Jako, że jak moją prząśniczkę 1.5m musiałem sprzedać bo ktoś powiedział mi bym nie gadał głupot tylko ją wysyłał więc ten problem musiałem rozwiązać w inny sposób.
W tym roku stałem się posiadaczem modelu Astra 2.15m firmy TopModel więc postanowiłem zrobić z tego modelu swoją platformę
Jedno z założeń było brak śmigła i większych części modelu w obiektywie kamery, a więc mój pomysł na ominięcie tego problemu nie stosując napędu pchającego jest odsunięcie kamery od osi modelu i wyrzucenia nadajnika video na skrzydło celem jego maksymalnego odsunięcia od innych elementów które mogły by powodować jakieś problemy.
W
tej i
tej platformie nadajnik av i odbiornik rc także zostały zamontowane w skrzydle (w obu projektach też trochę maczałem palce
).
Oryginalne skrzydło jest jednak trochę za miękkie na taką transformacje więc postanowiłem wyciąć rdzenie z styropianu eps100 i pokrycie ich fornirem czego nigdy nie robiłem. Więc dla tego robię ten wątek by ewentualnie poradzić się kogoś bądź po prostu dla innych jako tutorial.
Dzięki budowaniu nowego skrzydła postanowiłem również powiększyć jego rozpiętość do 2.3m.
Skrzydło będzie posiadać profil MH32 i pole powierzchni nośnej wyjdzie około 40dm2 i wznios na 5st.
Na razie nie planuję klap choć przewiduję taką opcję w późniejszym czasie odcinając po prostu rdzeń i montując serwa.
Kamera będzie zamontowana 30cm od osi modelu z możliwością obrotu kamery na boki w takim małym boxie który zapobiegnie przypadkowemu uszkodzeniu przy lądowaniu.
Przy soczewce 2.8mm którą posiadam (kat widzenia 85st) będę widział tylko kawałeczek śmigła.
Transportowanie takiego skrzydła jest co najmniej problematyczne a bardzo chciałem uniknąć dzielenia go w środku więc postanowiłem zrobić demontowany tylko kawałek skrzydła dzięki temu będę mieć już skrzydło o normalnej długości do transportu (1,7m) a i zniweluję chociaż trochę wagę kamery, pakiety i nadajnik av po drugiej stronie skrzydła.
W wątku prząśniczki na forum RC Fpv kol. Szymon podsunął fajny i nieskomplikowany pomysł na dzielenie skrzydła za pomocą 2 rurek i 2 bagnetów który zdał egzamin w skrzydłach latających. A wiec zrobię tak samo zrobię tutaj.
Skrzydło będzie składać się z 6 rdzeni by ułatwić sobie pracę z rurkami.
Żeberka o które będzie się opierać rurka będą wycięte z balsy na laserze u znajomego.
Rowing węglowy na dźwigar leci/ płynie/ jedzie już od kolegi Stan (wielkie dzięki!) a fornir powinienem dostać w następnym tygodniu (dzięki Radas
).
Serwa jakie zamontuję na do napędu lotek to pewnie hxt900 choć to nie jest jeszcze przesądzone, jakieś przeciw?
Silnik posiada wystarczającą moc bym nie musiał za bardzo się martwić wznoszeniem najwyżej założę większe łopatki o mniejszym skoku.
Do tego na pozór małego kadłubka zmieszczę 2 pakiety 1.5Ah 3s choć nie przewiduję za częste stosowanie takiego zasilania.
Jeden obraz wyjaśni pewnie więcej niż wyżej napisałem a więc oto screen z rysunku skrzydła:
W miarę postępu postaram się aktualizować choć teraz mam dużo innej pracy którą muszę nadkładać nad wszystko.