Jak pisałem w przywitalni zrobiłem sobie maszynkę do wycinania styropianu gorącym drutem . Jest to maszyna CNC sterowana komputerem na której mogę wycinać rdzenie skrzydeł jak i kadłuby modeli o dość skomplikowanych kształtach .Ponieważ dużo pływam modelami żaglowymi , więc wybór był oczywisty ; ŁÓDZ LATAJĄCA . . Poszukiwałem czegoś co ma kształt kanciasty i zarazem prosty .
Wybór padł na coś takiego ;



Jest to samolot pożarniczy z angielska zwany „ bombowiec wodny „ mnie się podoba .



Model ma być dla mnie poligonem doświadczalnym . Jak jakaś część będzie zła to wypale drugą . Tracę tylko styropian a on jest nie drogi . Model ma następujące wymiary ,



Przygotowując rysunki modelu w Internecie znalazłem masę zdjęć rysunków opisów dzięki którym mogłem zrobić dokumentacje .Bardzo mi pomogły następujące opisy ;

http://translate.google.pl/translate?hl ... CEEQ7gEwAA

http://translate.google.pl/translate?hl ... CC4Q7gEwAA

Pragnę tu zaznaczyć że bardzo mi pomogły publikacje pana Bernarda Dumasa z Francji z których korzystałem ;

http://translate.googleusercontent.com/ ... WrIFYIBk1g

Wszystkie rysunki zrobiłem w Auto Cad Natomiast przy wycinaniu korzystałem z programów JEDICAT oraz GMC – EXPERT .

Wkleję jeszcze podstawowe rysunki modelu . Te rysunki są wykonane do modelu tradycyjnego z listewek sklejki i balsy .
Mój model będzie wykonany całkowicie ze styropianu z dodatkiem styroduru wzmocniony folią samoprzylepną .







Na pierwszy raz było by tyle , Jestem ciekaw co koledzy myślą o tym samolocie i moich pomysłach .

Z wyrazami szacunku JOKER

dobry wybór

To bardzo piękny samolot i zasłużony dla lotnictwa.
Życzę Ci równie pięknego i dobrze latającego modelu co pierwowzór.

Nie chcę być złośliwy, ale wyraz łódź pisze się przez ''ó'' a nie przez ''u''

Jesteś złośliwy a starszym się uwagi nie zwraca

Co do modelu, będę wiernie kibicował, bo również podobają mi się modele łodzi latających

Edek toś dolał oliwy do ognia.
Jakiś czas temu miałem piankowy model łodzi latającej ICON A5 ale... ilość stresu towarzysząca przy starcie, że nie wspomnę o lądowaniu skloniła mnie do latania tym co lubię najbardziej, czyli szybowce.
Że człek ma naturę przewrotną to znowu kusi mnie jakieś pływające latadło. Chodził po głowie nawet pomysł aby Easy Glider'a Pro wyposażyć w pływaki. Na szczęście mi przeszło, a ostatnio natknąłem się na coś takiego http://www.abcrc.pl/canadair-RC-ARTF
Nie mniej jest to pianka a po ICON'ie A5 nie mam zbyt dobrych skojarzeń z pianką na wodzie dlatego kusi mnie też cosik bardziej klasycznego, czyli to http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/S ... A-ARF.html
Nie mniej obciążenie w granichach 55-58g/dm2 trochę mnie odstrasza.
Wiernie kibicuję i czekam na efekty po oblocie.

P.S. Konrad a wiesz, że przysłowia są mądrością narodu?
To jedno Ci zacytuję: "Co wolno wojewodzie, to nie tobie..."
Każdemu może się zdarzyć jakiś chochlik ortograficzny ale załatwiamy to przez PW.
Co innego jak ktoś robi to notorycznie.

Oj Wojtku, Ty niedobry , musiałeś mi przypomnieć, że jednym z niedokończonych modeli które mam w swoim "składziku" jest Catalina lekutko większa niż ta którą linkujesz.
Trzeba by ją chyba wziąć na warsztat i chociaż odkurzyć.
Wodnosamoloty zawsze mi się podobały, warbirdy bardziej ale generalnie WWII i okres tuż powojenny.
Będę bacznie obserwował ten wątek, zamiast popcornu kupiłem paluszki w Biedronce
Wybór modelu genialny na moje oko.

P.S. Konrad złośliwie dodam, że przed "a" powinien być przecinek , natomiast zdanie powinno być zakończone kropką lub tak jak ja lubię trzema...

A nawet jeśli a jest już z tej starszej młodzieży to po prostu to przemilczamy.
Tak wypada tak jest grzecznie i już.

Jak już się nie nauczyłem tej ortografii to już się jej nie nauczę i nic na to się nie poradzi. W moim przypadku w wyrazie "już" potrafię w trzech zadnia po sobie zrobić trzy różne błędy ortograficzne.

A co do modelu to mam (miałem) nawet gdzieś wydrukowane (wyplotowane) na A0 plany tego modelu. Jak mi się marzyło zbudować ten model. Od zawsze mi się podobał.
Jako dziecko nie mogłem się nigdy zdecydować czy pójść w modelarstwo lotnicze czy okrętowe. Zawsze miałem jakieś modele wodne i nadal bardzo mocno zerkam w tą stronę zwłaszcza na jachty rc. Ale to może na już emeryturze.

Za błąd przepraszam . Pisze zawsze w wordzie i dopiero kopiuje do postu . Word wyłapuje błędy ortograficzne i je poprawia . Tym razem ominął tą nieszczęsną „ ŁUDZ „ .
Model tej łodzi w locie i na wodzie miałem okazje obejrzeć w zeszłym roku na wiosnę . Był nim w Olsztynie kolega Filip Szymański z Pieniężna . Model był zbliżony wymiarami też wykonany ze styropianu i tylko malowany . Startował bardzo lekko a latał – fantastiko - . Dlatego tak mi się spodobał .

Z wyrazami szacunku JOKER .

Z Filipem latamy sobie naszymi wodnosamolotami co roku w Skarżysku.

Modelik kroi się milusi, i gdyby nie mój nabyty w dzieciństwie strach przed wodą w większej ilości (topiłem się) - w chwili obecnej nawet nie zbliżam sią do czegokolwiek o pojemności większej niż wanna, a tym samym nawet nie myślę o budowie jakiegokolwiek latającego pływadełka ..
W każdym bądź razie - gorąco kibicuję

EDIT: posprzątałem "dialog" Korad vs. user'zy tego wątku
Konrad otrzymał stosowne PW
wojcio69

WITAM

Dziękuje za słowa zachęty . Dziękuje również młodemu koledze Konradowi ,faktycznie w gramatyce to jestem głąb , niestety . Ale w ścisłych to mogę stawać w szranki . Kolego Wojcio69 dziękuje za zachętę . Catalina będzie następna mam już dokumentacje . Tak dla informacji nazwa tej pięknej łodzi pochodzi od wyspy na Pacyfiku na wprost Los Angeles i Santa Barbara . Gdzie między innymi była montowana . Piękny kadłub tej łodzi z żywicy można dostać od kolegów z Ełku .

Ale dosyć wody kadłub już pocięty , jest tego 10 elementów ;





Mniej się nie dało . Po złożeniu , prowizorycznie na taśmę klejącą , wygląda to tak .





Kadłub w tym stanie waży 64,8 grama . Wygląda trochę nieciekawie , ale poczekajmy .Teraz klejenie . Nabyłem w Praktykierze klej , jest dobry i mocny a najważniejsze bezbarwny .



Nie mogę się oprzeć i trochę wyprzedzę relacje . Pochwale się zmontowanymi na sucho statecznikami .







Tyle by było na dzisiaj , zabieram się za klejenie .

Wyrazy szacunku JOKER .

Trochę się spóżniłem bo widzę, że prawie już skonczyłeś A chciałem tylko poinformować, że na ebayu za niecałe 10zł możesz kupić plany wysyłane drogą elektroniczną - obu wersji [ kanadiana]. Ale chyba już po otokach...

no no niezłe tempo aż się miło ogląda

szkoda, że mój ploter tak nie potrafi, soft w nim jest trochę skopany. Mogę za to toczyć i robić bryły obrotowe np takie


Gdybyś chciał "obrotowe" gondole to służę pomocą, akurat mam świeżutkie paski założone

witam,
model jest piękny i tempo niezłe.Siadam na widowni i czekam na końcówkę.
Oryginalne plany tego modelu,o których mówi Irek M,dotyczą modelu w skali ok 1:12,88.Rozpiętość płatów ok 2m.Model napędzany jest dwoma silnikami 0.46cui (7,5cm3).Plan opracowany przez p.Bernarda Dumas w maju 1998 r na 5 akuszach CAD (DWG).Na eBayu dostępne są również w formacie PDF.

Niestety klejenie trzeba odłożyć . Zapomniałem o wycięciu pod skrzydłem ( trzeba dostać się do środka ) . Musze wyciąć to co zaznaczyłem .



Wycinane oczywiście na maszynie CNC gorącym drutem .





No to mogę nareszcie częściowo skleić kadłub . Po sklejeniu wygląda to tak ;





Na tym etapie prac pozostało mi jeszcze wkleić wzmocnienie wewnątrz kadłuba w miejscu łączenia przy redanie .
Jest to bardzo istotne dla wytrzymałości kadłuba po wklejeniu wewnętrznych wzmocnień . Jest to część zaznaczona czarnymi liniami .



Na tym etapie nie wklejałem tylnej górnej części pod statecznik oraz całego dziobu . Musze je jeszcze dopracować .
W następnym poście opisze w jaki sposób chcę wzmocnić kadłub .
Na razie pociąłem blok twardego styroduru na płytki o grubości 3 i 4 mm .



Na razie kończę Edward

Czym kleisz?

Zapewne klejem z trzeciego postu autora w tym wątku

Oj dziękuję Adam.
To było 27 lutego. Tak daleko wstecz to ja już nie pamiętam.
PS: Wydobyłeś Catalinę z garażu?

Witam

Prace powoli posuwają się do przodu .

Ale padło pytanie od kolegi Stema ;

Podaje strone producenta kleju gdze są wszystkie dane tegoż ;

http://www.dragon.biz.pl/product.php?ca ... item_id=68

Podane są tam też rozpuszczalniki i masy szpachlowe . Ja rozcięczam klej spirytusem ( denaturat bezbarwny ) zwykły przebarwia styropian , no i przez chlebak nie trzeba przepuszczać przed konsumpcją .

Cała konstrukcje kadłuba chcę zrobić maksymalnie sztywną . Skorupa styropianowa zewnątrz będzie oklejona papierem i folią a wewnątrz wzmocniona 3 milimetrową warstwą styroduru , co zapewni bardzo dużą sztywność kadłuba .
Rozpocząłem od pocięci elementów wzmocnienia kadłuba .



Wycięte elementy wyglądają tak ;




Ja dość często wplatam zdjęcia z wypalania poszczególnych elementów , ale jestem maniakiem nowych technologii . Tu prośba do moderatorów , czy nie otworzyć działu o takim kierunku np. . w dziale warsztat . Chodzi o wypalarki CNC frezarki CNC drukarki 3 D i tym podobne , ze szczególny uwzględnieniu prac w styropianie i i materiałach podobnych .
Ktoś może zarzucić że te elementy można wyciąć nożykiem , zgoda , tylko że rysując w AUTO-CAD uzyskuje się idealne spasowanie części i ich powtarzalność .Np. komplet skrzydła do samolotu czy szybowca można przygotować i wykonać wciągu około dwu godzin .
Zresztą w tej chwili przygotowuje post o możliwościach wypalarki i wykonaniu skrzydeł w dziale warsztat .
Model po wklejeniu wszystkich wzmocnień wygląda tak





Pomijając wzmocnienie kadłuba uzyskałem możliwość wklejenia wewnętrznych przegród i wzmocnień pod mechanizmy .

Niestety nie podobają mi się stateczniki które wykonałem wcześniej . Nie uwzględniłem mocowania serwomechanizmów steru kierunku i wysokości . Pyzatym moim zdaniem potrzeba wzmocnić mocowanie statecznika poziomego a pionowym .
Po naładowaniu komórki ;



Oraz krótkiej konferencji z przyjacielem ;



Postanowiłem to co mam wyrzucić do kosza i zrobić od nowa uwzględniając uwagi mego drogiego przyjaciela .

JOKER

Dziękuję wypróbuję. Tego kleju Dragona nie znałem.

Stworzyłeś swój, zupełnie nowy typ konstrukcji z "współczesnych" materiałów modelarskich. To prototyp, myślę o sposobie wzmacniania kadłuba, czy już wypróbowana metoda?
Z wielką uwagą śledzę co z tego wyjdzie.
To świetna alternatywa dla "depronu.

Plany jak zwykle uległy zmianie . Najpierw inne nie cierpiące zwłoki sprawy odsunęły model na później , a i zwykły pospolity leń dał też o sobie znać . No ale trochę podłubałem . Wbrew zapowiedzi zacząłem jednak od przodu , a morze od dziobu bo to wszak łódź wprawdzie latająca ale łódź .
Po wycięciu wszystkich elementów ;



Jest ich łącznie cztery sztuki . Wymyśliłem sobie zdejmowaną kabinę , żeby można się było dostać do kadłuba przy założonych skrzydłach .



Chciałem uzyskać dziób maksymalnie mocny , stąd bardzo gruba część dolna ( mało wybrana ) oraz część górna wzmocniona wkładką z twardego styroduru . Natomiast sam dziób jest pełny . Na zdjęciu widać ją w kolorze jasno zielonym .
Góra czyli kabina będzie mocowana na dwa magnesy , myślę że wystarczy .



Natomiast cała część dziobowa wygląda tak ;





Sympatyczna mordka prawda . Nie mogłem się oprzeć i narysowałem zarys kabiny . Kabina jest na razie zrobiona z miękkiego styropianu , nie wiem czy będzie oszklona czy nie .Zostało jeszcze obrobić papierem ściernym gorę dziobu . Po rozbudowie maszynki łuki będę mógł też obrabiać .



Trudno tu mówić o alternatywie do styroduru . To co tu na forum jest nazywane modelami ze styroduru , jest wykonywane z płyt pod panele podłogowe . Jest to styrodur miękki lekko karbowany ( nacinany ) z jednej strony o grubości 3 lub 6 mm . Ma on stosunkowo małą wytrzymałość na rozrywanie . Modele praktycznie wykonuje się tradycyjnie , wycinanie niżem sklejanie i oklejanie papierem . Ja używam styroduru twardego w arkuszach 600 X 1200 mm o grubości 20 do 200 mm . Jest to styrodur produkcji niemieckiej bardzo twardy i wytrzymały . Można go kupić w dużych składach budowlanych , jest to materiał do ocieplenia fundamentów i pod kostkę brukową na podjazdy .Wadą jego jest większa waga , ale rekompensuje to wytrzymałość . Obróbka tylko papierem ściernym i maszynowo gorącym drutem . Powierzchnia po obróbce gładka i bardzo wytrzyma mechanicznie . Brak charakterystycznych kulek jak w styropianie . Wadą też jest cena średnio pięć do sześciu razy większa w porównaniu do styropianu . Model powstaje całkowicie na komputerze , następnie jest wypalany na maszynie CNC i jest gotowy do sklejania . Dobrze zaprojektowany model jest gotowy do sklejania i malowania od razu po wycięciu . Najbardziej pracochłonne jest zaprogramowanie cięcia , ale w zamian można później już w nieskończoność powielać dany model . Zresztą są już dostępne strony gdzie można znaleźć gotowe modele do wycinania

http://osegouin.free.fr/cncnet/bibli/pr ... jets.phtml

Zabieram się za klejenie i obróbkę „ dzioba „

JOKER

Nie sądzę by nasi użytkownicy mylili styrodur z podkładami pod panele podłogowe, nazywają to w skrócie depronem lub po prostu zielone paskudztwo.
Co do wytrzymalości mechanicznej styroduru to się zgodzę, gdzieś wyczytałem że styrodu 10 mm jest odpowiednikiem balsy 3mm i niektórzy (np ja ) budują skrzydła konstrukcyjne do dużych modeli właśnie ze styroduru zamiast balsy.

Po małej przerwie skleiłem wreszcie mordkę mojej łodzi . Wygląda to mniej więcej tak





Moim skromnym zdaniem mordka jest dostatecznie sympatyczna .
W obecnym stanie kadłub ma wagę 126 gram .



Na tym zdjęciu wyraźnie widać konstrukcje przekładkową która wzmacnia kadłub . Kabina zdejmowana . Pod nią będzie odbiornik oraz wszystkie wyłączniki i przełączniki , czyli główne centrum dowodzenia .
Cały kadłub teraz będzie delikatnie szpachlowany oraz oklejony papierem , co da mi ostateczną trwałość i sztywność . Zobaczymy o ile wzrośnie waga .

Pozdrowienia Joker .

Twoja metoda nadal mi się podoba, a może coraz bardziej.
Natomiast nie zgadzam się z takim oszkleniem kabiny. Nie przypuszczam, aby w oryginale stosowano gięte płyty pleksi.

Po pierwsze po co, a po drugie załamywały by światło, a zatem utrudniały widok szczególnie na mokro.

Jakim to klejem będziesz oklejał, też tym do styropianu?

Stefan, spokojnie, to nie makieta

Joker, a może zamiast oklejać "papierem", Pomyślisz o folii oracover
A dolne części kadłuba "zafirnkować" taką metodą

Co do oklejania to do końca nie jestem jeszcze zdecydowany . Robiłem próby . Folii trochę się boje , nie znam technologii . Lotki , klapy , stateczniki na pewno papierem na wikol .
Kadłub cienki materiał na klej + malowanie . Artu dzięki za link dobre na pewno wykorzystam .

Joker

Prace powoli się posuwają , widać coraz więcej . Zajętego miejsca też .
Zabrałem się ostatecznie za ogon .
Ale najpierw pytania szacownych kolegów ;



Robiłem też próby tym klejem mocno rozcieńczonym spirytusem trzyma dobrze nawet lepiej niż wikol , ale ostatecznie jeszcze nie zdecydowałem się na klej , papier płótno czy wikol . Zresztą wikol z płótnem też nieźle trzyma .

Co do kabiny ;


To w zupełności się zgadzam . Ale jak to stwierdzono ‘’ spokojnie to nie makieta ‘’ , więc chyba spokój najważniejszy . Zresztą to można jeszcze naprawić lub zrobić nowy ‘’dzióbek ‘’ .


W sumie zajęło mi to dużo czasu i sporo zmarnowanego styropianu . Ale ostatecznie będę robił to tak .



Statecznik poziomy wycięty z dwu kawałków styropianu wzmocniony włóknem węglowym 5 mm . Lotki połączone rurką aluminiową , lewa i prawa są od siebie odsunięte . Umożliwi to poruszanie ich jednym serwem .

Statecznik wyszedł mi dość skomplikowany ;



Składa się z pięciu podstawowych części . Całość usztywniona dwiema rurkami węglowymi , w środku wzmocnienie z styroduru które jest jednocześnie konstrukcją nośną dla dwu serw ; kierunek , wysokość .
Dodatkowo komplikuje konstrukcje fakt że serwa będą przystosowane do szybkiej wymiany , czyli potrzebne wtyki . Oraz muszę doprowadzić przewody do światła ogonowego .



Na dole widać górną część ogona z gniazdem na statecznik i wypełnieniem steru kierunku .

Całość łodzi bez stateczników wygląda tak ;





Jak widać w części dolnej ogona pozostawiłem wzmocnienie a w głębi widać koniec klatki wzmacniającej z styroduru .

Wszystkie części razem ;



Całość złożona do klejenia wyraźnie widać miejsce montażu statecznika poziomego oraz steru kierunku .Całość po oklejeniu powinna mieć dostateczną sztywność i wytrzymałość .


Mój wnuczek zażyczył sobie samolot na lato . Zacząłem mu robić samolocik podobny do Wilgi ale na pływakach . Serdecznie zapraszam na relacje z budowy .
http://pfmrc.eu/index.php?/topic/36280- ... bi-plywac/

Pozdrowienia z nareszcie słonecznej Warmii Joker

Czy w zawodowym życiu też zajmowałeś się projektowaniem?
Masz bardzo dobrze rozwinięte "widzenie przestrzenne"

Co do oszklenia kabinki pilotów nie miej do mnie żalu.
Takie tam moje glindzenie.

Kadłub się okleja , sam ? A ja żeby ktoś nie pomyślał że post rdzewieje wziąłem się solidnie za ogon .
Najpierw statecznik pionowy . Po sklejeniu całości i wyschnięciu kleju ,statecznik okleiłem papierem .
Ostatecznie zdecydowałem się na papier kserograficzny o gęstości 80 gram na m 2 . Dla oszczędności wziąłem papier jednostronnie zadrukowany . Próby wykazały że toner od ksera nie rozpuszcza się w wikolu .



Następną czynnością było wycięcie otworów pod serwa .



Widok strony lewej pod serwo steru wysokości i gniazd wtykowych do dwu serw .



Widok strony Prawej pod serwo steru kierunku . Obydwa gniazda serw nie są jeszcze wykończone i pomalowane dlatego widać ślady od flamastra . Gniazda będą przykryte pokrywami z balsy .Waga statecznika bez serw ale z kablami = 46,6 grama .

Kolega pisze ;

Tak trochę projektowałem ale najwięcej zawdzięczam moim profesorom z Gdańska , ganiali nas po starówce ze szkicownikami i uczyli rysunku odręcznego i perspektywy w starym dobrym angielskim stylu . A i ćwiczeń z rysunku technicznego nie żałowali .
Zalu ? Fajne ględzenie .

Pozdrowienia Joker

To dobrze wnioskuję, Żeś architektem?

Budowa okrętów .

Joker

Zaglądam co jakiś czas do wątku, bo bardzo ciekawy. Sposób i jakość pracy szczerze podziwiam.
Jak wygląda model?

Przyłączam się do pytania co z pracą nad modelem?

Faktycznie prace trochę utknęły . Trochę chorowałem , formalności z emeryturą i czas mijał .
W tej chwili kończę wypalać dla mojego kolegi i przyjaciela Filipa Szymańskiego dużą łódź latającą Short S 21 Maja + Short S 20 Merkury . Na dzień dzisiejszy skończyłem wypalanie kompletu kadłuba i skrzydeł , został mi do wypalenia jeszcze samolot pocztowy S 20 Merkury .
Model ma długość 200,0 cm . a rozpiętość 256,00 cm . Wyglądać to ma tak po skończeniu ;







Co by nie być gołosłownym ;





Ładne bydle , prawda .
Kolega Filip Szymański znany jest z pokazów w Skarżysku .

Dla dociekliwych jego model Herkulesa o podobnych wymiarach .

http://www.modlot.olsztyn.pl/forum/repl ... wa-odslona

Też fajny .
Jak montaż nabierze kolorów , to założę nowy wątek i go opisze . Pierwszy publiczny oblot planowany jest w Skarżysku na jesieni następnego roku .

Co do mojego modelu to trochę cierpliwości temat nie umarł , czeka na chwile czasu wolnego .

Pozdrowienia Joker

Aleeee fajny, czterosilnikowce to jest to co tygryski lubią najbardziej

Piękne "bydle"