Niedługo zaczyna się sezon no to trzeba by coś wyszykować. Oczywiście przygotowuję to co mam z zeszłego roku. Trochę trzeba podreanimować i będzie latało. Ale chodzi mi po głowie nowe.
Zapowiadany "Bocian" niestety nie powstanie. Bynajmniej na razie. W warunkach w jakich mieszkam w UK jest nie możliwa budowa takiego modelu. Do tego potrzebuję modelarni. A na stole kuchennym obok placków ziemniaczanych nie zmierzę się z takim zadaniem. Mimo wielkich chęci.
Więc przeglądając różne czasopisma modelarskie trafiłem na czeski "RC Revue" 2/2007 i znalazłem kilka fajnych pozycji. Wybrałem jedną: TRIUMF II.



Konstrukcja balsowo-laminatowa. Trochę węgla, sklejki, folia.
Plany dość ubogie, ale w zasadzie wszystko jest. Wystarczy tylko przeskalować i rozrysować sobie konstrukcyjnie:



Sterowanie: wysokość, kierunek, silnik i klapa centropłata.

Na pierwszy ogień poszła przednia część kadłuba. Autor sugruje konstrukcję balsową wzmocnioną laminatem. Jednak ja wybrałem technologię już sprawdzoną w moich modelach, a więc wyłącznie laminat na piankowym kopytku pozytywowym.
Najpierw ze sklejki wykonałem szablony:



Następnie wyciąłem gorącym drutem kształt z pianki. Jest to bodajże styrodur.:



Następna czynność to nadanie tej konsoli kadłuba kształtu ale tylko w górnej części. Zamontowana jest już wręga silnika (laminat 3 mm).
Następnie w szablonach wyciąłem kształt jaki przyjmie owiewka kabiny i wyciąłem tą część z wyprofilowanego kadłuba:



Teraz przyszła kolej na zalaminowanie kabinki:



Dalej to znowu podcięcie szablonów na łoże płata i wycięcie w piankowej gondoli:



Dzisiejszy dzień zakończyłem nadaniem ostatecznego kształtu przedniej części kadłuba i przygotowanie do jutrzejszego laminowania:

Sprawnie Tobie to wychodzi

Też mi się podoba

Jarek masz urlop czy cierpisz na bezsenność

Wojtku, urlopu niestety nie mam, a przydałby się.
Ja pracuję wyłącznie na nocne zmiany. To pewien rodzaj bezsenności, bo trzyma mnie też w weekendy .
A jeżeli się sugerujesz godziną pisania postów to weź pod uwagę, że w UK jest jedna godzina do tyłu względem Polski.

Dzisiaj się przymierzyłem do zalaminowania tej części kadłuba. I powiem szczerze: MASAKRA !!! RATUNKU !!!
Ostatni raz to robię w ten sposób. Wszystko się lepi do rąk, do pędzla tylko nie do tej pianki. Na razie nie będę pokazywał zdjęć i nie będę się kompromitował . Jak zwalczę ten problem to pokażę efekt.
Następnym razem wyłącznie laminat z formy.

Jeśli mogę coś doradzić, to przed laminowaniem najpierw pomaluj samą żywicą element piankowy i pozostaw do wyschnięcia. Potem, lekko przeszlifuj i na tak przygotowaną powierzchnię nakładaj płótno szklane. Gramatura nie powinna przekraczać 80g/m.Grubsze płótno będzie kiepsko się układało. Ja w ten sposób zalaminowałem nos do RDW-22. To co widać na zdjęciu, to styrodur i tkanina szklana AEROGLASS 80g/m o splocie 2/2.


Tutaj masz pływak ze styroduru pociągnięty samą żywicą bez tkaniny i wyprowadzona powierzchnia papierami wodnymi i pastą polerską. Kopyto przygotowane do zdjęcia formy.

Dzięki wielkie za rady. Teraz to już muszę zwalczyć problem, ale na pewno Twoje uwagi wykorzystam w przyszłości.

No to najgorsze już za mną. Skorupka urodziła się w wielkich bólach i był to bardzo długi poród:







Sklejenie z rurką z wędki odbyło się w specjalnie skonstruowanym do tego przyrządzie. Coś podobnego jak w relacji z budowy "VIRGO".



Teraz to już tylko szpachlowanie, szlifowanie i doprowadzenie do "pupci niemowlęcia".

Jarku jakiej gramatury tkaniny użyłeś? Może to złudzenie ale ta wygląda na strasznie grubą . Łatwiej na skomplikowane kształty nakładać tkaninę o niskiej gramaturze ale za to wiecej warstw

Użyłem tego co miałem z "kiedyśsiejszych" zakupów:

http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... duct=10071

Miałem świadomość tego, że wykonanie tą metodą jest upierdliwe. Robiłem to już nie pierwszy raz. Na szczęście już po problemie. Teraz tylko kosmetyka nad wykończeniem powierzchni.

Wychodzi na oko że 200g/m2

Na obłych kształtach czasami pomagałem sobie folią stretch - szczelne zawinięcie naciagnietej folii dawało gładką powłokę ale trzeba to robić w 2osoby . Jesli zawiniemy niedbale to niestety narobimy sobie dodatkowych fałd do szlifowania . Po drobnym treningu wychodzą prawie idealne produkty prawie gotowe do lakierowania

Temat kadłuba powoli dobiega końca.
Tak jak wspomniałem wcześniej wykonanie laminatu tym sposobem wymaga wielokrotnego szpachlowania i szlifowania.
Kadłub wykończony i pomalowany podkładem. Efekt końcowy mnie zadowala:










Często młodsi mniej doświadczeni modelarze zapytują mnie jak rozwiązałem mocowanie kabinki do kadłuba. Chciałbym na poniższych fotkach przedstawić swoją koncepcję:
W przedniej części owiewki kabinki wkładając kawałek plastiku dolaminowałem taki rygielek:




W kadłubie zaś dookoła krawędzi wkleiłem płytki laminatowe wcześniej wylaminowane na płaskiej powierzchni (rysunek to ilustruje):



Całość mocowania to wspomniany rygielek i śruba poliamidowa mocująca płat przedstawione na poniższej fotce:




Od dzisiaj zaczynam stolarkę .

Jarku, kadłubik wychodzi ekstra. Mocowanie kabinki przedstawiłeś, jak widzę, pod moje pytane. Ale fajnie, dziękuję. Będę pilnie obserwował stolarkę.
Ja zabralem się za KOLIBRA. Relacje z budowy w oddzielnym wątku.
Pozdrawiam.
Józek.

Józku, chciałbym aby ta relacja była taką lekcją poglądową dla innych.
Chciałbym, aby zachęciła do budowy modeli niezupełnie z oryginalnych dobrze opracowanych planów. Wystarczą w zasadzie tylko główne wymiary czy proporcje i zachowując pewne zasady można samemu sobie zaprojektować swój własny model.
Dzisiaj rozrysowałem usterzenie:



Wykonując kratownicę usterzenia temat kadłuba zamykam do kosmetyki, oklejania i mocowania wyposażenia:



Bierzemy się za płat .

Tak to wygląda:





Usterzenie oklejone i na swoim miejscu. Frezuję wręgę do osadzenia silnika i pod lakier .

Niewiele do przodu a jednak ?
Pomalowałem kadłub TRUMFA:

Rewelacja

Rozpocząłem prace nad płatem. Założenie, jest takie. Płat trzy częściowy. Centropłat oraz prawy i lewy płat wsuwany na bagnetach laminatowych 3mm.
Najpierw konstrukcja w mojej wyobraźni poparta rysunkami z RCREVUE przeniesiona na papier.
I tu moja inwencja, gdyż nie trzymam się tego co autor proponuje (dźwigar z rurki węglowej), a użyję tradycyjnej metody na dźwigarkach sosnowych z przekładkami międzyżebrowymi wzmocnione kesonem w przedniej części:



Następnie wykonanie żeberek wzorcowych (profil E387):



Złożenie bloku żeber (bagnety 2mm szprycha rowerowa):



Ze względu na to, że płat jest zbieżny bloczki pozostałych żeberek nieco się różnią. Aby krawędzie nie były zbyt skosowane zastosowałem pomiędzy żeberkami wkładki z 6mm depronu:



Cały zestaw wszystkich żeber. Pozostało jeszcze wycięcie gniazd pod listwy dźwigarów i zeszlifowanie przednich części tam gdzie będzie keson:

Prace nad płatem trwają:



Zamontowane serwo klapy:



Tak to wygląda od spodu:



Następne fotki już wkrótce.

Wszystkie elementy płata wykonane.
Łączniki uszy (wklejone na stałe) - sklejka 2mm, centropłat (nasuwane) - laminat 3mm .



I na swoim miejscu:



Tutaj jeszcze do wykonania kasetki sklejkowe.



Całość już się ciekawie prezentuje:

Witaj
Pyszczek "na oko" wygląda dość krótki.
Czy robiłeś na bieżąco jakąś kalkulację rozkładu masy wzdłuż kadłuba?
Świetna tradycyjna robota.
Pozdrawiam.

Rzeczywiście od samego początku miałem obawy: Jak będzie z wyważeniem ? ze względu na ten krótki przód.
Kalkulacji jako takiej nie robiłem, trzymałem się ściśle wymiarów z planu. Przyszalałem trochę z laminatem wiedząc, że jak dołożę wagi z przodu to chyba nie będzie dużym błędem. Natomiast starałem się zrobić bardzo lekki tył. I udało się, bo usterzenie naprawdę jest lekkie. Myślę, że jak włożę wyposażenie to chyba będę musiał tył doważać.
Zobaczymy w niedalekiej przyszłości .

Święta Wielkanocne, trochę czasu wolnego, więc jedziemy dalej:
Pokrywanie górnego kesonu:



Następnie wykonanie symetrycznych zwichrzeń :



Winglety z niebieskiego styroduru:






Centropłat i brzdici klapkou :




Cały płat poszpachlowany, do szlifowanka i pod oklejanie:

No to powoli będziemy kończyć zagadnienie.
Model oklejony:



Pozostało wyposażenie. Co zamierzam tam wsadzić ?
Silnik - Turnigy C2830 1050 kV
Regulator - 30A
Śmigło składane 10x6
Pakiet 3S 1500mAh (lub mniejszy to zależy i zobaczy się jak będę wyważał)
Serwa 3x HEXTRONIK D-MG16
Sterowanie Spektrum DX6i

Część wyposażenia mam, część muszę dokupić, więc z oblotem będzie opóźnienie. Model typowo termiczny więc i warunki muszą być odpowiednie.
Co do wyważenia w takim stanie jak na zdjęciu "goły" - hmotnost wyszła 460gr i o dziwo z tym krótkim pyszczkiem w zasadzie już trzyma środek ciężkości jakieś 4 cm od spływu (w miejscu gdzie jest śruba). Będą kłopoty, żeby tyłu nie doważać i trafić z wyważeniem.

Mam jednocześnie prośbę do Was. Chciałbym na servo klapy zamontować spowalniacz. Gdzieś widziałem taką propozycję na pfmrc. Niestety nie mogę znaleźć w HobbyKingu. Pomóżcie proszę.

W OL-PEN coś takiego http://www.modelarski.com/produkt-Spowa ... ,8298.html
Nastik http://www.nastik.pl/spowalniacz-ruchu- ... -2085.html

Wolałbym namiary na Hobby Kinga, bo tam będę robił zamówienie.


Edit:
OK. Znalazłem, ale nie mają w tej chwili na stanie.

Wyposażenie zamontowane:




Co tu mamy ?
silnik 2830 1000kV
regulator Turnigy PLUSH 30A
Kołpak 35 łopatki 10x6
Pakiet 3S 1500mAh
Serwa Hexatronik D-MG16
Stabilizator napięcia
Odbiornik Spektrum AR500
Wczoraj zamówiłem serwo i regulator do sterowania klapą. Powinienem zamontować we wtorek.



Pozostało czekać na pogodę i oblot. Niestety z pogodą jest masakra ! . Leje, wieje i rzuca żabami. Wczoraj - dosłownie - widziałem wrony latające tyłem.

Aha jeśli chodzi o wyważenie to niestety będzie wymagał doważenia tyłu. Ale to już formalność po zamontowaniu wszystkiego.

Otóż oświadczam wszystkim, że w dniu dzisiejszym 6/05/2012 TRUMF II stracił dziewictwo .
Jeśli chodzi o wyważenie to okazało się, że środek ciężkości wypada w połowie a nawet lekko z przodu cięciwy płata.
W domu wyważyłem na 1/3 od tyłu dokładając 35gr na ogon, jednak model po rzucie z ręki z takim wyważeniem zadzierał. Po odjęciu 20 gr lot był płynny.
Nawalił mi operator kamery , bo chciałem zmontować jakiś fajny filmik, aby zamknąć relację i nakręciłem tylko sekwencję z kamery breloczka. Jeżeli pogoda pozwoli to jutro powtórzę oblot i dokręcę pozostałe sekwencje. Filmik będzie na 100%.

Środek ciężkości to chyba powinien wypadać w 1/3 licząc od przodu a z twojego opisu wynika, że masz mocno tylne wyważenie...

Jarku kapitalny model, wykonanie super co widać pod transparentną folią. Czekam z niecierpliwością na jakiś filmik

Pamiętam całkiem niedawno była dyskusja o wyważaniu tego typu modelu, tu albo na pfmrc. Wszyscy gromkim chórem oświadczyli, że 1/3 licząc od tyłu. No cóż ?!? Ja wyraziłem się wtedy, że oczywiście tak jest ale w szybowcach wolnolatających. W RC natomiast 1/3, mierząc od przodu. Nie dyskutowałem za wiele, bo wiadomo większość ma rację, a ja mam świadomość swojej ułomnej wiedzy. Tak czy siak prawidłowe wyważenie i tak wychodzi podczas lotu. W tym modelu zdecydowanie jest tak jak piszesz 1/3 od krawędzi natarcia (może nawet więcej, bo około połowy cięciwy) .
Jako dowód wystarczy zajrzeć na plan popularnego tutaj GUPPY.

EDIT 20/05/2012

No i jest filmik.
W dniu dzisiejszym pogoda była całkiem przyjemna. Nie było tak słonecznie jak 6 maja, ale wiaterek 3-4 mile i nie lało.
Dokręciłem pozostałe sekwencje i zmontowałem filmik.
Wrażenia z pilotowania tego modelu. Model bardzo ładnie szybuje i jest spokojny mimo, że ma tendencje do uciekania w prawo.
Mam nadzieję, że da się go wytrymować.




p.s.
Jak wstawić tu okno z YouTuba ?

Guppy ma środek ciężkości tam gdzie mieć powinien
Co do twojego modelu to położenie środka ciężkości w okolicach połowy cięciwy może wynikać z budowy modelu. Chociaż po pobieżnym wprowadzeniu wymiarów do kalkulatora wychodzi, że powinien znajdować się w okolicach 75mm od krawędzi natarcia. Jeszcze jedno tylko pytanie czy sprawdziłeś kąt zaklinowania? Może jego mała wartość ma wpływ na tylne wyważenie...
Niemniej jedna gratuluję udanego oblotu szybowiec bardzo ładny i fajnie zrobiony.

to je pikne Pane Jarek ...

Powyżej jest link do filmiku. Zapraszam do obejrzenia.

A tak: viewtopic.php?f=46&t=3776&start=0

Bardzo fajny filmik

Robciu, chyba mi już obrobiłeś ten filmik. Wielkie dzięki.

Bałdzo płoszę, dłobiazg...
- powiedział staruszek hrabia do recepcjonisty w hotelu, który rozpływał się w podziękowaniach dla hrabiego, gdy ten oddając klucz od pokoju oznajmił mu: "zasłałem łóżko"...

Jarku, gratulacje. Przyjemnie to lata na tym filmie.