałem na "0" i pięknie i co najważniejsze długo szybował.

Co do skłonu i wykłonu to staram się ustawiac to zawsze, "endpointy" również nie znosze jak serwo próbue przepchnąć powierzchnie sterową dalej niż może...

Panowie, czy funbaty gotowe do jutrzejszej walki

Zostało tylko okleić kadłub.
Silnik odpalony i wszystko działa gotowe do oblotu.
Pewnie okleję jutro.
Wyciąłem wylot powietrza dla lepszego chłodzenia bo dość ciasno w kadłubie:

Chlopaki! Panowie.
Chyba zapisze sie dowaszego klubu FUN BATOW- DEPRONIAKOW
Przyznam,nigdy nie robilem tego typu modeli. Dzisiej bylem zaproszony do klubu parkflyes i co widze, zabawa doskonala!
Specjalnie wpadl mnie w oko modelik o nazwie geobat http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1386754
Mysle ze musze to zrobic!

Pozdrawiam Wladek.

Andrzej_P ma takiego...Geobata ale się coś nie chwalił, oprócz kilku scenek filmowych

Cześć Władek. Dawno nie "gadaliśmy"
Ten Funbat to jest pierwszy model, który zrobiłem od podstaw po 44 latach, bo mnie urzekło jak Darek tym lata.
Widzę, że ta choroba rozprzestrzenia się na cały Glob.
Wszystkiemu winien Artur.
Na szczęście tą zarazą nie muszą się zajmować rządy.
I bardzo dobrze.

...Na szczęście tą zarazą nie muszą się zajmować rządy...

I chwała za to Panu, bo szybko by-coś-spie-przy-li

Władku, Geobatem otwieraliśmy sezon 2012 http://www.youtube.com/watch?v=BmlRorT8 ... _embedded#!
a tu parę zdjęć: viewtopic.php?f=56&t=3031&hilit=geobat&start=160

Model fajnie wygląda w powietrzu i fajnie lata ale jest dosyć czuły na wiatr. W naszym modelu mieliśmy trochę za słaby silniczek.
Powodzenia w budowie i czekamy na relację

Stefan piękna robota a wszyscy wiedzą, że ładne modele latają lepiej

Koniecznie oklej kadłub szczególnie w przedniej części. Dobrze by bylo go też wzmocnić jakąś taśmą zbrojoną, lub tą niebieską którą ostatnio wzmacnialiście z Osą latającą kaczkę. Mój pomimo solidnych wzmocnień po ostatnim nie do końca udanym lądowaniu pękł właśnie przy krawędzi natarcia. Trzymała go tylko taśma

I kurna potem przychodzą ludzie i mówią Panie widział Pan UFO latało nad nami. Będą brać....

Dziękuję Darku za wskazówkę. Chciałem tą taśmą okleić tylko dół kadłuba, ale przedłużę oklejanie aż do silnika. I chyba wzmocnię również przejście przodu kadłuba w skrzydło, bo podejrzliwie się temu fragmentowi przyglądam i mnie niepokoi. Potwierdziłeś moje obawy.
Usztywniłem popychacz SW i mam od razu bazę do rozłożenia anteny.

"wszyscy wiedzą, że ładne modele latają lepiej"
Żeby to się jeszcze pilota tyczyło to bym założył garnitur

Witaj Darku.
Przepraszam, że post pod ..., lecz wpadł mi nagle pomysł do głowy gdy przeglądałem kolejny raz ten Twój wątek. Ponieważ jest spore zainteresowanie tą zarazą wywołaną przez Ciebie z winy Artu, a u nas powstały już cztery wersje Funbata, może Ktoś zechce zobaczyć "jak to się robi" (nie mylić ze znaną piosenką Laskowika Oj będzie BAL)
Ponieważ ten model budowałem pierwszy od podstaw po wielu latach i pierwszy RC i pierwszy z napędem elektrycznym i pierwszy z nowych materiałów (depron i EPP) więc cykałem w trakcie budowy zdjęcia na pamiątkę.

Może ktoś z młodych modelarzy zechce obejrzeć jak krok po kroku coś takiego się buduje?
Ja korzystałem z Twoich rad co do sposobu użycia depronu i wzmocnień takiej konstrukcji, więc innym też to się przyda. Możesz przekazać swoje porady innym też, a Jasiek też już ma na pewno jakieś przemyślenia po oblotach to też mógłby Kolegom coś dorzucić. Myślę, że doświadczony Adam też by pomógł co do swojej wersji. (może nie oponował by tym razem, aby barwy jego wersji Funbata były w paski o określonym kolorze)
Każdy by podzielił się swoimi doświadczeniami z budowy gdyby byli zainteresowani. Jak uważasz?

Stefan pomysł jak najbardziej OK. Ja niestety nie mam żadnych zdjęć z budowy. Powrzucaj te co masz do tego wątku, a napewno znajdzie się wielu chętnych do budowy. Jest na forum wielu specjalistów od obróbki depronu więc niewątpliwie ich uwagi będą cenne dla wszystkich którzy podejmą się budowy tego wdzięcznego samolociku

Poczyniłem kolejne kroki ku budowie Funbata (podkłady pod panele już leżą od dłuższego czasu)
Wydrukowałem wczoraj plany w formacie A0, bo stwierdziłem, że za 8zł nie chce mi się kleić z kartek A4

No to Witaj Artur w "eksluzywnym" klubie.
Z jakiej grubości będziesz budował?
PS: w DRONGO zapytałem Cię o te odbiorniki.

Chyba 5mm... a może jednak 6mm... nie no, nie chce mi sie iść do garażu
Szary podkład pod panele podłogowe z insekta, czyli Mrówki

Odpowiedziałem, ale chyba nie takiej odpowiedzi się Spodziewałeś...
A co do DRONGO, to też wydrukowałem "przy okazji" na A0

No to zaczynam serię zdjęć z budowy Funbata, później Fanstrzębiem nazwanym.
Gdy zobaczyłem jak to lata nie mogłem nie zacząć jego budowy. Darek pokazał jak szybko buduje się depronowce i że świetnie się spisują w powietrzu. Miałem w domu paczkę 3 mm zieloństwa, bo gdy zacząłem czytać forum wyszło, że najprościej jest zrobić coś z "tego" do nauki latania RC.
Stała ta paczka przy szafce na buty aż do Funbata.
Wydrukowałem plan w A0. Spojrzałem na niego z góry i przypomniałem sobie jak ktoś na lotnisku wykrzyknął widząc Funbata Darka w locie, że wygląda jak jastrząb. No to trochę dorysowałem. Mordkę przedłużyłem o 5 cm zgodnie z doświadczeniem Darka po oblocie jego wersji. (wyważenie)


Ponieważ mój depron miał gr. 3 mm musiałem skleić dwie warstwy, aby uzyskać wymagane w planach 6 mm.


Dla zwiększenia sztywności płata i wzmocnienia krawędzi natarcia między każdą sklejaną warstwę wkładałem taśmę szklaną z marketu do łączenia płyt GK.


Do klejenia warstw rowkami do siebie użyłem Soudala 66A.
Potem tę sklejkę obciążyłem dla mocniejszego sklejenia

Darek dał mi wskazówkę, aby nie trudzić się gięciem depronu na krawędzi natarcia, tylko górną, w projekcie zagiętą, warstwę skrzydła po prostu dokleić i potem zeszlifować na kształt jak w projekcie. Tak zrobiłem i chwała Mu za to uproszczenie.

Tu już kleją się pod szybą wszystkie warstwy płata.

Klej rozprowadzałem cieniutko, na zdjęciu wyszło trochę grubo i nie równo, ale to tylko na zdjęciu, starą karta kredytową, którą potem suchą wrzuciłem do zlewu do mycia. Po jakimś czasie zobaczyłem jak pozornie czysta karta pokryła się spuchniętym klejem. Tak on pęcznieje:

Po trzech godzinach, zgodnie z instrukcją kleju, wydobyłem sklejkę spod szyby, przeszpachlowałem płat na sosnowym 5x10 dźwigarze i odstawiłem do "dojrzenia".
Wstawiłem maksymalną ilość zdjęć (10) więc teraz koniec relacji.
Czy Kogoś to interesuje i czy potem kontynuować?

Potem wyciąłem lotki i SW oraz dopasowałem kadłub. Ten zrobiłem z EPP 8 mm gdyż jest bardziej odporny niż kruchy depron.
Po oblocie i obejrzeniu na lotnisku rozwiązania kolegów proponuję tak wzmocnić przód kadłuba już w fazie wykonania. Ja to zrobiłem potem, już po oblocie.

Wkleiłem również wręgę środkową w kadłub, nie ma jej w podstawowym projekcie, dla wzmocnienia go i wyprowadzenia powietrza chłodzącego.
Tu zebrałem wszystkie zmiany wzmacniające

Następnie wkleiłem stateczniki i dokleiłem kadłub. Taśmą zbrojoną wzmocniłem płat w miejscu dźwigara i też z niej zrobiłem "zawiasy".

Górne zawiasy zrobiłem z takiej samej taśmy, tylko czerwonej, "na Motylastego".

Następny krok to już uzbrojenie. Wyciąłem wnęki na półeczki serw

Gdy serwa już były zamontowane zacząłem oklejanie. Tu każdy może wybrać kolorystykę jaka mu pasuje. Ja kadłub okleiłem tą niebieską zbrojoną z dodatkowym wzmocnieniem przodu zgodnie z planszą "wzmocnienia", a potem wraz z całym dołem czarną reklamową. Górę okleiłem reklamową.

Zamontowałem dźwignie, odbiornik i popychacze.

We wnętrzu kadłuba dość ciasno został umieszczony regulator i pakiet, więc aby miały lepsze chłodzenie wyciąłem przed wręgą wylot powietrza
Nie można dodać kolejnego załącznika, 10 to maksimum.
No to znowu przerwa w relacji.

Dzisiaj jest niedziela, to może Zieloni dadzą mi rozgrzeszenie za post pod postem. Mam nadzieję.

Żeby nie wyginał się długi popychacz SW wkleiłem kawałek izolacji z kabla na kostce styropianu i dzięki temu jednocześnie uzyskałem bazę do rozłożenia anteny

Potem już została mi szata graficzna. Każdy to robi po swojemu.


Ja w domu barwne naklejki do modeli oklejanych rysuję, piszę w paincie i potem odwracam kolory. Uzyskuję w ten sposób przezroczystą planszę, którą drukuję na kolorowych arkuszach papieru do drukarki. Potem tylko wyciąć i nakleić przezroczystą taśmą. Do modeli malowanych wycinam wnętrze planszy i używam jak szablon do natrysku.
N.p.

Tu inny przykład:

Gotowy Fanstrząb pojechał na lotnisko. Tu zdjęcia przed oblotem:

To tyle relacji. Gdyby Ktoś chciał o coś pytać to odpowiem. Koledzy też się deklarowali.
Dodam jeszcze, że model lata rewelacyjnie i daje duuu...żo frajdy. Jest łatwy w pilotażu i tak mało wprawnemu jak ja pilotowi pozwala na wspaniałą zabawę.

Film jest autorstwa Andrzeja_P.

Ja także pochwalę się swoim maleństwem niestety pogoda nie pozwala na oblot.

Nie miałeś problemów z wyważeniem Serwo od wysokości umieściłeś bardzo blisko ogona i dlatego moje pytanie o wyważenie. Ja mam serwo zdecydowanie bliżej dzioba modelu a i tak musiałem wydłużyć przód, żeby można go było wyważyć

No nie ,to modelarstwo lotnicze to jakaś choroba ,a jak się szybko przenosi,roznosi i panoszy,to trzeba leczyć .Jeszcze mój Pioneer nie latał na poważnie ,a ja już szukałem depronu na budowę FUNBATA ,to jakieś szeleństwo ,idę się napić zimnej wody

Czy woda pomogła jestem przekonany, że nie Tak to działa i nie bez powodu mówi się o zarażeniu modelarstwem, bo to prawdziwa choroba jest
Plany już wydrukowałeś ?

Ja już miejsca w pokoju nie mam choć pokój do małych nie należy, a już zastanawiam się nad kolejnym. Powiedziałem sobie jakiś czas temu, że dość tej produkcji, czas zacząć tym wszystkim latać, ale po prostu się nie da, muszę dłubać i koniec

Musiałem zrobić uruchomić PIM-a ,bo nie mam sekreterki.I już mam 2 tygodnie zawalone a w nocy modlitwa nad beginners guide to fluing Rc irplanes
.Ciesze się z przyszłych lotów, bo zawsze martwiło mnie ,ze sklejone modele( jakiś czas temu)latają tylko pod sufitem na nitkach ,a nie samodzielnie.pozdrawiam

Cruzeiro
Czy sprawdzałeś już wychylenia lotek? Przy tak rozwartym kącie popychaczy lotki będą się wychylały bardzo kiepsko.
Ja też na początku zrobiłem podobnie i lotki prawie się nie wychylały. Na rzucie FunStrzębia (zdjęcie Bobs) widać docelowe rozwiązanie i ślady po starym umieszczeniu dźwigni.
No i jeszcze to co pisze Darek.
Czy Wyważyłeś Model?

Nie miałem problemu z wyważeniem, pakiet mam 1,3Ah i jest zaraz za silnikiem.
Lotki faktycznie trochę słabo się wychylają ale powinno wystarczyć.

No to Witaj w klubie Funbata.
Życzę udanego oblotu i dobrej zabawy.

PS: pamiętaj o "obowiązku" filmowania.
Sprawca tego Funbatowego szaleństwa Darek Ci nie "Daruje".

Funbator się buduje również u mnie.Mam Pioneer 1400 wiec odbiornik oczywisty,mam pakiet 1300 oraz śmigło 6x4,.Teraz dumam nad resztą,może jakiś dobry człowiek podpowie resztę wyposażenia ,bo zużywam strasznie dużo czasu na dobór osprzętu a tu trzeba zamawiać i latać .Dziób chwilowo zostawiłem ,bo trzeba to pogodzić jakoś z silnikiem i pakietem.

O cholera to funbaty mogą być takie ładne

No fakt, że śliczny.
Ja latam na silniku EMAX BL2215/20 bo miałem taki, a budowałem go "na szybko". Latałem na śmigłach od 8x4 do 9x7 i mocy aż nadto mimo, że jak pisałem FunStrząb jest powiększony do 110 cm.
Na pół gazu do zwykłego latania aż za dużo. Ten silnik obsłuży nawet 10", ale włożony regulator 20A już może nie dać rady.
Wiem, że Koledzy latają na słabszych silnikach, a zatem na innych śmigłach.
Wszystkie serwa, oba, FITEC - FS 90MG bo też miałem.
Ps: pokaż zdjęcie tej ślicznotki z dołu.

Edit: przepraszam. Przypomniałem sobie, regulator 35A.

A nie,nie ,dopiero po montażu silnika, czyli kilka dni
pozdrawiam